Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość opinie 8 sierpnia 2025, 13:00

autor: Adam Celarek

Gdy najbardziej podstępną łamigłówką jest system monetyzacji. Fani Pokemonów, jak zwykle, nie mają łatwego życia

Zanim do fanów japońskich stworków trafi Pokemon Legends: Z-A, The Pokemon Company niespodziewanie wypuściło małą, kolorową grę logiczną, w której kolekcjonujemy pokemonowe pluszaki. Brzmi miło - ale oczywiście jest w tym haczyk.

W czasie lipcowej konferencji Pokémon Presents dość niespodziewanie zaprezentowana została nowa gra ze stworkami w roli głównej. Pokémon Friends trafiło na Nintendo Switch oraz platformy mobilne jeszcze tego samego dnia, dołączając do grona licznych spin-off’ów głównej serii. Czy nowa, logiczna produkcja warta jest uwagi, czy może zainteresuje ona tylko najbardziej zatwardziałych fanów kieszonkowych potworków?

Tekst przygotowany na podstawie rozgrywki w dwóch wersjach gry:

  1. Płatnej wersji Nintendo Switch wraz z dwoma DLC poszerzającymi produkcję o dodatkową zawartość.
  2. Darmowej wersji na platformę iOS.

Ciekawe zagadki z maskotkami w tle

Podstawowy rdzeń rozgrywki w Pokemon Friends opiera się na rozwiązywaniu serii krótkich zagadek logicznych. W grze dostępne jest wiele różnorodnych wariantów puzzli, gdzie większość z nich oparta jest na odnajdywaniu właściwej ścieżki, dostrzeganiu powtarzających się schematów lub zabawie z perspektywą. Łamigłówki łączone są w serie po trzy, a na znalezienie rozwiązania mamy zazwyczaj kilkanaście sekund.

Dekorowanie pokoju zdobytymi maskotkami daje dużo satysfakcji.Pokemon Friends, The Pokemon Company, 2025.

Za prawidłowe pokonanie serii zagadek gracz nagradzany jest włóczką. Ta wykorzystywana jest do produkcji pokemonowych maskotek w specjalnej maszynie. To, jaki gatunek stworka otrzymamy, zależy od rodzaju użytego materiału, a także procentowej szansy. System ten przypomina zatem nieco mechanizm znany z gier typu gacha.

Zdobyte maskotki można następnie wykorzystać do dekorowania pomieszczeń, dowolnie ustawiając je w wirtualnym środowisku. Na osobnym ekranie miasta możecie także wchodzić w interakcje z postaciami niezależnymi, które w ramach prostych misji zlecą Wam dostarczenie konkretnych pluszaków.

Zagadki potrafią być dość pomysłowe.Pokemon Friends, The Pokemon Company, 2025.

Muszę szczerze przyznać, że podstawowy model rozgrywki w Pokemon Friends całkiem przypadł mi do gustu. Pętla oparta na rozwiązywaniu zagadek i produkowaniu nowych maskotek zachęca do cyklicznego wracania do zabawy, a powiększanie kolekcji i dekorowanie wnętrz sprawia dużą satysfakcję.

System zadań dla NPC urozmaica zabawę.Pokemon Friends, The Pokemon Company, 2025.

W podtrzymaniu uwagi pomagają również same zagadki. Tych jest zaskakująco dużo, a wśród nich znalazły się zarówno proste puzzle oparte na odnajdywaniu schematów, jak i bardziej skomplikowane łamigłówki, nierzadko wykorzystujące dodatkowo żyroskop konsoli lub telefonu. W pamięć szczególnie zapadły mi zadania wykorzystujące perspektywę, w których np. musiałem dopasować cień do figury oświetlanej pod odpowiednim kątem. Najwięksi fani kieszonkowych potworów zapewne docenią również, że każda łamigłówka wzbogacona jest o przyjemny, pokemonowy motyw.

Problematyczny system monetyzacji i powolna progresja

Nie wszystko w Pokemon Friends jednak zagrało, a w mojej opinii największym problemem jest sama monetyzacja gry. W wersji na platformę Switch gra kosztuje 42,50 zł, co w normalnych warunkach uznałbym za odpowiednią cenę. Niestety na tym wydatki się nie kończą. Jeżeli zależy nam na odblokowaniu pełni zawartości, zmuszeni będziemy do dokupienia dwóch DLC Puzzle On! Pack po 77 zł każdy (lub 129,80 zł w pakiecie). Zestawy dodatkowych zagadek, pluszaków i mebli błyskawicznie windują cenę całego pakietu do poziomu, który ciężko mi zaakceptować. Wciąż mówimy tutaj przecież o dość prostej grze logicznej.

Odblokowanie pełnej zawartości wiąże się z niemałym wydatkiem. Na screenie wersja iOS.Pokemon Friends, The Pokemon Company, 2025.

Jeszcze dziwniejsza sytuacja ma miejsce na platformach mobilnych. Pokemon Friends dystrybuowane jest tam w formie free-to-play, gdzie część funkcji dostępna jest zupełnie za darmo. W tym jednak przypadku darmowa wersja ograniczona jest jedynie do podstawowego zestawu łamigłówek, dostępnego w liczbie zaledwie kilku dziennie. Znaczenie utrudnia to poszerzanie kolekcji wirtualnych maskotek i zmusza grających do codziennego logowania.

Jednorazowy zakup paczki Basic Pack (49,99 zł) zbliża komórkowe wydanie do zawartości – i ceny – edycji switchowej, ale wciąż pozostaje problem rzeczy zablokowanych za dwiema paczkami Puzzle On! Pack.

DLC w wersji mobilnej są nieco droższe niż w edycji switchowej. Pojedyńcza paczka Puzzle On! Pack kosztuje tam aż 79,99 zł (149,99 zł za pakiet dwóch). Różnica w cenie spowodowana jest zapewne wyższymi marżami.

Ograniczona do kilku zagadek dziennie, darmowa wersja mobilna uwidacznia jeszcze jeden problem z Pokemon Friends. Początkowe dostępne w grze puzzle są niezwykle proste. Dorosły odbiorca szukający choć śladowego wyzwania zmuszony jest przez to do przebrnięcia przez cały zestaw banalnych zadań, zanim zdoła dotrzeć do ciekawszych, bardziej wymagających. Proces „grindu” jest szczególnie frustrujący zwłaszcza w darmowej wersji, gdzie dotarcie do wymagających poziomów spokojnie zająć może długie dni. Zdecydowanie wolałbym, żeby w grze od początku znajdowała się opcja natychmiastowego wybrania wyższych poziomów trudności, które naprawdę przetestują szare komórki odbiorcy.

Jak to ocenić?

Ostateczne sklasyfikowanie Pokémon Friends jest trudne. Z jednej strony w ręce graczy trafił zestaw naprawdę przyjemnych i pomysłowych zagadek. Wzbogacający rozgrywkę system kolekcjonerskich pluszaków i zadań dodatkowo zachęca do zabawy i rozwiązywania kolejnych zadań. Z drugiej perspektywy jednak boli konieczność wydania naprawdę poważnych pieniędzy za odblokowanie pełnej zawartości. Dostępny na smartfonach tryb free to play wymusza dodatkowo mozolne przegrzebywanie się przez wyjątkowo łatwe poziomy początkowe.

Na plus: pomysłowe zagadki, wciągająca mechanika zdobywania nowych maskotek i przyjemnie wplecione pokemonowe motywy.

Na minus: zaporowa cena DLC i rozszerzeń, frustrująco wolna progresja w wersji free-to-play i proste początkowe zagadki mogące łatwo znudzić dorosłego odbiorcę.

Pokémon Friends polecam zatem jedynie zapalonym fanom serii od Game Freak lubiącym łamigłówki. Dobrym pomysłem może być również poczekanie na potencjalną wyprzedaż, zanim zdecydujecie się kupić którąś z płatnych paczek.

Adam Celarek

Adam Celarek

Grami interesuje się od najmłodszych lat. Absolwent filmoznawstwa i wiedzy o nowych mediach na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie obronił pracę z zakresu ludologii. Pracę w GRY-Online.pl rozpoczął na początku 2023 roku. W redakcji pełni rolę autora poradników. Entuzjasta RPG-ów, nietuzinkowych gier indie oraz kompetytywnych tytułów e-sportowych (głównie bijatyk oraz gier MOBA). Poza grami interesuje się także papierowymi grami fabularnymi oraz karciankami kolekcjonerskimi. Miłośnik oldskulowej technologii i stylu retro.

więcej