GeForce GT 1010 to karta, która nie zadowoli nikogo
Obecna sytuacja na rynku kart graficznych nie jest łatwa dla nikogo. Dlatego też Nvidia wprowadziła do sprzedaży układ GeForce GT 1010, z którego mało kto się ucieszy.

Nvidia przez długi czas ukrywała istnienie tej karty. Nic dziwnego – jej zastosowanie w obecnych czasach skończy się zapewne na wyświetleniu pulpitu. Byłaby ona idealnym układem przeznaczonym na rynek OEM, czyli producentów gotowych zestawów komputerowych trafiających przede wszystkim do firm. Okazuje się jednak, że GeForce GT 1010 trafił do regularnej sprzedaży i można go nabyć w chińskim sklepie Taobao (via Videocardz), gdzie został wyceniony na 450 juanów. Zgodnie z aktualnym kursem walut przekłada się to na niespełna 300 złotych, co – jak na oferowane możliwości – jest ceną wręcz absurdalną.

Może Cię zainteresować:
- Discord na PS5 coraz bliżej. Od dziś możesz połączyć konto z PlayStation Network
- Znany aktor głosowy rezygnuje z promocji NFT po krytyce społeczności
- Windows 10 wymaga 6 godzin, by się w pełni zaktualizować
Co oferuje GeForce GT 1010? Jeśli szukacie karty graficznej do gier, to na pewno nie powinniście interesować się tą propozycją. Konstrukcję oparto na rdzeniu Nvidia Pascal GP108 z 256 jednostkami CUDA. GeForce GT 1010 pracuje z bazowym taktowaniem 1228 MHz oraz w trybie TURBO, w którym osiąga 1468 MHz. Układ posiada 2 GB pamięci VRAM GDDR5, co pozwoli na przeglądanie sieci i oglądanie filmów, jednak o bardziej wymagających czynnościach możemy zapomnieć. Jedynym plusem karty jest jej niewielkie zapotrzebowanie na energię elektryczną, które wynosi 30 W. Przy takiej specyfikacji nie powinno to dziwić.
Oferty kart graficznych możecie sprawdzić tutaj
Wprowadzenie GeForce’a GT 1010 do sprzedaży jest ewidentnie próbą walki Nvidii z kryzysem na rynku GPU. Firma zdaje sobie sprawę z tego, że nie każdy potrzebuje najwydajniejszych kart graficznych. Niedawna premiera GeForce GTX 3050 jest tego przykładem, jednak karta ta chwilę po swojej premierze została wyprzedana. Można się spodziewać, że Nvidia dalej będzie starała się dostarczać nowe karty graficzne, nawet jeśli wydajnościowo nie zaoferują one więcej niż układy sprzed kilku lat.
Więcej:PS6 będzie gorszy od Xboxa Magnusa; nowa generacja konsol przekroczy barierę 30 GB RAM
Komentarze czytelników
Domin922 Generał

WolfDale Legend

Zawsze mnie bawi wyśmiewanie takich kart graficznych, a potem jakoś dziwnym trafem się jednak sprzedają. To są produkty skierowane do odpowiednich grup i właśnie takim sposobem znajdują swoich nabywców. Ja tam miło wspominam GT 710/730 jak i 1030 na DDR5, bo nawet Prey 2017 na niskich ładnie chodził. Nie były to cuda, ale ten kto chciał zagrać i dobrze się bawić to właśnie mógł to zrobić tanim kosztem. Pamiętam też jak kiedyś miałem GT 210 DDR3 jeszcze, też karta czasami pozytywnie zaskakiwała. Natomiast do starszych komputerów np na LGA 775 dodawała całkiem sporo mocy w porównaniu do zintegrowanej.
Domin922 Generał

To była ironia, o sprzęcie zapewne wiem więcej od Ciebie. Nie gadam od rzeczy, napisałem że jest za droga, i jak na wydajność powinna kosztować 150zł max. A że mamy takie czasy i kosztuje 300+ to inna para kaloszy. Nie napinaj się :)
Domin922 Generał

Nie, nie wiem, interesuję się sprzętem od 2 dni dopiero :)