„Mój finał był inny". Gwiazda Stranger Things 5 sugeruje, że lubiany bohater mógł nie dotrwać do końca hitu Netflixa

Piąty sezon Stranger Things nadchodzi wielkimi krokami. Nowe odcinki obejrzymy na platformie Netflix już w tym miesiącu, więc twórcy i ekipa intensywnie promują nadchodzącą serię. W niedawnym wywiadzie młodzi aktorzy zostali zapytani o to, który epizod sprawił im największe trudności. Odpowiedź Caleba McLaughlina może zaniepokoić niektórych fanów.

Przypomnijmy, że bracia Duffer kilkukrotnie chwalili już finał serialu i zapewniali, że są z niego dumni. Ósmy epizod przynieść ma bowiem odpowiedzi na wszystkie pytania, które do tej pory się ich nie doczekały. Jak się okazuje, to właśnie odcinek zamykający serię był tym najbardziej wymagającym dla aktorów.

Jak możemy zauważyć na udostępnionym materiale, Noah Schnapp (serialowy Will Byers) i Gaten Matarazzo (Dustin Henderson) wydają się zgadzać z Finnem Wolfhardem. Caleb McLaughlin zdradził jednak, że jego finał był inny.

Słowa Caleba McLaughlina mogą zmartwić fanów. Nasuwa się bowiem pytanie, czy przypadkiem grany przez niego Lucas nie dotrwa do finału, ponieważ zginie w którymś ze wcześniejszych odcinków. Odpowiedź poznamy najpóźniej 1 stycznia, kiedy zadebiutuje ósmy epizod.

Powiązane:Już jutro na Disney+ premiera „pełnego napięcia” mrocznego thriller psychologicznego, który na nowo opowie znaną historię

Warto dodać, że Netflix opisuje finałową odsłonę jako łamiącą serce, a Shawn Levy ostatnio wyznał, że seans ósmego epizodu był dla niego druzgocący. Z pewnością widzowie powinni więc przygotować się na to, że nie dla wszystkich bohaterów historia skończy się szczęśliwie.

Akcja Stranger Things 5 rozgrywa się jesienią 1987 roku, kiedy Hawkins jest naznaczone skutkami otwarcia portalu, a bohaterowie jednoczą się w jednym celu – odnalezienia i pokonania Vecny. Wraz ze zbliżającą się rocznicą zaginięcia Willa Byersa nad Hawkins znów gromadzą się ciemne chmury, a nadchodzące starcie okaże się najgroźniejsze w historii.

Pierwszą część piątego sezonu Stranger Things obejrzymy w serwisie Netflix 27 listopada.

Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Więcej:Za 4 tygodnie startuje prawdopodobnie największy film roku i kontynuuje wspaniałą serię sci-fi

• premiera (filmy/seriale)
• Netflix
• science fiction