Franko 2 ufundowany. Następca bijatyki z 1994 roku rekordzistą polskiego finansowania społecznościowego
Gra Franko 2, czyli kontynuacja słynnej polskiej chodzonej bijatyki, została ufundowana w serwisie Wspieram.to. Zebrana do tej pory kwota, przekraczająca domyślne 34,5 tys. zł, stanowi rekord, jeśli chodzi o finansowanie społecznościowe gier w Polsce.
Łukasz Szliselman

Z nieco ponad tygodniowym zapasem Franko 2 zebrał wczoraj wymaganą kwotę w „crowdfundingowym” serwisie Wspieram.to. W styczniu polskie studio World Software – którego czołowymi przedstawicielami są Tomasz Tomaszek i Mariusz Pawluk, twórcy oryginalnego Franko: The Crazy Revenge – poprosiło o 34,5 tysięcy złotych na dokończenie „dwójki”. Dwa tygodnie temu informowaliśmy, że ten niezależny dotąd tytuł znalazł światowego wydawcę. Jest nim polska firma IMGN.pro, która bez względu na wynik zbiórki zrealizowałaby tę produkcję. Swoim poparciem dla akcji gracze dobitnie udowodnili jednak, że istnieje popyt na kontynuację chodzonej bijatyki rodzimego dewelopera wydanej 20 lat temu na Amigę.
Wydawca Franko 2 poinformował w oficjalnym komunikacie prasowym, że uzyskana przez tytuł kwota (34,5 tys. zł) jest rekordowa, jeśli chodzi o polskie realia finansowania społecznościowego gier – warto pamiętać jednak, że mowa tu o rekordzie wśród rodzimych serwisów, a nie o polskich grach ufundowanych np. na Kickstarterze. Sukces ten został skomentowany przez Kamila Rogulskiego z Wspieram.to:
Niecały rok temu na Wspieram.to wystartował pierwszy projekt gry. Tą grą było The Few studia Black Moon Desing – wówczas kampania opiewała na kwotę 3,3 tys. zł i dotyczyła tylko polonizacji. Nikt wówczas w Polsce nie wierzył bowiem w powodzenie kampanii, które mogły opiewać na większą sumę, a kiedy była mowa o pełnym sfinansowaniu gry przez graczy – wszyscy pukali się w czoło…

Twórcy gry w następujący sposób podsumowali dotychczasowy wynik zbiórki:
Kampania na wspieram.to była w pewnym sensie testem na to, czy w Polsce uda się to, co na Zachodzie dzieje się każdego dnia. We wtorek 11 marca dowiedzieliśmy się, że tak. Dzięki kampanii na wspieram.to i wykorzystaniu początkującego w Polsce jeszcze finansowania społecznościowego stworzymy Franko 2 takie jakie naprawdę chcemy, bez żadnych ograniczeń.
Dziękujemy wszystkim za pomoc i zaufanie, w tym setkom graczy, którzy aktywnie wspierali nas, wspieram.to za prowadzenie akcji marketingowych, mediom za szereg publikacji oraz IMGN.pro za profesjonalną współpracą już przed etapem wydawniczym. Warunki do tworzenia i wydawania własnych gier w Polsce chyba nigdy nie były lepsze.
Do końca akcji na Wspieram.to pozostało jeszcze 8 dni, zatem wciąż da się zagwarantować sobie dostęp do cyfrowej wersji gotowej produkcji – od kwoty 20 zł – lub zgarnąć związane z nią gadżety (tematyczne koszulki, kubki, podkładki pod mysz), a nawet, dla co hojniejszych, podłożyć głos pod jedną z postaci w grze. Zbiórka na rzecz Franko 2 znajduje się w tym miejscu:
Przewidywana data premiery Franko 2 to lipiec 2014 roku. Gra w pierwszej kolejności ma się pojawić na komputery PC (Windows, Linux) i Mac, a później także na urządzenia mobilne (iOS, Android) oraz na Amigę. Zgadza się, na Amigę. W ten sposób twórcy robią ukłon w stronę osób pamiętających początki polskiej branży gier wideo.

Skinny & Franko: Fists of Violence
Data wydania: 28 kwietnia 2023
Gracze
Steam
Komentarze czytelników
Piotr44 Generał

Szczerze mówiąc nie sadziłem że się uda, ale OK zobaczymy co z tego będzie chociaż raczej niczego dobrego po tym spodziewać się nie należ. Nie ukrywam że osobiście wolę przeznaczyć 20 dychy na coś innego niż Franko2... w zasadzie na cokolwiek innego:-)
Metakso--> O laboga byle nie spolszczenia i polonizację, wystarczająco na co dzień nasłucham się tego pięknego języka polskiego abym miał go jeszcze w grach słuchać :-P
xsas Generał

@Matekso
Spolszczenia? polonizacje? wspieranie języka polskiego? Zapomnij... teraz spora część ludzi jest tak pochłonięta "hamerykanskością", że polski język w grach traktuje jak herezję. Zresztą już teraz możesz tego uświadczyć u niektórych (nie tylko wypowiedź o tym świadczy, ale i avatar ;p)
Nie twierdzę bynajmniej, że trzeba być 100%-owym patriotą. Niemniej jednak warto wspierać takie produkcje i starać się o spolszczenia (dubbPL), oczywiście ważnym kryterium jest wybór. Wiadomo przecież, że niektóre dubbingi gier są słabe - ale nie robiąc ich, nie podniesiemy ich jakości.
Podobno Polacy nie gęsi, swój język mają - okazuje się jednak, że sporo tych gęsi w naszym kraju...
@Piotr44
A dlaczego by nie robić spolszczeń? Ważne tylko aby był wybór, bo to jest główna przyczyna psioczenia na dubbPL.
Irek22 Legend

Od razu zastrzegam, że tę grę mam kompletnie w dupie, w ogóle na nią nie czekam, nie kupię i nie zagram nawet, gdyby CDA kiedyś dało ją na pełniaka.
Ale wypowiem się co do polonizacji.
Tak jak jestem przeciw pełnej polonizacji w przypadku 99,9% gier, tak we Franko polski dubbing to jest po prostu mus. Gra robiona przez Polaków, o Polakach i rozgrywająca się w Polsce - nie wyobrażam sobie, by nie było w niej polskiego dubbingu.
Z drugiej strony takie Uprising nie zostało całkowicie spolszczone i okazuje się, że w powstaniu warszawskim walczyli John i James...
Cainoor Legend

Czyli jednak się da. Dobra wiadomość:) wspieram.to dostało reklamę, twórcy środki na dokończenie produkcji, a gracze obietnicę kontynuacji Franko - win, win, win :)
Ragn'or Senator

Dużo lepszy był "Doman" i to jego powinni wydać w odnowionej wersji. Tako rzekłem;)