filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 16 lutego 2021, 12:30

autor: Karol Laska

Gina Carano nadal usuwana ze Star Wars - nawet jej figurka

Gina Carano nie znika jedynie z serialu The Mandalorian. Disney wraz z firmą Hasbro pozbędą się nawet figurek z Carą Dune, bohaterką odgrywaną przez aktorkę. Niektórzy fani przekonali się już o tym, że zakup takowej zabawki jest niemożliwy.

Mija już prawie tydzień od oficjalnego wyrzucenia Giny Carano z obsady Mandalorianina, jak i wykluczenia jej z wszelkich przyszłych projektów Disneya. Konsekwencje tego zdarzenia odczuwalne są przez fanów do dziś, co udowadnia chociażby ruch firmy Hasbro – popularnego producenta zabawek.

Jeden z internautów, TheComixKid, zdecydował się bowiem na zakup specjalnej figurki z serii Star Wars: The Black Series (znajdziecie ją tutaj), przedstawiającej postać Cary Dune odgrywanej do niedawna przez Carano. Po zaksięgowaniu wpłaty użytkownik otrzymał od Hasbro maila zwrotnego, w którym został poinformowany o niedostarczeniu zamówienia i rychłym zwrocie pieniędzy ze względu na wycofanie wspomnianej figurki z produkcji.

Wychodzi więc na to, że Lucasfilm zależy nie tylko na całkowitym ucięciu współpracy z aktorką, ale kompletnym wymazaniu jej z istnienia gwiezdnowojennego uniwersum, wliczając w to również merchandising. To decyzja bardzo ostra, ale widocznie twórcom bardzo zależy na tym, aby pokazać, że potępiają poglądy i czyny celebrytki.

Sympatykom Carano z kolei przypominamy, że nie zamierza kończyć swojej kariery aktorskiej. Rozpoczęła właśnie współpracę z serwisem The Daily Wire Bena Shapiro, na mocy której wyprodukuje własny film, a także zagra w nim główną rolę.

  1. Gina Carano już wie, co zrobi po odejściu z The Mandalorian
  2. Gina Carano już nie pojawi się w Star Wars. Została zwolniona przez Disneya

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej