O ile w prawdziwym świecie romansowanie z wieloma osobami jednocześnie to niekoniecznie dobry pomysł, tak gry dają możliwość spełnienia takiej fantazji. Jednak i w tym przypadku bywa różnie, o czym przekonał się jeden z graczy Stardew Valley.
Romansowanie w grach wideo to codzienność. Bez względu na to, czy są to Simsy czy rozbudowane RPG z otwartym światem. Twórcy chętnie umożliwiają graczom wchodzenie w głębsze relacje z postaciami niezależnymi i prowadzenie nawet kilku tego typu znajomości jednocześnie.
I chociaż taka możliwość jest, to najczęściej kończy się tym, że nasz bohater musi wybrać jedną miłość swojego życia i ukończyć dany wątek z tą określoną osobą. A co jeśli gra pozwoli nam na kilka takich miłości, a następnie zrobi nam kawał?
O tym, że romansowanie z każdym z kim się da, nie jest dobrym pomysłem przekonała się jedna z użytkowniczek Reddita – games4girls7. W swoim wątku podzieliła się ona ze społecznością zdjęciem ekranu przedstawiającym zemstę postaci niezależnych.
Wszyscy mówili mi "możesz umawiać się z każdym!". "Nie musisz wybierać!" KŁAMSTWA. Wszyscy mnie teraz nienawidzą i jestem taka zdenerwowana. Próbowałam zdecydować, kogo poślubić, a teraz żadna z nich mnie chce. Co mam zrobić?
– games4girls7
Z pomocą przyszli inni gracze, którzy zasugerowali możliwe rozwiązania, które pomagają zażegnać kryzys w związku… to znaczy w związkach.
W przyszłych rozgrywkach można uniknąć tego scenariusza, trzymając w ekwipunku króliczą łapkę.
– moonlitjasper
Poczekaj kilka dni i one o wszystkim zapomną.
– Gladion20
Myśląc o romansach w grach wideo i samym wybieraniu partnerki bądź partnera, wielu graczy pomyśli też o przygodach Geralta. Przy czym Wiedźmin 3: Dziki Gon wręcz przez całą rozgrywkę sugeruje graczowi, by ten dokonał wyboru pomiędzy Yennefer a Triss. Fani którzy pokusili się, aby wyznać miłość zarówno jednej jak i drugiej czarodziejce, stawali się celem podstępu kobiet, co skutkowało przykuciem do łóżka.
Sam motyw zemsty na zbyt rozwiązłym partnerze dokonywany przez kochanki (lub kochanków), którzy dowiedzieli się o sobie i zawiązali sojusz to stały element popkultury. Tym samym wyżej wspomniana scena ze Stardew Valley to dla entuzjastów polskiego kina nic nowego.
Identyczna sytuacja pojawiła się bowiem już w 1985 roku, w filmie Och, Karol w reżyserii Romana Załuskiego, gdzie główny bohater grany przez Jana Piechocińskiego został postawiony właśnie przed wszystkimi swoimi partnerkami.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
4

Autor: Michał Serwicki
Niedoszły fizyk, który został dziennikarzem. Współpracę z GRYOnline.pl nawiązał jesienią 2021 roku. W pracy dziennikarskiej lubi rolę człowieka orkiestry i sam podejmuje się różnych tematów i zagadnień. Gry towarzyszą mu od dzieciństwa. Wychował się na Heroes III, a w przerwach od budowania kapitolu przechodził kolejne generacje Pokémonów, zarywając noce z handheldami. W grach ceni przede wszystkim dobrą historię oraz emocje. Obok wirtualnej rozrywki, grywa w fabularne gry RPG, gdzie jako mistrz gry prowadzi przygody w licznych systemach, na czele z Dungeons & Dragons. Czas wolny od gier spędza przy komiksach Marvela i DC Comics. Jest wielkim fanem twórczości Stephena Kinga i sam próbuje swoich sił w pisaniu.