Techland nie zapowiada Dying Light 3, ale ma do graczy pytanie o tę grę
Dying Light 3 nie zostało zapowiedziane. Mimo to Techland postanowił zapytać fanów o jeden z aspektów tej gry.

Dying Light 2 miało premierę ponad rok temu, a twórcy nadal ulepszają swój produkt. Na początku lutego opublikowali plan rozwoju, który zdradza nam, co zawita do gry w 2023 roku. Jak się jednak okazuje, deweloperzy z Techlandu zaczynają już myśleć nad potencjalną trzecią odsłoną cyklu (via Eurogamer).
Tymon Smektała, czyli reżyser odpowiedzialny za markę Dying Light, zamieścił na swoim koncie na Twitterze ankietę, w której zapytał, kim zdaniem graczy powinien być protagonista Dying Light 3. Jednocześnie podkreślił, że wpis ten nie jest zapowiedzią gry – ma jedynie stanowić rezultat dyskusji między deweloperami, która wywiązała się w studiu.
Obecnie możliwość głosowania jest już zablokowana. Z prawie 6000 osób, które zdecydowały się wypowiedzieć, aż 42,8% chciałaby wcielić się w przechodzącego na „dobrą” stronę agenta GRE (Globalnego Resortu Epidemiologicznego). Drugie miejsce w ankiecie zajęła natomiast odpowiedź „po prostu ocalały”.
Nie ma co traktować tego posta jako coś zobowiązującego. Prawdopodobnie deweloperzy z Techlandu po prostu luźno dywagują na temat tego, jak mógłby wyglądać ich następny projekt. Możemy więc jedynie uzbroić się w cierpliwość i czekać na oficjalną zapowiedź Dying Light 3 (o ile fatycznie nastąpi), a do tego czasu cieszyć się rozwojem „dwójki”, który ma potrwać jeszcze wiele lat.

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
Jaya Generał
Mass Effect to nie tylko telenowela, ale cała masa roboty przy tworzeniu raz, kultur, estetyki,... moim zdaniem bije na głowę to uniwersum filmowe Star Trek'a i Star Warsy. Również pomysły fabularne są dużo bardziej intrygujące i świeże.
Wiedźmin również pomimo, że nie lubię przesady w abstrakcji, pociągnął tytuł dopracowaniem wątków i klimatem.
Skyrim - dużo płyciej poszedł fabularnie jednak w przeciwnieństwie do wymienionych, fabułę dużo bardziej pamiętam, a nawet zacząłem doceniać fabułę z Fallout 4. Wszystko przez to, że czasem liczy się swoboda i ona sama w sobie nadaje klimat sandboxu i dopowiedzeń. Exploracja w Fallout 4 z modami dalej będzie dla mnie bardziej klimatyczna niż wszystkie gry apokaliptyczne z zombie.
Resident Evil ciężko mi porównać, bo przez wykonanie/genre nie miałbym ochoty grać w to nawet jakby mi ktoś zapłacił
(podobnie jak większość gier point and click i oldschoolowych FPS. Chwilę gracze głodnieją bo nie ma zbyt wiele podobnych tytułów i znowu jest przesyt - zbyt szybki aby tego typu tytuły były rentowne)
micin3 Generał
spoiler start
Wykazywał wrzucone niepotrzebnie supermoce, niczym główny zły - w końcu na obu testowano szczepionki na wirusa. Aiden nie zamieniał się w Volatila, to zrobił bohater pierwszej części gry (najpewniej tak się wirus wydostał z Haram). Aiden na spokojnie opuścił miasto, nic nie sugerowało że zmienia się w volatila jak Crane, tylko że ma „supermoce” nad którymi nie panuje.
spoiler stop
Asasyn363 Senator

A w ostatnich etapach gry to co Aiden mógł robić?
Link Senator

W żadnej grze o zombie nie ma jakiejś super fabuły
Da się zrobić i nadal jest to możliwe. Najlepszy dowód to Walking Dead Season One, gdzie fabuła i postacie zapadli mi na pamięć.
Niektóre części Resident Evil mają całkiem spoko scenariuszy i postacie. Dead Space 1 też jest interesujący, jeśli chodzi o niektóre momenty. Days Gone i Last of Us też mają spoko historii.
Jak chcesz to zrobić, to potrafisz. Musisz mieć tylko wyobraźni i napisać dobra fabuła. Trzeba się postarać.
Owszem, to nie jest poziom Planescape Torment i książki, ale da się zrobić dobra fabuła, która przykuwa graczy do monitora.