Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 8 sierpnia 2025, 10:22

autor: Adrian Werner

Zasiał niepokój wśród fanów PlayStation. „Odchodzimy od biznesu opartego na sprzęcie”, twierdzi dyrektor Sony

Wicedyrektor Sony wywołał duże emocje w sieci, ogłaszając, że firma w przyszłości coraz mniej będzie stawiać na produkcję sprzętu.

Źródło fot. Sony
i

Wicedyrektor firmy Sony, Sadahiko Hayakawa, wywołał wczoraj wielkie poruszenie swoimi słowami. Stwierdził on bowiem, że koncern będzie stopniowo przestawiał się z produkcji sprzętu na usługi dla społeczności oraz tworzenie treści. Spowodowane jest to tym, że ta druga kategoria jest znacznie bardziej dochodowa – już teraz gry, muzyka oraz filmy odpowiadają za 60% całych przychodów firmy.

Zdecydowana nadinterpretacja

Szybko wywołało to spekulacje, że Sony zamierza porzucić produkcję konsol PlayStation, ale jest to zdecydowana nadinterpretacja. Hayakawa mówił bowiem o całej działalności koncernu, a tutaj ten trend nie jest niczym nowym.

Sony produkuje obecnie znacznie mniej sprzętu niż jeszcze dekadę, dwie temu. Przykładowo: dział zajmujący się laptopami (VAIO) sprzedano w 2014 roku. Nie znaczy to jednak, że firma zamierza kompletnie wycofać się z tej kategorii, a akurat konsole PlayStation radzą sobie obecnie bardzo dobrze i nie ma mowy, aby w najbliższej przyszłości komukolwiek z tej firmy przyszło do głowy porzucenie tego segmentu.

Nie da się jednak ukryć, że coś na rynku konsol mocno się ostatnio zmienia. Firma Microsoft całkowicie porzuciła tytuły ekskluzywne i zaczęła wydawać swoje produkcje także na sprzęty konkurencji. Sony również stało się w tej kwestii mniej restrykcyjne, czego najlepszym przykładem jest nachodząca wielkimi krokami premiera Helldivers 2 na XSX/S, a do tego firma szuka osoby, która zarządzałaby jej wieloplatformową strategią wydawniczą.

Niektórzy (np. dziennikarz Jez Corden z serwisu WindowsCentral) uważają, że tylko kwestią czasu jest pójście przez Sony szlakiem przetartym przez Microsoft i kompletna rezygnacja z tytułów ekskluzywnych. Jeśli jednak tak się stanie, to raczej nie wydarzy się to prędko.

Porażka wielkiego planu gier-usług. Co dalej z Marathonem i studiem Bungie?

Pójście w tworzenie treści nie jest zresztą dla Sony ścieżką usłaną różami. Firma ma duże problemy z realizacją swojej strategii inwestycji w gry-usługi, czego przykładami są takie zdarzenia, jak skasowanie The Last of Us: Factions, błyskawiczne porzucenie Concorda oraz bezterminowe opóźnienie Marathona.

Dyrektor finansowy, Lin Tao, w niedawnej rozmowie z inwestorami przyznał, że ekspansja koncernu w tej kategorii nie przebiega zgodnie z oczekiwaniami. Podkreślił jednak, że koncern nie zamierza się poddawać, a premiera Marathona powinna nastąpić przed 31 marca 2026 r.

Problemy Bungie kosztować będą jednak to studio jego niezależność. Tao podkreślił, że Sony będzie mocniej kontrolowało, co się dzieje w tym zespole, a ostatecznie ma on stać się częścią PlayStation Studios.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej