Czy to koniec Diablo 4? Tak twierdzą gracze i sugerują, że Blizzard powinien poważnie zastanowić się nad rozwojem tytułu w drugim sezonie, jeśli chce uratować tytuł.
Od premiery Diablo 4 minęły już trzy miesiące. Przez ten czas gra zaliczyła mnóstwo wzlotów i upadków i wszystko wskazuje, że i tak nie miało to większego znaczenia, gdyż gra ogromnie traci na popularności. Na samym Twitchu już prawie nikt nie ogląda streamów z najnowszej produkcji Blizzarda, a uwaga graczy skupiona jest na Baldur’s Gate 3 i Starfieldzie.
Fani takiego stanu rzeczy doszukują się w stosunkowo krótkiej fabule, a także sezonie rankingowym, który niekoniecznie spełnił ich oczekiwania. Proponują więc rozwiązania, które mogłyby uratować grę.
Jeden z użytkowników Reddita otworzył wątek, w którym wyraził swoje niezadowolenie obecnym stanem Diablo 4. Chociaż, jak pisze, sam gra w tytuł od Blizzarda codziennie, to z bólem przyznaje, że gra jest już martwa i deweloperzy nie dostarczyli wystarczająco dużo contentu, jak zrobili to inni twórcy, przez co ostał się tylko pusty grind.
(…) Gra jest martwa, niestety w końcu musiałem się z tym pogodzić. Naprawdę podobał mi się ten tytuł, ale nie ma w nim już nic do roboty. Zespół Diablo musi uczyć się od innych udanych gier, które potrafią stworzyć wystarczającą ilość zawartości dla wszystkich, którzy w nie grają! Ludzie, którzy grają w tego typu gry, będą grindować i będą grindować, dopóki nic nie zostanie, wtedy powinien rozpocząć się kolejny sezon. (…)
– SieberZg
Autor dodaje, że drugi sezon potrzebuje o wiele więcej contentu i nowości jeżeli Diablo 4 ma jakkolwiek przetrwać w obecnym świecie wirtualnej rozgrywki. Z jego opinią zgadzają się komentujący, jednakże ci zaznaczają, że nie można oceniać gry poprzez jej statystyki na Twitchu, szczególnie, że nie jest ona tak widowiskowa jak inne tytuły.
Jednakże wielu stwierdza, że faktycznie Diablo 4 już od dawna chyli się ku upadkowi. Wśród komentarzy bardzo często pojawiają się podobne stwierdzenia, które zdaniem fanów przyczyniły się do obecnej sytuacji:
To tylko część zarzutów, które gracze stawiają Blizzardowi. Ich żal może być słuszny, szczególnie gdy spojrzymy w stronę konkurencji, która tego lata dostarczyła graczom o wiele bardziej rozbudowane tytuły.
Wielu fanów uważa również, że gra może nie dotrwać do trzeciego sezonu i pomimo licznych zapowiedzi, drugi sezon może być tym ostatnim z uwagi na i tak małą bazę stałych graczy.
Szczerze mówiąc, nie widzę, żeby to (obecna sytuacja gry – przyp. red.) przeszło sezon 2. Baza graczy wydaje się teraz prawie nie istnieć. Nie grałem od około miesiąca i nie mam zamiaru wracać. Blizzard ustawił poprzeczkę tak cholernie nisko w sezonie 1., że może ona iść tylko w górę… (…)
– filthyshrimpcock69
Wszystko wskazuje więc na to, że Sezon Krwi może być decydujący dla przyszłości Diablo 4 i domniemanych dodatków. Jeśli jednak plotki o cenach rozszerzeń się sprawdzą, to deweloper raczej nie zyska w oczach graczy, którzy już teraz ochrzcili najnowszy tytuł grą nastawioną wyłącznie na wyciąganie od nich pieniędzy.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
8

Autor: Michał Serwicki
Niedoszły fizyk, który został dziennikarzem. Współpracę z GRYOnline.pl nawiązał jesienią 2021 roku. W pracy dziennikarskiej lubi rolę człowieka orkiestry i sam podejmuje się różnych tematów i zagadnień. Gry towarzyszą mu od dzieciństwa. Wychował się na Heroes III, a w przerwach od budowania kapitolu przechodził kolejne generacje Pokémonów, zarywając noce z handheldami. W grach ceni przede wszystkim dobrą historię oraz emocje. Obok wirtualnej rozrywki, grywa w fabularne gry RPG, gdzie jako mistrz gry prowadzi przygody w licznych systemach, na czele z Dungeons & Dragons. Czas wolny od gier spędza przy komiksach Marvela i DC Comics. Jest wielkim fanem twórczości Stephena Kinga i sam próbuje swoich sił w pisaniu.