Grać należy z głową. Szczególnie, gdy przy okazji premiery gry, deweloperzy organizują wyścig, który wygrają tylko najwytrwalsi. Jeden z graczy nie wytrzymał maratonu grania i w kilka chwil stracił miejsce w czołówce stawki.
Chociaż oficjalna premiera Diablo 4 zaplanowana jest na 6 czerwca. To wszyscy gracze, którzy zakupili edycję deluxe lub ultimate, zabawą mogą cieszyć się już od minionego piątku. To właśnie ci fani jako pierwsi przystąpili do zorganizowanego przez Blizzarda wyścigu po statuetkę Lilith.
Wyzwanie polega na zdobyciu 100 poziomu na trybie hardcore. Choć w momencie pisania tego tekstu, jeszcze żaden z graczy tego pułapu nie osiągnął, to wszystko wskazuje, że pierwszych zwycięzców możemy poznać jeszcze przed końcem weekendu. W wyzwaniu przodują oczywiście streamerzy i gracze, którzy każdą wolną chwilę ostatnich dni poświęcili na rozgrywkę w Diablo 4.
Jednym z nich jest AMValentine1, który z piątku na sobotę postanowił zorganizować 24-godzinny stream w trakcie którego prezentował swoim widzom swoje poczynania na trybie hardkorowym. Gracz wybrał postać druida i to właśnie nim postanowił sięgnąć po statuetkę Lilith. Chociaż grał bez kamerki, to w pewnym momencie transmisji powiedział fanom, że zasypia i jego postać mogła zginąć przez dwie sekundy nieuwagi. Chwilę później taka sytuacja faktycznie ma miejsce i w opublikowanym fragmencie możemy zobaczyć jak druid przestaje się ruszać podczas zmasowanego ataku potworów.
Oczywiście nawet ten chwilowy brak aktywności poskutkował śmiercią bohatera, który poległ na 48 poziomie. AMValentine1 nie krył żalu i wściekłości z powodu zmarnowanych 24 godzin i zaprzepaszczenia całego wyzwania z własnej winy. Streamer jednak zadeklarował się swoim widzom, że spróbuje raz jeszcze. Słowa dotrzymał i jego „nowy” druid już prawie dogonił swojego poległego towarzysza.
Chociaż utrata postaci po 24-godzinnym graniu na pewno jest bolesna. To i tak AMValentine i wielu jego podobnych graczy ma jeszcze mnóstwo czasu by znaleźć się w tysiącu pierwszych graczy, którzy po zdobyciu 100 poziomu w trybie hardkorowym dostaną od Blizzarda wyjątkową nagrodę. Wygląda jednak na to, że osoby które przygodę z grą rozpoczną dopiero we wtorek, również mają szansę załapać się na statuetkę Lilith.
Obecnie po niecałych trzech dniach od uruchomienia serwerów jeszcze żaden z graczy nie osiągnął setnego poziomu w trybie hardkorowym. Aktualnie pierwsze miejsce zajmuje streamer wudijo, który grając łotrzycą w momencie pisania tego artykułu ma już 86 poziom. Chociaż nikogo nie zdziwi fakt, że pierwsze trzydzieści miejsc zajmują streamerzy, to ich postępy można śledzić na specjalnej stronie internetowej. Jeśli jednak sami planujecie wziąć udział w wyścigu, to pamiętajcie żeby grać rozważnie, a jeśli planujecie drzemkę podczas gry, to wyłącznie po wcześniejszym upewnieniu się, że wasza postać jest bezpieczna.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
10

Autor: Michał Serwicki
Niedoszły fizyk, który został dziennikarzem. Współpracę z GRYOnline.pl nawiązał jesienią 2021 roku. W pracy dziennikarskiej lubi rolę człowieka orkiestry i sam podejmuje się różnych tematów i zagadnień. Gry towarzyszą mu od dzieciństwa. Wychował się na Heroes III, a w przerwach od budowania kapitolu przechodził kolejne generacje Pokémonów, zarywając noce z handheldami. W grach ceni przede wszystkim dobrą historię oraz emocje. Obok wirtualnej rozrywki, grywa w fabularne gry RPG, gdzie jako mistrz gry prowadzi przygody w licznych systemach, na czele z Dungeons & Dragons. Czas wolny od gier spędza przy komiksach Marvela i DC Comics. Jest wielkim fanem twórczości Stephena Kinga i sam próbuje swoich sił w pisaniu.