Domniemane Call of Duty: Black Ops 6 ma ukazać operacje USA w Iraku z lat 90. XX wieku
W sieci pojawiły się pierwsze szczegóły na temat następnej gry z serii Call of Duty, którą według informatorów branżowych ma być kolejny Black Ops. Według plotek weźmiemy udział w konflikcie zbrojnym znanym w historii jako I wojna w Zatoce Perskiej.

Emocje po niedawnej premierze Call of Duty: Modern Warfare 3 jeszcze dobrze nie opadły, a do nas napływają nowe informacje na temat następnej odsłony serii, którą ma być szóste Black Ops.
O tym, że nowa część CoD-a prawdopodobnie będzie spod szyldu podcyklu studia Treyarch, informowaliśmy we wrześniu. Wówczas jednak nie poznaliśmy żadnych konkretów na temat gry – poza domniemanym i bardzo ogólnym terminem premiery.
Teraz serwis Windows Central – powołując się na swoje źródła – nie tylko potwierdził wcześniejsze doniesienia, ale także ujawnił masę szczegółów na temat produkcji.
- Najnowszy Black Ops – po raz kolejny – ma być dziełem studia Treyarch.
- Nadchodzące Call of Duty może nosić podtytuł Black Ops: Gulf War bądź Black Ops 6, choć w tej kwestii nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji.
- Gra przeniesie nas do lat 90. XX wieku i ukaże pierwszy konflikt w Zatoce Perskiej. Weźmiemy m.in. udział w Operacji Pustynna Burza.
- Historia skupi się na przedstawieniu konfliktu z różnych perspektyw, jednakże nacisk ma zostać położony na działania agentów CIA.
- Fabuła nawiązywać ma do zakończenia zimnej wojny oraz „badać część konsekwencji w związku z zakończeniem tego okresu historii”.
- Zgodnie z ostatnią modą w świecie gier, Activision planuje zaoferować przedpremierowy dostęp do gry dla tych, którzy będą skłonni wydać trochę więcej pieniędzy. Serwis Windows Central wspomina o „dużym bonusie” z tego tytułu.
- Do gry powróci tryb zombie w klasycznej formie, z oddzielnymi planszami i rozgrywką podzieloną na rundy.
- Tytuł ma zadebiutować jesienią 2024 roku. Serwis Insider Gaming sugeruje październik lub listopad jako potencjalne miesiące wydania gry (co jest dość oczywiste, zważywszy terminy premier odsłon serii z ostatnich lat).
- Ponadto dzieło Treyarch zaoferować ma – przynajmniej w części – multiplayerowe mapy z wcześniejszych odsłon serii Black Ops, takie jak Grind czy WMD, w odświeżonej formie.
Na koniec zaznaczę, że zaufany informator powiązany z tą serią strzelanek, CharlieIntel sugeruje, jakoby nadchodzące Call of Duty opracowywane było aż przez cztery lata (standardem w serii był do niedawna trzyletni cykl produkcji).


GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
zanonimizowany1393001 Legionista
Osobiście nic chyba nie odda juz klimatu COD4 MW jak i World At War. Wszystko to brnie po woli w cukierkowe skiny z nikki młyyynaż i inne pseudo diablo shitu. Czlowiek kupil strzelanke i z początku taka była aż tu nagle zlot pokemonów zrobili. Szkoda... Liczyłem na strzelankę z krwi i kosci a dostałem prawie FORTNITE... z masą crossów. Brakuje tylko dodania opcji budowania zamkow z piasku. Nie wiem jak to wyglada w war zone gdyz nie gram w BR dla mnie to shit nie rozrywka.
W BF na podboju tak długo przeciwnika nie szukasz jak w fortnite i innym BR. Zresztą na szczęście boom na ten rodzaj gówna przeminą.
Chcemy epickich singli z grywalnym i zbalasowanym multiplayerem. Takie są dzis oczekiwania graczy.
Szlugi12 Senator

A mi pomimo niezłego MW z 2019, bardzo się podobały Black Opsy, tegorocznego Coda mozna sobie darować, ale jeśli zrobią nowego BO ze smakiem, to czemu nie.
Adriiano93 Pretorianin

Poczekamy zobaczymy, w cold war zombie było całkiem przyjemne, może i tu będzie najs. Zobaczymy po premierze, wcześniej nie warto śledzić.
Felipe Konsul

A ja nadal czekam na wojnę w Korei. Ale to też może być zajebiste jak by było na poziomie BOCW.
AIDIDPl Legend

Super. Po BO 1 i II muszę ograć Cold War i liczę na jakieś fajne histori Woodsa i innych. Nie wiem jak kampania wyglądała w BO III, czy tak są jakieś powiązania ze starą gwardią BO.