Europa bierze los w swoje ręce, 8 miliardów na rozwój fabryk czipów
Unia Europejska chce zrealizować ambitny plan przejęcia do 2030 roku aż 20-procent udziału w światowej produkcji półprzewodników. Właśnie zatwierdzono przekazanie kolejnych środków na związane z tym projekty.

Bruksela nie chce być zależna od azjatyckich dostawców półprzewodników i zamierza zadbać o to, by można było je produkować również na terenie Europy. Chce to zrealizować w ramach przedsięwzięcia „Ważne projekty będące przedmiotem wspólnego europejskiego zainteresowania” (IPCEI), które ma przynieść korzyści europejskiej gospodarce. Projekt zakład wsparcie finansowe dla projektów związanych nie tylko z rozwojem nowoczesnych chipów, ale również ich lokalną produkcją.
Europa inwestuje w produkcję półprzewodników
Jak donosi EuroNews, wczoraj zatwierdzono kolejną transzę publicznego wsparcia w wysokości 8,1 mld euro, przeznaczonego na produkcję półprzewodników w Europie. Z dofinansowania skorzysta 56 firm z 14 państw członkowskich, w tym z Polski, które zamierzają zrealizować łącznie 68 projektów.
„Europa bierze swój los w swoje ręce” – napisał na blogu Thierry Breton, komisarz ds. rynku wewnętrznego. „Dzięki opanowaniu najbardziej zaawansowanych półprzewodników, UE stanie się w przyszłości potęgą przemysłową w tej branży”.
Bruksela chce, by Europa do 2030 roku osiągnęła 20% udział w światowej produkcji półprzewodników. Plan zakłada realizację tego celu za pomocą publicznych oraz prywatnych funduszy. Komisja Europejska ma nadzieję, że do 2032 roku, gdy projekty wejdą w fazę końcową, łączne nakłady finansowe na ten cel wyniosą 22 mld euro, z czego 13,7 mld euro to fundusze prywatne.
„To wielka rzecz. Na te projekty przeznacza się dużo funduszy” – powiedziała Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej ds. konkurencji. „Musimy zwiększyć własne możliwości w zakresie badań, rozwoju i produkcji chipów. Musimy być pionierami. Powinniśmy opracować prawdziwie innowacyjne rozwiązania i zastosować je w Europie”.
Unijny projekt wzbudził już zainteresowanie wielu firm z branży półprzewodników. Takie firmy jak Intel, Infineon Technologies AG, STMicroelectronics NV, GlobalFoundries Inc. i Wolfspeed Inc. ogłosiły już nowe inwestycje, zaś Taiwan Semiconductor Manufacturing Co. planuje budowę w Niemczech nowego zakładu produkcyjnego. Miejmy nadzieję, że plan UE się powiedzie, co doprowadzi uniezależnienia Europy od półprzewodników azjatyckiego pochodzenia.
Więcej:AMD woli pracować z Sony niż z Microsoftem, bo Mark Cerny ma wizję i aktywnie działa przy PS6
Komentarze czytelników
WolfDale Legend

Chciwość i tak doprowadzi do zguby. Zamiast myśleć przyszłościowo już dawno, to karmili kubusia puchatka, podobnie zresztą jak botoksiarza kupując tylko od niego surowce. Tak właśnie tworzy się potworów, którzy później dewastują świat za pieniądze cywilizowanego świata...
Annac1 Generał
narzekacie ze w Europie nic nie ma a sami kupujecie na alieexpress. wszyscy chcą mieć taniej i potem budzimy się z ręką chińczyka w naszych majtkach.
PRAWDAT Junior
W Ukrainie powinno się zbudować zakłady produkcyjne półprzewodników chipów tam są duże tereny,niskie koszty pracy tania energia tania waluta wysyłkowa zakład będzie się znajdował na terenie Europy w uni celnej Uni europejskiej uni europejskiej Europejskim obszarze gospodarczym EOG EEA jednolitego rynku EU EOG strefy Schengen Area
PRAWDAT Junior
Powinniśmy produkować półprzewodniki chipy w Ameryce Łacińskiej tam są niskie koszty pracy,tania energia,tania waluta wysyłkowa Brazylia Meksyk będzie się do tego bardzo dobrze nadawać
Veselar Generał

Nie wiem czemu, ale mocno kojarzy mi się z ZSRR i sforsowaną industrializacją.