Dying Light: The Beast zaoferuje ponad 800 broni, ale to gołymi rękoma rozerwiemy wrogów na strzępy. Zobacz bardzo długi gameplay z nowej gry Techlandu
Demo Dying Light: The Beast to krwawy ukłon w stronę fanów gore. W trybie bestii protagonista gołymi rękami pozbawi wrogów kończyn.

Studio Techland zaprezentowało na gamescomie 2025 demo Dying Light: The Beast. Fragment rozgrywki koncentruje się na jednej z misji pobocznych, podczas której protagonista pomaga grupie ocalałych w rozwiązaniu problemów z brakiem wody. Podczas pokazu Tymon Smektała (reżyser cyklu) udzielił wywiadu serwisowi IGN, opowiadając o podstawowych elementach gameplayu, w tym o dostępnych broniach czy specjalnych umiejętnościach bohatera.
- Jak podkreślił Smektała, w grze natrafimy na przeszło 800 rodzajów uzbrojenia do walki wręcz – arsenał obejmie m.in. łom, siekierę, średniowieczny miecz i katanę. Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami, użyjemy też broi palnej, a nawet sięgniemy po miotacz ognia oraz granatnik. Dzięki rozbudowanej fizyce każde starcie ma wyglądać nieco inaczej.
- Materiał prezentuje w akcji tryb bestii, który aktywujemy po zebraniu odpowiedniej puli furii. Po jego użyciu w efektowny sposób wykończymy wrogów gołymi rękami, uderzając wielu z nich szerokimi zamachami bądź (dosłownie) rozrywając ich na strzępy.
- W grze znajdziemy mnóstwo nawiązań do prywatnego życia twórców – warto będzie rozglądać się m.in. za znajomymi plakatami.
Dying Light: The Beast zadebiutuje 19 września tego roku na PC oraz konsolach PS4, PS5, Xbox One i Xbox Series X/S.