Jeden z graczy Baldur’s Gate 3 postanowił pozbyć się popularnej postaci. Według niego gra na tym mocno skorzystała.
Za niecały miesiąc miną dwa lata od premiery Baldur's Gate 3, a mimo to wielu graczy nadal gra w ten tytuł (wczorajszy rekord aktywności na Steamie to 62 973 osób bawiących się równocześnie) i dzieli się swoimi wrażeniami. Jeden z nich opisał na Reddicie historię swojego niedawnego ponownego podejścia do kampanii, które zyskało świeżość poprzez pozbycie się jednej z najpopularniejszych postaci.
ClintMcElroy był tak zadowolony z tej nietypowej kampanii, że ma ochotę przy kolejnych przejściach gry poeksperymentować z likwidacją innych kluczowych postaci, aby sprawdzić, jak to wpłynie na historię. Obawia się jedynie, że po tym wypełnionym błogą ciszą podejściu będzie mu trudno powrócić do ciągłego wysłuchiwania połajanek Shadowheart.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.