Granica między człowiekiem a AI zaciera się coraz bardziej. ChatGPT ma otrzymać osiem nowych głosów

Dynamiczny rozwój AI sprawia, że żyjemy w przyszłości. Jeszcze nie tak dawno generatory AI tworzyły słabe jakościowo obrazy i filmy, żeby teraz były one coraz bardziej realistyczne. Na chwilę obecną odróżnienie obrazka wygenerowanego za pomocą sztucznej inteligencji a tego stworzonego przez człowieka nie jest trudne, jednak z czasem może to ulec zmianie. Nawet ChatGPT ulega doskonaleniu. Oprócz tego, że „wypluwa" coraz lepsze wyniki wyszukiwania po wpisaniu odpowiedniego promptu, ma otrzymać osiem nowych głosów.

The Voice of AI

OpenAI rozwija swoją technologię AI wyjątkowo szybko ciągle wzbogacając ChatGPT o nowe funkcje możliwości. Jeszcze nie tak dawno został ogłoszony zaawansowany tryb głosowy zawierający cztery rodzaje głosów – Juniper, Ember, Cove i Breeze – mających na celu zapewnienie użytkownikowi poczucia „człowieczeństwa” oprogramowania.

Teraz nieoficjalnie mówi się o wprowadzeniu aż ośmiu nowych głosów dla asystentów głosowych, które mają mieć bardziej naturalne brzmienie i będą rozszerzone dodatkowo o dźwięki niewerbalne i zwierzęce. Nowe głosy będą funkcjonować obok istniejących i będą to Fathom, Maple, Glimmer, Orbit, Harp, Vale, Ridge, Rainbow i Reef.

Powiązane:To słaby punkt pokolenia Z: są ekspertami w zakresie aplikacji, ale nie potrafią korzystać z „przestarzałej technologii”

Jak one będą brzmiały? Będą to głosy damskie i męskie różniące się zapewne wysokością, wiekiem, będziemy je dostosowywali adekwatnie do narracji – wyrażające emocje lub bardziej apatyczne, brzmiące bardziej jak codzienna rozmowa lub bardziej oficjalnie. Każdy będzie mógł dostosować dźwięk generowanego tekstu adekwatnie do swoich potrzeb. Zapowiada się więc dosyć szeroki wachlarz różnorodności brzmienia. Może ona ułatwić osobom z niepełnosprawnościami komunikację z innymi, a innym pozwoli pobawić się technologią.

Co będzie dalej?

Im bardziej realistyczny głos, tym większe zatarcie się różnic pomiędzy człowiekiem a chatbotem. Niektórzy technofobowie zapewne mocno obawiają się takiej kolei rzeczy. Nie ma się co dziwić – w dobie głośnych oszustw internetowych i fake newsów bardzo łatwo o dezinformację. Poza tym – rozwój generatorów AI sprawia, że copywriterzy i graficy mają coraz mniej zleceń. Za nich robotę wykona AI. Granica między nimi ulega coraz większemu zatarciu i bardzo możliwe, że za pewien czas zniknie.

Wraz z doskonaleniem tej technologii możemy spodziewać się nowych funkcjonalności, a także możliwości spędzania całych godzin na generowaniu nowych tekstów i odsłuchiwania ich mówionymi różnymi głosami. A będzie ich sporo i nie jest powiedziane, że to ostatnie słowo OpenAI w tej kwestii.

Oczywiście należy pamiętać, że nie są to oficjalne doniesienia. Trudno więc przewidzieć, kiedy nowe głosy zostaną zaimplementowane. Niemniej jednak widząc prędkość rozwoju oprogramowania możemy się spodziewać, że usłyszymy je już niebawem. Technologia wkracza w nasze życia coraz bardziej i AI będzie z czasem odgrywało coraz większą rolę w naszym życiu codziennym i zawodowym, tak więc nie pozostaje nam nic innego niż tylko czekać, co nam jeszcze przyniesie rozwój sztucznej inteligencji.

Więcej:Czasem cztery koła, czasem dziesięć; internauci policzyli błędy w reklamie AI Coca-Coli

• tech
• chatboty / ChatGPT