Dragon Ball ujawniło ponurą rzeczywistość Shina i Supreme Kaiów, wprowadzając istotne zmiany do ich pochodzenia
Dragon Ball Daima wprowadza kolejne istotne zmiany w uniwersum DB. Najnowsze czynią rzeczywistość Shina i Supereme Kaiów wyjątkowo ponurą.

Uwaga! Poniżej znajdują się spoilery z Dragon Ball Daima.
Dragon Ball Daima nie przestaje rozwijać uniwersum DB. Akira Toriyama z pomocą nowej serii rozbudował świat, który sam stworzył, przygotowując dla fanów ostatni, wyjątkowy prezent, dzięki któremu lepiej mogą zrozumieć zasady funkcjonowania tego uniwersum.
Z nowego anime dowiedzieliśmy się już, że rasa Supreme Kaiów nazywa się Glind i pochodzi z wymiaru demonów, a dokładnie z drugiego świata demonów. Musieli jednak opuścić go i roznieść się po uniwersum, gdzie otrzymali role Supreme Kaiów.
10. odcinek Dragon Ball Daima ujawnił nowe informacje na temat rasy Glind. Z niego dowiedzieliśmy się, że jej przedstawiciele są zrodzeni z pięciu specjalnych drzew, znajdujących się w drugim świecie demonów. Niestety, drzewa Glind wyschły, sprawiając, że rasa Shina jest na wymarciu. Nowi przedstawiciele Glind nie są już w stanie przyjść na świat przez brak drzew, co oznacza, że sytuacja Shina przypomina tę, w której znajdują się Goku i Vegeta – jest on jednym z ostatnich przedstawicieli swojej rasy.
Glind są na skraju wyginięcia, ale mimo że na świecie nie pojawi się już nowy przedstawiciel tej rasy, to wcale nie znaczy, że niedługo znikną. Glind mają naturalnie długie życia, mogą trwać przez setki, tysiące, może nawet miliony lat, zależy od jednostki. Glind więc na razie nigdzie się nie wybierają, ale bez możliwości przyjścia na świat nowych osób z tej rasy, jest ona skazana na wyginięcie w przyszłości. Nie wiadomo tylko, jak bliskiej lub odległej.
Jest to ponura rzeczywistość Shina oraz pozostałych przedstawicieli rasy Glind, którzy żyją ze świadomością, że po nich nie przyjdą nowi. Są oni ostatnimi ze „swoich”.
Co ciekawe, Dragon Ball Daima ujawniło, że Glind rosną bezpośrednio z drzew, jednak w Super Exciting Guide z 2009 roku opisano, że Drzewo Światów z Kaishin rodzi owoce przypominające jabłka, z których wyrastają Core People i część spośród nich jest wybierana do zostania Kaiami, a ci, którzy zrodzili się ze złotych owoców, ze względu na ich wyjątkowość, od razu stają się Supereme Kaiami. Źli Core People byli zaś zsyłani do wymiaru demonów.

Daima więc wprowadza istotne zmiany do genezy owej rasy, która, jak się okazało, jednak pochodzi z wymiaru demonów i rodzi się bezpośrednio z drzew z drugiego świata demonów.
10. odcinek Dragon Ball Daima można już obejrzeć na Crunchyrollu. Na Netfliksie będzie dostępny 20 grudnia.
- Manga i anime