Firma Epic Games wypuściła kolejną łatkę do Fortnite i Fortnite: Battle Royale. Tym razem mamy nowości w segmencie pistoletów maszynowych oraz czasową promocję cenową na zakup trybu Ratowania świata.
Krzysztof Sobiepan
Wczorajsza aktualizacja zawartości do Fortnite i Fortnite: Battle Royale skupia się na poszerzeniu dotychczasowego arsenału pistoletów maszynowych. Czasowo obniżono też cenę zakupu trybu Ratownie świata.

W rywalizacyjnym Fortnite: BR doszło do podmiany PM-ów. „Taktyczny pistolet maszynowy” dotychczas obecny w grze został zamknięty w skarbcu i nie będzie już dostępny w rozgrywkach. Jego miejsce zajął zaś przypominający MP5 (zupełnie nietaktyczny) „pistolet maszynowy”. Broń jest dostępna w skrzyniach i luzem w świecie (wersje: pospolita, niepospolita i rzadka). Jak można się domyślić, dedykowana jest do bliskich dystansów, z obrażeniami bazowymi w przedziale 19-21 punktów. Magazynek mieści zaś 30 lekkich naboi. Jedyną inną zmianą jest podwyższenie obrażeń samopowtarzalnej snajperki z 62/66 do 75/78 punktów obrażeń, w zależności od rzadkości broni.
Nie za dużo dzieje się także w aspekcie trybu kooperacyjnego. Sprawdzony wcześniej w Battle Royale Tommy gun powraca w formie „karabinu szturmowego Stukacz”. Nieco dziwi przemianowanie PM-a na karabin, a nazwa jest co najmniej dwuznaczna („ta broń o dużym magazynku wystuka wszystkie pustaki do pusta!”, sic!). W każdym razie został on dołączony do tygodniowej oferty sklepu w okresie 19-26 lipca.
Jednym z ciekawszych elementów aktualizacji jest zaś obniżenie ceny klasycznego Fortnite o 50%. W dniach 17-30 lipca gracze mogą liczyć na tańszy zakup kooperacyjnego trybu PvE (dostępny tutaj). Oznacza to, że za standardowy pakiet fundatora przyjdzie Wam zapłacić ok. 65 zł, a pakiet Deluxe to wydatek 100 zł. Jest to oczywiście lepsza cena niż zwykle, ale przypominamy, że produkt ten ma być także udostępniony w ramach dystrybucji free to play. Być może firma Epic Games próbuje nieco zarobić ostatnim rzutem na taśmę przed „udarmowieniem” Ratowania świata, które wydaje się zbliżać wielkimi krokami.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
7