Gina Carano nie znika jedynie z serialu The Mandalorian. Disney wraz z firmą Hasbro pozbędą się nawet figurek z Carą Dune, bohaterką odgrywaną przez aktorkę. Niektórzy fani przekonali się już o tym, że zakup takowej zabawki jest niemożliwy.
Mija już prawie tydzień od oficjalnego wyrzucenia Giny Carano z obsady Mandalorianina, jak i wykluczenia jej z wszelkich przyszłych projektów Disneya. Konsekwencje tego zdarzenia odczuwalne są przez fanów do dziś, co udowadnia chociażby ruch firmy Hasbro – popularnego producenta zabawek.
Jeden z internautów, TheComixKid, zdecydował się bowiem na zakup specjalnej figurki z serii Star Wars: The Black Series (znajdziecie ją tutaj), przedstawiającej postać Cary Dune odgrywanej do niedawna przez Carano. Po zaksięgowaniu wpłaty użytkownik otrzymał od Hasbro maila zwrotnego, w którym został poinformowany o niedostarczeniu zamówienia i rychłym zwrocie pieniędzy ze względu na wycofanie wspomnianej figurki z produkcji.
Wychodzi więc na to, że Lucasfilm zależy nie tylko na całkowitym ucięciu współpracy z aktorką, ale kompletnym wymazaniu jej z istnienia gwiezdnowojennego uniwersum, wliczając w to również merchandising. To decyzja bardzo ostra, ale widocznie twórcom bardzo zależy na tym, aby pokazać, że potępiają poglądy i czyny celebrytki.
Sympatykom Carano z kolei przypominamy, że nie zamierza kończyć swojej kariery aktorskiej. Rozpoczęła właśnie współpracę z serwisem The Daily Wire Bena Shapiro, na mocy której wyprodukuje własny film, a także zagra w nim główną rolę.
Serial:Mandalorianin(The Mandalorian)
premiera: 2019westernsci-fiakcjadramatprzygodowy
Zakończony Sezonów: 3 Odcinków: 24
Din Djarin (Pedro Pascal), samotny łowca głów, otrzymuje zlecenie morderstwa tajemniczego celu. Gdy ten okazuje się dzieckiem dysponującym potężną mocą, płatny morderca postanawia go chronić. Hitowy serial oryginalny Disneya osadzony został w uniwersum Gwiezdnych wojen oraz w konwencji kosmicznego westernu.
17

Autor: Karol Laska
Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.