Dopiero po 30 godzinach w Starfieldzie zdałem sobie sprawę, jak bardzo potrzebowałem tej umiejętności

Starfield – w przeciwieństwie do wielu „współczesnych” gier – rzadko prowadzi gracza za rękę. To całkiem odświeżające uczucie, aczkolwiek rodzi ono pewne problemy na dalszych etapach zabawy.

Mikołaj Łaszkiewicz

Dopiero po 30 godzinach w Starfieldzie zdałem sobie sprawę, jak bardzo potrzebowałem tej umiejętności, źródło grafiki: Własne/Starfield.
Dopiero po 30 godzinach w Starfieldzie zdałem sobie sprawę, jak bardzo potrzebowałem tej umiejętności Źródło: Własne/Starfield.

Starfield jest ogromny, nieliniowy i zapewnia masę swobody w działaniu – nie zmusza nas do wykonywania misji fabularnych, oferuje masę zadań pobocznych i udanie zachęca do eksploracji. Po kilkunastu godzinach zabawy powinniście mieć już trochę punktów umiejętności, które trzeba dość rozsądnie rozdysponować, bo nie wpadają za często i nie można ich przydzielić od nowa. Gra nie podpowiada też, w którą stronę należy się udać, jaki build jest dobry dla początkującego gracza itp. Ulepszanie cech postaci odbywa się według naszego widzimisię i… można się na tym przejechać.

Dopiero po 30 godzinach w Starfieldzie zdałem sobie sprawę, jak bardzo potrzebowałem tej umiejętności - ilustracja #1
Podstawowy statek zabierze Was z punktu A do punktu B, ale raczej nie podbijecie nim kosmosu. Źródło: własne/Starfield.

Złapałem się na tym, że stawiałem wyłącznie na najbardziej pragmatyczne i użytkowe rzeczy, jak np. lepszy plecak odrzutowy, większa perswazja oraz zwiększone obrażenia z preferowanego typu broni. W zasadzie w ogóle nie skupiałem się na aspekcie latania statkami, ponieważ, nie będę ukrywał, interesowało mnie to najmniej – ot, co jakiś czas trzeba z kimś powalczyć, ale to nic wielkiego.

Hej odkrywco, chyba o czymś zapomniałeś

Po mniej więcej 30 godzinach gry musiałem jednak przewartościować swoje wybory. Trafiłem bowiem na misję, w której miałem za zadanie zniszczyć kilkanaście wysokopoziomowych statków wroga oraz kilka naprawdę potężnych jednostek z bardzo dużą wytrzymałością. Okazało się, że było to za dużo dla mojej jednostki klasy A. Męczyłem się z wrogami ponad godzinę, co chwila wczytywałem grę po śmierci, zakładając, że po prostu robię coś źle, że na pewno wróg ma jakiś słaby punkt i szybko skończę tę misję. Tak się jednak nie stało i musiałem uciekać do bezpiecznych rejonów kosmosu. Pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy, to: „kupię lepszy statek i wrócę tu za chwilę”.

Dopiero po 30 godzinach w Starfieldzie zdałem sobie sprawę, jak bardzo potrzebowałem tej umiejętności - ilustracja #2
Taki komunikat przywitał mnie w sklepie. Źródło: własne/Starfield.

Miałem ponad pół miliona kredytów, więc pewny siebie otworzyłem sklep ze statkami, wybrałem najdroższy i… okazało się, że nie mogę go kupić, bo nie mam wystarczających kwalifikacji, by go pilotować. W zasadzie każdy dostępny statek był dla mnie za dobry, bo wymagał umiejętności pilotowania przynajmniej statków klasy B, a ja mogłem latać wyłącznie tymi oznaczonymi literką A. Przez 30 godzin nie inwestowałem w ogóle w umiejętność „Pilotażu”, bo zwyczajne nie była mi potrzebna (a przynajmniej tak mi się wydawało), bo radziłem sobie z każdym wrogim statkiem z łatwością i nie przyszło mi do głowy, że w kolejnej misji trafię na drastycznie mocniejszych wrogów. Co gorsza, nie miałem żadnych punktów umiejętności pod ręką. Postanowiłem ulepszyć swój „stateczek” najlepszymi częściami z klasy „A” i mimo wszystko stanąć do walki.

Lepiej ulepszyć zawczasu, niż się męczyć

Następna godzina to była prawdziwa droga przez mękę. Musiałem wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, by cokolwiek wskórać. Robiłem beczki, nurkowałem na wroga, wykonywałem uniki i atakowałem tak, by samemu nie zostać trafionym, bo każdy pocisk wrogiego okrętu powodował u mnie utratę niemal 30% punktów życia. Jakimś cudem udało mi się w końcu wyjść z tego starcia obronną ręką, ale zanim przystąpiłem do wykonywania kolejnych misji fabularnych, postanowiłem ulepszyć „Pilotaż” na maksa – wiecie, tak w razie czego.

Dopiero po 30 godzinach w Starfieldzie zdałem sobie sprawę, jak bardzo potrzebowałem tej umiejętności - ilustracja #3
Tak wyglądał mój „Pilotaż” po 30 godzinach gry, trochę wstyd… Źródło: własne/Starfield.

Po zdobyciu umiejętności pilotowania statków klasy „C” od razu kupiłem najlepszy dostępny statek i ze spokojem przeszedłem dalej. Okazało się, że mój nowy krążownik przydał się dość szybko, bo pod koniec kampanii fabularnej przyszło mi stoczyć bój z jeszcze kilkoma innymi, bardzo mocnymi statkami wroga. Gdybym miał tę jednostkę wcześniej i mógłbym z niej korzystać, to zamiast ponad dwóch godzin przeszedłbym tamtą nieszczęsną misję w maksymalnie 15 minut.

Może rozleniwiły mnie liniowe gry, które na każdym kroku mówiły mi, co mam robić, a może po prostu nie poświęciłem wystarczająco dużo uwagi drzewku rozwoju w Starfieldzie. W każdym razie, ta historia pokazuje, że warto przemyśleć swoje wybory pod kątem umiejętności, bo później możecie trafić na przysłowiową ścianę, której przebicie – o ile będzie w ogóle możliwe – zajmie Wam trochę czasu i wymagać będzie sporo determinacji.

  1. Recenzja Starfield - ten kosmos pozytywnie przytłacza
  2. Starfield – poradnik do gry
Starfield

Starfield

PC Xbox
po premierze

Data wydania: 6 września 2023

Informacje o Grze
6.5

GRYOnline

5.9

Gracze

5.9

Steam

8.5

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

27

Mikołaj Łaszkiewicz

Autor: Mikołaj Łaszkiewicz

W GRYOnline.pl pracuje od maja 2020 roku. Najpierw był newsmanem w dziale technologii, z czasem zaczął udzielać się w grach i publicystyce, a także redagować oraz nadzorować działanie newsroomu technologicznego. Wcześniej swoimi przemyśleniami na temat gier wideo dzielił się m.in. na różnych grupach tematycznych. Z wykształcenia prawnik. Gra na wszystkim i we wszystko, co widać czasem w recenzjach. Jego ulubioną konsolą jest Nintendo 3DS, co roku gra w nową część serii FIFA i stara się poszerzać gamingowe horyzonty. Uwielbia szeroko pojęty sprzęt komputerowy i rozkręca wszystko, co wpadnie mu w ręce.

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Gry RPG
2023-09-06
13:51

PawKowal Konsul

"rzadko prowadzi gracza za rękę." Jak sie stawia teze, to wypadaloby by ja udowodnic.

Bo argument "nie rozdalem punkta w skilla, bo nie wiedzialem ze lepsze latanie stakie, w grze o lataniu stakiem moze sie przydac" jest slabo przekonujace

A dodajac, ze i bez ulepszonego statku autor dal rade, potwierdza tylko ze nie bylo to konieczne.

Komentarz: PawKowal
2023-09-06
14:14

Jaya Generał

Miałem podobnie, choć aktualizacja części starego statku na dość długo wystarcza.

Przydały by się respec pointy - pomimo, że nie ma lvl cap, da radę z poziomu konsoli coś podłubać, ale trochę za dużo zachodu.

Trochę posiedzę w grze i odblokuję , ale wolałbym coś w rodzaju Obliviona. Tam skille się rozwijały po prostu przez używanie.

Po pograniu ze 30h w końcu zacząłem doceniać mechanikę walki statkami, bardziej niż w NMS. Pierwsze godziny raczej dawały mi tylko złe wrażenia.

Może też wspominane tutaj perki blokują używanie silników do uników.
Dość długo nie zauważałem, przyzwyczajony do innych gier, że wcale nie trzeba celować/klikać w te kółka przy przeciwniku.

One są po to aby poinformować, że statek namierzył przeciwnika. Mysz służy głównie do unikania i wyboru kierunku poruszania.

Komentarz: Jaya
2023-09-06
23:10

Bigodinho Centurion

Mi Razorleaf w zupełności wystarczył przez caluśką grę (grałem na hard'zie). Jedyne co musiałem zrobić to zainwestować jeden punkt w aerodynamikę pod koniec gry.

Komentarz: Bigodinho
2023-09-07
00:32

Eflix Legionista

mieta33
Wyjmij słomę z butów. Całe wszechświat nie kreci się wokół ciebie i twoich gustów. Ostatnio pojawiła się jakaś plaga zakompleksionych dzieci desperacko krzyczących o uwagę i próbujacych (z marnym skutkiem) kreować się na jakichś edgy na siłę chcąc pokazać jak to bardzo ich nie obchodzą tytuły na który aktualnie jest hype. Czy to d4, bg3 czy teraz stafield zawsze jakieś płaczki krzyczą jak to ich ta gra nie obchodzi, komentując pod każdym artykułem o niej, cringe xD

Komentarz: Eflix
2023-09-07
05:48

Mazzz Centurion

Mazzz
😎

Ha! Ja dopiero po 20-tu zdałem sobie sprawę, że można zrobić to!

Komentarz: Mazzz

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl