W sieci pojawił się nowy materiał video z gry Dying Light. Filmik trwa prawie piętnaście minut i stanowi zapis wczesnych fragmentów kampanii.
Do premiery gry Dying Light pozostały już niecałe dwa miesiące. Nic dziwnego zatem, że autorzy, czyli ludzie z polskiego studia Techland, ostatnio mocno zintensyfikowali akcję promującą swój projekt. Najnowszym tego owocem jest wykonany przez serwis IGN zapis wczesnych fragmentów kampanii. Redaktorzy wycięli początkowe segmenty fabularne i samouczek, więc filmik prezentuje niecałe piętnaście minut samej rozgrywki. Trzeba przyznać, że gra prezentuje się bardzo obiecująco.
Dying Light zmierza na pecety, Xboksa One i PlayStation 4. Początkowo w planach były także wydania na poprzednią generację konsol, ale ostatecznie zostały one skasowane. Jako powód tej decyzji podano niedostatki techniczne tych starych platform, które powodowały, że w praktyce zrealizowanie wizji autorów byłoby niemożliwe bez poważnych cięć. Gra trafi na półki polskich sklepów 30 stycznia przyszłego roku, czyli trzy dni po premierze amerykańskiej.

Przypomnijmy, że Dying Light stanowić będzie rozwinięcie pomysłów z poprzedniej serii studia Techland, czyli Dead Island. Ponownie otrzymamy duży otwarty świat, zapełniony po brzegi wygłodniałymi zombiakami, ale tym razem kierowany przez nas bohater będzie doświadczonym parkourowcem, co zapewni nam znacznie większą swobodę podczas eksplorowania lokacji. W trakcie dnia żywe trupy będą stosunkowo powolne i tylko w większej grupie stanowić mają prawdziwe zagrożenie. Sytuacja ta ulegnie dramatycznej zmianie wraz z nadejściem nocy, kiedy to potwory staną się sprawniejsze i bardziej agresywne, spychając tym samym gracza w rolę zwierzyny łownej.
Dying Light ma zaoferować obszerną kampanię fabularną dla pojedynczego gracza oraz tryb kooperacyjny dla czterech osób. Nie zabraknie także opcji rywalizacji, gdzie jeden użytkownik wcieli się w potężnego zombiaka znanego jako Night Hunter i przeprowadzi inwazje na światy znajomych.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
0

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.