Eminem z główną rolą w filmie na podstawie serii GTA? Rockstar dostał ciekawą ofertę z Hollywood, ale postanowił ją odrzucić. Tylko dlaczego?
Tomasz Bobusia
Okazuje się, że już lata temu, Rockstar miał okazję, by przyłożyć rękę do ekranizacji GTA. Ponadto w projekt zaangażowany miał zostać również będący wówczas u szczytu kariery Eminem. Ostatecznie deweloperzy zrezygnowali jednak z tego pomysłu.
Informacje na ten temat pojawiły się w podcaście Bugzy Malone’s Grandest Game produkowanym przez stację BBC Radio 5. Prowadzący go amerykański raper Bugzy Malone zaprosił Kirka Erwinga, doświadczonego producenta gier, który dobrze zna się z Samem Houserem, jednym ze współzałożycieli Rockstar Games.
Na początku lat dwutysięcznych, tuż po premierze Grant Theft Auto III, Erwing porozmawiał z Houserem i spróbował przekonać go do nakręcenia filmu opartego na grze. Współzałożyciel Rockstara był wstępnie zainteresowany projektem, a informacja na ten temat trafiła do Hollywood.

Po pewnym czasie Kirk Erwing dostał telefon o czwartej nad ranem. Dzwonił do niego producent z dużego, hollywoodzkiego studia, który przedstawił mu konkretną propozycję: pięć milionów dolarów budżetu na ekranizację GTA oraz Eminem w roli głównej. Za kamerą miał stanąć Tony Scott, doświadczony reżyser i twórca hitów takich jak Top Gun, Wróg publiczny i Karmazynowy przypływ.
Ewing zadzwonił do Housera, ale ten odrzucił propozycję, a współzałożyciel Rockstar uciął temat ekranizacji popularnej gry. Ale dlaczego?
Decyzja Rockstara może budzić zdziwienie, bo na początku lat dwutysięcznych wydano dwa głośne filmy oparte na popularnych seriach gier. Zarówno Lara Croft: Tomb Raider (2001), jak i Resident Evil (2002) odniosły spory sukces finansowy, ale spotkały się też z bardzo chłodnym przyjęciem ze strony krytyków. To właśnie zła renoma mogła zniechęcić firmę do podjęcia decyzji o sprzedaniu praw do serii hollywoodzkim studiom.
Ostatecznie film nigdy nie powstał, ale było do tego blisko. Ciekawe, jak potoczyłyby się losy Eminema, gdyby Sam Houser jednak zdecydował się przyjąć wspomnianą ofertę. Amerykański raper miał już zagwarantowany występ w 8 mili (2002). Kto wie, może gdyby ekranizacja GTA faktycznie powstała i okazała się dużym sukcesem, to dzisiaj częściej widywalibyśmy Eminema na srebrnym ekranie, niż na Spotify?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
2