Wydawca przeprasza za artystę, bo użył AI - drama wokół Duke Nukem Remaster

Pozornie niszowe wydarzenie, jakim jest debiut remastera kultowych odsłon Duke Nukem na Evercade VS stało się żywo komentowaną wpadką wydawcy. Wszystko przez fatalnie wykonany materiał promocyjny.

cooldown.pl

Wiktor Szczęsny

Komentarze
Wydawca przeprasza za artystę, bo użył AI - drama wokół Duke Nukem Remaster, źródło grafiki: Blaze Entertainment.
Wydawca przeprasza za artystę, bo użył AI - drama wokół Duke Nukem Remaster Źródło: Blaze Entertainment.

Znana wśród fanów retro konsola od Blaze Entertainment, Evercade VS, zasłynęła swoją oryginalną koncepcją. Nie jest to bowiem żaden „famiklon” lub cokolwiek w tym stylu, a skierowany do miłośników produkt premium, obsługujący klasyczne tytuły wydane na własnych kardridżach.

Ta bardzo ciekawa i niestety dość droga zabawka wciąż otrzymuje kolejne „nowe” produkcje. Jednymi z nich są zremasterowane wydania kultowych gier z serii Duke Nukem. To w zasadzie niszowe wydarzenie stało się jednak szeroko komentowaną sprawą. Wszystko przez fatalnie wykonane przez AI grafiki promocyjne .

Sztuczny artysta

„Twórcą” tego nieszczęsnego materiału jest Oskar Manuel. Przedstawia się on w mediach jako „hybrydowy artysta”. W przetłumaczeniu „z polskiego na nasze” oznacza to nie mniej, nie więcej, że człowiek ten masowo tworzy przeróżne grafiki za pomocą AI. Na jego stronie możemy zobaczyć ponad setkę przeróżnych materiałów wygenerowanych w ten właśnie sposób.

Przedstawicielom Blaze Entertainment najwyraźniej bardzo się one spodobały, więc zdecydowali się powierzyć Manuelowi istotne i odpowiedzialne zadanie stworzenia grafiki promocyjnej nowego wydania Duke Nukem na ich sprzęcie.

Groteskowy efekt końcowy

Coś chyba, delikatnie mówiąc, „nie pykło”. Okazało się, że efekt końcowy to pokraczna, niedopracowana abominacja. Lista źle wygenerowanych detali jest bardzo długa. Błędy widoczne są chociażby w dziwnym wygięciu nóg, braku lewej stopy, wyginającej się kolbie karabinu czy szarym, jakby niepomalowanym fragmencie między prawą ręką, a trzymaną w niej bronią. Moją absolutnie ulubioną wpadką, istnym anty-mistrzostwem jest palec prawej ręki zatopiony w nieistniejącym spuście…

Wydawca przeprasza za artystę, bo użył AI - drama wokół Duke Nukem Remaster - ilustracja #1
Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać... Źródło fot.: Blaze

Interesujące jest to, że zarówno „twórca”, jak i przedstawiciele Blaze na żadnym etapie wprowadzania grafiki do marketingowego obiegu nie zwrócili uwagi na błędy. Firma nie pokusiła się w żadnym wypadku o jakąkolwiek kontrolę jakości tak ważnego elementu reklamy jak obrazek promocyjny, mający przecież zachęcić potencjalnych klientów do zakupu gry.

Wydawca przeprasza za artystę, bo użył AI - drama wokół Duke Nukem Remaster - ilustracja #2
Źródło fot.: Blaze

Reprymenda i żal za grzechy

Co prawda wydawca nic nie zauważył, ale fani już tak i to szybko. Równie prędko pojawiły się komentarze pełne oburzenia i drwin z firmy, która w tak lekceważący sposób podeszła do tematu. Sprawa w krótkim czasie zyskała spory rozgłos między innymi na Twitterze, gdzie masa graczy wyśmiała grafiki.

Po zauważeniu tej kiepskiej sytuacji, Blaze Entertainment bardzo szybko usunęło ze wszystkich możliwych platform nieszczęsny obrazek i przeprosiło swoich fanów (choć początkowo zarzekało się, że to nie dzieło AI, lecz ludzkiego i bardzo utalentowanego artysty).

(...)Z odpowiedzi w mediach społecznościowych jasno wynika, że praca nad tym zleceniem spadła poniżej oczekiwań i standardów wymaganych przez fanów, ze względu na wykorzystanie przez artystę sztucznej inteligencji w tym procesie. Natychmiast usuwamy grafikę tam, gdzie to możliwe, i ogłosimy we właściwym czasie zlecenie, by zastąpić ją taką, która lepiej spełni oczekiwany wysoki standard. Chcielibyśmy przeprosić was, wszystkich pełnych pasji fanów i zapewniamy, że pracujemy, aby temu zaradzić. - możemy przeczytać w komunikacie Blaze Entertainment.

Miejmy nadzieję, że taka sytuacja się nie powtórzy, a marka podejdzie bardziej odpowiedzialnie do promocji swoich produktów. Chociaż, patrząc na całe zamieszanie z innej perspektywy, zarówno remaster Duke Nukem, jak i sama konsola w ten osobliwy sposób dostały być może większy rozgłos, niż w przypadku udanej kampanii marketingowej. Nie jestem tylko pewny, czy o taką sławę firmie chodziło...

1

Wiktor Szczęsny

Autor: Wiktor Szczęsny

Do zespołu GRYOnline.pl dołączył po nabraniu doświadczenia i obronie pracy licencjackiej na dziennikarskim kierunku studiów, zostając jednym z autorów wpisów w serwisie Cooldown.pl. Pierwsze teksty publikował na własnym fanpage'u jeszcze przed maturą. W wolnych chwilach chętnie ogrywa gry wyścigowe i bijatyki; bardzo często zagląda też do platformówek, zwłaszcza do Sonica. Miłośnik starych konsol, wśród których najbardziej ceni sobie Segę Mega Drive, przy której spędza wiele czasu. Nie jest mu obcy polski YouTube czy Twitch. Prócz gamingu, chętnie majsterkuje przy starych sprzętach audio Unitry. Interesuje się również francuską i japońską motoryzacją.

Blizzard naprawia wczesny dostęp Diablo 4; gracze radzą sobie, kupując walutę za 11 zł

Następny
Blizzard naprawia wczesny dostęp Diablo 4; gracze radzą sobie, kupując walutę za 11 zł

Ledwie 2 słowa wystarczyły, by rozgrzać fanów Stardew Valley

Poprzedni
Ledwie 2 słowa wystarczyły, by rozgrzać fanów Stardew Valley

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl