Gwiezdne Wojny – młody Han Solo głównym bohaterem kolejnego spin-offu
Wytwórnia filmowa Lucasfilm ogłosiła, że głównym bohaterem jednego z filmów z serii Star Wars Anthology będzie młody Han Solo. Za kamerą staną Phil Lord i Chris Miller – duet znany z LEGO: Przygoda. Scenariusz tworzą ojciec i syn – Lawrence i Jon Kasdanowie. Pierwszy z nich pracował już nad V, VI i VII odsłoną sagi. Film ma trafić do kin w maju 2018 roku. Nie wiadomo jeszcze, kto zostanie odtwórcą głównej roli.
Janusz Guzowski

Lucasfilm, amerykańska wytwórnia filmowa odpowiedzialna za cykl Gwiezdnych Wojen ujawniła kolejne plany wydawnicze związane z tym uniwersum. Ogłoszono, że głównym bohaterem kolejnego spin-offa w ramach serii Star Wars Anthology będzie młody Han Solo.
Film zostanie wyreżyserowany przez Phila Lorda i Chrisa Millera. Ten amerykański duet odpowiada za takie produkcje jak LEGO: Przygoda, Klopsiki i inne zjawiska pogodowe oraz cykl komedii kryminalnych Jump Street, w których główne role grają Channing Tatum i Jonah Hill. Reżyserzy mają świadomość tego, że biorą na siebie dużą odpowiedzialność, tworząc dzieło osadzone w świecie uwielbianym przez miliony widzów:
Obiecujemy wziąć na siebie to ryzyko i dać publice świeże doświadczenie. Przyrzekamy także samym sobie być wiernymi przewodnikami dla tych postaci, które tyle dla nas znaczą. Spełnia się nasze marzenie o zrobieniu filmu z jednym z największych bohaterów wszech czasów na licencji, w której byliśmy zakochani od czasów, których już nawet nie pamiętamy.
Nad scenariuszem pracuje inny duet. Ojciec i syn – Lawrence i Jon Kasdanowie. Pierwszy z nich współtworzył już poprzednie odsłony Gwiezdnych Wojen, pisząc scenopis dla piątego i szóstego epizodu, czyli Imperium kontratakuje i Powrotu Jedi. Starszy Kasdan bierze również udział w pracach nad scenariuszem do pierwszej odsłony nowej serii – Przebudzenie Mocy. Z kolei młodszy Jon ma na swoim koncie współpracę przy tworzeniu takich filmów jak W świecie kobiet czy The First Time, komediodramatów z zaakcentowanym wątkiem miłosnym. Był również zaangażowany w tworzenie seriali dla młodzieży – Luzaków i kujonów oraz Jeziora marzeń.
Niezatytułowany jeszcze spin-off ma przedstawiać losy Hana Solo sprzed słynnego spotkania w kantynie w Mos Eisley i ujawnić, w jaki sposób bohater grany w pierwotnej trylogii przez Harrisona Forda stał się charyzmatycznym przemytnikiem i złodziejem. Chociaż Disney nie będzie brał pod uwagę wydarzeń opowiedzianych wcześniej w ramach książek i komiksów tzw. Expanded Universe, to z uwagi na zaangażowanie starszego Kasdana w poprzednie części gwiezdnej sagi można założyć, że nie powinniśmy spodziewać się znacznych odstępstw od kanonu.
Nie wiadomo jeszcze, kto wcieli się w młodego Hana Solo. Film ma trafić na ekrany w 25 maja 2018 roku. Warto dodać, że Harrison Ford pojawi się w roli doświadczonego już przemytnika w Przebudzeniu Mocy. Obraz ma zadebiutować 18 grudnia tego roku.
Star Wars Anthology to cykl samodzielnych spin-offów głównej osi fabularnej nowej serii Gwiezdnych Wojen reżyserowanej przez J.J. Abramsa. Każdy ma być utrzymany w nieco innym klimacie, a przedstawione w nich wydarzenia mają uzupełniać luki w historii uniwersum. Pierwsza odsłona cyklu – zatytułowana Rogue One – trafi do kin 16 grudnia 2016 roku i opowie o grupie rebeliantów, próbujących wykraść plany powstającej Gwiazdy Śmierci. Produkcja ma być utrzymana w konwencji filmu wojennego. Co istotne, w Rogue One nie pojawią się Rycerze Jedi.
Komentarze czytelników
NajPhil Generał

Mam nadzieję, że do roli młodego Solo zatrudnią Anthonego Ingrubera. Koleś się już super sprawdził w "Wieku Adaline".
zanonimizowany581957 Generał
Malaga --> Ma grać też nowego Indianę, więc by się zgadzało... ;) To jasne, że nikt w pełni Forda nie zastąpi, ale Pratt mógłby wypaść dobrze.
Malaga Senator
Chris Pratt jako Han Solo dałby radę z pewnością :)
wszyscy patrzą przez pryzmat podobieństw fizycznych a tu chodzi o to żeby podołać roli
zanonimizowany794081 Generał
Teraz każdą starą i można powiedzieć "kultową" serie przerobią na "nowo", żeby obecne gimby i coraz bardziej zdebilniali amerykanie oglądnęli odświeżane kotlety i dali jeszcze raz zarobić, bo tych oryginalnych nikt nie doceni bo bohaterami nie są nastolatki (no w porywach dwudziestolatki) ratujące świat, nie ma plastikowych efektów z green screen-a, no i fabuła jakaś taka zbyt poważna i gagów nie ma. Najnowszy Terminator to kolejny gwóźdź do trumny kina akcji made by holiłód :D
JÓZEK2 Generał
No no, "Sokół Milenium" w formie i nie do zdarcia a za sterami "dziadek" H. Solo zapewne ?! Czekam !