Czasem gry potrafią zaskoczyć nas nie tylko fabułą czy grafiką, ale też kompletnie nieoczekiwanymi błędami. Fanka Ghost of Tsushima natrafiła na błąd, który zapełnił jej dysk gigantycznym plikiem tekstowym ważącym... 280 gigabajtów. Społeczność wciąż zastanawia się, jak to w ogóle było możliwe.
 
Bywa, że podczas rozgrywki na komputerach stacjonarnych przytrafiają się graczom dziwne sytuacje. Z pewnością jednak dokumenty tekstowe o wadze przewyższającej kilkukrotnie objętość dyskową samej produkcji można zakwalifikować do najdziwniejszych i najbardziej niezrozumiałych zjawisk współczesności.
Jedna z takich sytuacji przytrafiła się kilka tygodni temu ogrywającej Ghost of Tsushima fance Clem, czym podzieliła się z innymi użytkownikami na platformie X:
Clem zauważyła nagle, że jej dysk twardy jest przepełniony. Źródło jej problemu znajdowało się w pliku tekstowym z dziennikiem błędów gry, który ważył… 280 gigabajtów (zawrotna liczba! Dla porównania cały tytuł waży nie więcej niż 75 gigabajtów). Pliku oczywiście się pozbyła, ale całe zdarzenie obiegło Internet i trafiło na kanał UFD Tech, który skomentował to szaleństwo.
Youtuber natychmiast wykonał obliczenia i dowiódł, że aby wygenerować plik podobnej wielkości, należałoby stworzyć plik tekstowy o łącznej liczbie ponad 46 miliardów słów (pojedyncze słowo waży od 6 do 20 bajtów).
Sytuacja oczywiście wywołała poruszenie w społeczności graczy i wszyscy zaczęli zastanawiać się, jakie tajemnice może kryć plik. Ponieważ jedyna osoba, której się to przytrafiło pozbyła się dowodu, fanom pozostały jedynie domysły. Wydaje się, że studio Sucker Punch również nie skomentowało tego zdarzenia, ale to chyba nie odosobniony przypadek – kilka osób pod filmem UFD Tech zwróciło uwagę, że to bardzo rzadki, ale jednak znany społeczności bug.
Portal 3DJuegos pokusił się o próbę wytłumaczenia tego kuriozalnego zjawiska. Ich zdaniem, najprawdopodobniej przyczyną był błąd w sposobie gromadzenia informacji przez grę. Wywołał on niekończące się zapętlenie, generujące gigantyczną ilość zbędnych danych. Tego typu pliki zazwyczaj nie osiągają jednak aż tak ogromnych rozmiarów, więc to naprawdę rzadki przypadek.
Prawdopodobnie jednak nigdy nie dowiemy się, co dokładnie wywołało ten dziwny błąd. Czy był to efekt nieskończonej pętli kodu, czy może jakiś bardziej skomplikowany proces, który wymknął się spod kontroli? W każdym razie ten 280-gigabajtowy plik na pewno na długo zapisze się w pamięci graczy jako jedno z tych kuriozów, które pojawiło się równie nagle, jak zniknęło.
0

Autor: Danuta Repelowicz
Hiszpańskie serce i japońska dusza. Absolwentka filmoznawstwa ze szczególną słabością do RPG-ów i bijatyk. Miłośniczka wiedzy tajemnej, nauk o kosmosie, musicali i wulkanów. Dorastała na Onimushy, Tekkenie i Singstarze. Wcześniej związana z serwisem GamesGuru, pisze i tworzy od najmłodszych lat. Prywatnie także wokalistka i wojowniczka Shorinji Kempo stopnia 4 Kyu. Specjalizuje się w narratologii i ewolucji postaci. Świetnie porusza się też po tematyce archetypów i symboli. Jej znakiem rozpoznawczym jest wszechstronność, a jej ciekawość często prowadzi ją w najdziksze ostępy umysłu i wyobraźni.