Fan GTA oskarża Take-Two o hipokryzję: „Zamiast ścigać moderów powinni skupić się na tworzeniu porządnych remake'ów”
Take-Two bez żadnego ostrzeżenia i wyjaśnienia usunęło z sieci wszelkie ślady modyfikacji umożliwiającej toczenie rozmów z postaciami niezależnymi w GTA V. Twórca moda nie ukrywa rozczarowania.
Aby lepiej zrozumieć zaistniałą sytuację, należy cofnąć się kilkanaście dni wstecz, kiedy to modder o pseudonimie Bloc wypuścił modyfikację Sentient Streets. Projekt pomysłowego twórcy oparty na sztucznej inteligencji umożliwiał toczenie rozmów z postaciami niezależnymi w Grand Theft Auto V. Wystarczyło, że gracz podszedł do dowolnego mieszkańca Los Santos i aktywował odpowiednią funkcję – wówczas mógł uciąć sobie przez mikrofon pogawędkę z NPC-em.
Niszczyciele dobrej zabawy, uśmiechów graczy…
Bez wątpienia modyfikacja mogła bardzo pozytywnie wpłynąć na wrażenia z rozgrywki. Mogła, ale niestety już nie będzie nam dane się przekonać o jej możliwościach, ponieważ słuch po niej zaginął. Okazuje się, że nie tylko moda próżno szukać w sieci, ale i instrukcji jego instalacji oraz filmików, które prezentowały Sentient Streets w akcji. Za zatarciem wszelkich śladów istnienia projektu stoi zaś Take-Two.
Całą sprawę postanowił nagłośnić wspomniany na początku twórca.
Wczoraj Take-Two Interactive uderzyło w mój ostrzeżeniem o naruszeniu praw autorskich w związku z moim filmem na temat moda do GTA V, a YouTube natychmiast usunął materiał, nie dając mi żadnej szansy na wyjaśnienie. Powodem usunięcia filmu przez Take-Two Interactive był fakt, że użyłem w nim ich oprogramowania (Grand Theft Auto V).
Nikt z Take-Two Interactive nie skontaktował się ze mną i nie zapytał o nic wcześniej, po prostu usunęli film bez słowa wyjaśnienia. Dwa dni temu moje konto na Netlify również zostało zawieszone. Użyłem Netlify do hostowania instrukcji instalacji moda. Oczywiście nie powinienem wyrokować bez dowodów, ponieważ Netlify nie zadało sobie trudu, aby udzielić jakichkolwiek wyjaśnień, ale dla mnie wygląda na to, że te dwa przypadki są ze sobą powiązane – czytamy w komunikacie Bloca na YouTube.
Kontynuując modder dodał, że próbował skontaktować się z Take-Two w celu wyjaśnienia sprawy. Niestety bez skutku.
Skontaktowałem się poprzez adres e-mail wnioskodawcy wyświetlony na YouTube (był to adres e-mail Take-Two), mając nadzieję, że mogło dojść do małego nieporozumienia lub że mogą wyjaśnić przyczyny zajścia. Być może stało się to automatycznie, ale dowody wskazują na celowe ręczne żądanie usunięcia z powodu naruszenia praw autorskich. Nie otrzymałem też żadnej odpowiedzi. Wygląda na to, że po prostu atakują mojego moda ze wszystkich stron – tłumaczył.
Wrogie nastawienie Take-Two
Bloc wyraził swoje rozczarowanie „wrogim nastawieniem” firmy i podkreślił, że nie miała ona żadnych widocznych powodów do usunięcia moda. Twórca zastanawiał się również, dlaczego jego materiał został usunięty z YouTube z powodu naruszenia praw autorskich, podczas gdy w serwisie istnieją miliony innych filmów o tematyce GTA V.
Muszę powiedzieć, że jako osoba, która dorastała z serią Grand Theft Auto i cieszyła się wszystkimi grami przez lata, to wrogie nastawienie do mnie i moda jest bardzo przygnębiające […] Jeśli w filmie było coś naruszającego zasady (np. coś, co powiedziałem, miniatura lub coś w opisie itp.), z przyjemnością omówiłbym to z osobą kontaktową Take-Two, gdyby po prostu wysłali mi e-mail. Zamiast tego wybrali podejście niekomunikatywne – czytamy dalej.
Twórca nie omieszkał wytknąć firmie jej kontrowersyjnej polityki wydawniczej nastawionej na jak największy zarobek. Bloc nawiązał również do czerwcowego usunięcia przez Rockstar wielu samochodów z GTA Online, które trafiły tylko do użytkowników subskrypcji GTA+ (via PCGamer).
Mam nadzieję, że każdy, komu spodobał się ten mod, będzie pamiętał o tym nieuczciwym działaniu podjętym przez Take-Two za każdym razem, gdy usłyszy jakiekolwiek wiadomości o Rockstar. Zamiast ścigać modderów powinni skupić się na tworzeniu porządnych remake'ów z lepszą polityką cenową lub powinni przestać usuwać samochody z Online, aby potem je móc sprzedawać graczom.
Puenta
Całą sytuację Bloc podsumował, cytując słowa Rockstar Games (firmy zależnej Take-Two) z 2022 roku.
Zakończę ten post słowami Rockstar na temat modowania i zachęcam do zastanowienia się, czy to działanie jest zgodne z ich publicznym oświadczeniem z 2022 roku, czy nie:
„Rockstar Games zawsze wierzyło w rozsądną kreatywność fanów i chcemy, aby twórcy pokazywali swoją pasję do naszych gier” – zakończył.
Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu Rockstar ogłosiło pozyskanie twórców popularnych modyfikacji FiveM oraz RedM, które służą do odgrywania roleplayów w GTA V oraz RDR2. Co ciekawe, kilka lat temu grupa ta została zbanowana przez firmę za użycie w swoich modach kodu rzekomo ułatwiającego piractwo (via Reddit).
