DLSS 4 Override w praktyce. Jak rzeczywiście prezentuje się technologia?
Jeden z youtuberów postanowił przetestować najnowszą funkcję DLSS 4 Override, sprawdzając jak radzi sobie z upscalingiem z rozdzielczości 480p do 1440p na karcie graficznej RTX 4060, analizując zarówno jakość obrazu, jak i wpływ na płynność rozgrywki.

Spis treści:
Niedawno Nvidia udostępniła nową wersję sterowników Game Ready o numerze 572.16, wprowadzającą interesującą funkcję DLSS 4 Override. Pozwala ona na wymuszenie najnowszej wersji technologii skalowania obrazu DLSS w kompatybilnych grach, nawet jeśli nie została ona oficjalnie zaimplementowana przez twórców. Youtuber RandomGaminginHD postanowił sprawdzić, jak ta opcja spisuje się w praktyce, testując ją na karcie graficznej RTX 4060. Jego celem było sprawdzenie, jak tytuły wyglądają po przeskalowaniu z rozdzielczości zaledwie 480p do 1440p.
Testowane gry i konfiguracja sprzętowa
Do testów RandomGaminginHD wybrał cztery tytuły:
- Indiana Jones And The Great Circle
- Red Dead Redemption 2
- Starfield
- Wiedźmin 3
Każda z tych gier oferuje wsparcie dla DLSS, ale w różnych wersjach. Platforma testowa youtubera składała się z procesora Intel Core i7 12700F, 32 GB pamięci RAM DDR4 3200 MHz oraz karty graficznej Palit RTX 4060 Dual 8 GB. Całość działała pod kontrolą systemu Windows 10.
DLSS w standardowej wersji kontra DLSS 4
RandomGaminginHD przeprowadził bezpośrednie porównania, aby ocenić różnice pomiędzy standardową implementacją DLSS a nową, wymuszoną wersją.
W Wiedźminie 3 obraz po aktywacji DLSS 4 Override stał się zauważalnie ostrzejszy. Szczególnie dobrze widać to na przykładzie drzew w tle, gdzie poszczególne gałęzie są znacznie lepiej zarysowane. Niestety, zaobserwował on również spadek wydajności o około 15-20 FPS.
Podobne rezultaty uzyskał w Indiana Jones And The Great Circle. Pomimo ograniczenia do niskich ustawień graficznych, spowodowanego możliwościami karty RTX 4060, detale budynków w tle i okien stały się wyraźniejsze. Drzewa pozostały nieco rozmyte w obu przypadkach, ale ogólna ostrość uległa poprawie.
W Starfieldzie różnice były jeszcze bardziej widoczne. Grając na wysokich ustawieniach graficznych, youtuber zauważył, że anteny w oddali oraz kable rozciągnięte na ekranie prezentują się znacznie lepiej z DLSS 4 Override – są ostrzejsze i mają mniej postrzępionych krawędzi. Także tutaj odnotował spadek płynności animacji, ale mniejszy niż w przypadku Wiedźmina.
Największą poprawę zaobserwował jednak w Red Dead Redemption 2. Drzewa w tle, jak i te znajdujące się bliżej, zyskały na ostrości, a wszechobecna w grze trawa wyglądała znacznie bardziej szczegółowo.
DLSS 4 Override w scenach dynamicznych
Po porównaniach statycznych przyszedł czas na sprawdzenie, jak gry prezentują się w ruchu po przeskalowaniu z 480p do 1440p.
- W Indiana Jones And The Great Circle zauważalny był efekt „ghostingu” wokół włosów głównego bohatera oraz niektórych obiektów, na przykład ogrodzenia.
- W Red Dead Redemption 2 „ghosting” również występował, szczególnie wokół włosów Arthura. Drzewa w oddali wyglądały świetnie, bez migotania czy shimmeringu. Z bliska jednak niektóre obszary porośnięte trawą nie prezentowały się idealnie. Mimo tego, ogólna jakość obrazu była znacznie lepsza.
- W Starfieldzie RandomGaminginHD nie doświadczył poważniejszych problemów z jakością obrazu. Jedynie wokół niektórych przewodów elektrycznych można było dostrzec delikatne artefakty. Gra wyglądała bardzo dobrze, szczególnie w mieście Akila, gdzie obraz był ostry i szczegółowy.
- W Wiedźminie 3 w miejscach z dużą ilością trawy pojawiały się drobne niedoskonałości. Jednakże, ogólna jakość obrazu była znacznie wyższa.
Powyższe tytuły możecie zobaczyć w akcji na omawianym filmiku:
Testy YouTubera pokazały zatem, że DLSS 4 Override to ciekawa funkcja, która pozwala na zauważalną poprawę jakości obrazu w grach, nawet na słabszych kartach graficznych poprzednich generacji RTXów. Trzeba jednak liczyć się z pewnym spadkiem wydajności (średnio około 10-20 FPS). Warto też pamiętać, że skalowanie z tak niskiej rozdzielczości, jak 480p, wiąże się z pewnymi kompromisami i może generować artefakty, takie jak „ghosting”. Mimo tego, DLSS 4 Override to interesujące rozwiązanie, które warto przetestować samemu.