Twórcy Diablo IV ostrzegają, że użycie jakichkolwiek zewnętrznych modyfikacji w grze – nawet tych najprostszych – grozi permanentnym banem.
Pierwszy sezon rozgrywek online w Diablo IV rozpoczął się na dobre. Część z graczy, jak to bywa w przypadku gier sieciowych, zapewne wpadła na pomysł skorzystania z różnego rodzaju zewnętrznych modyfikacji. To zaś może mieć dla nich naprawdę nieprzyjemne konsekwencje.
Wszyscy gracze Diablo IV przed rozpoczęciem rozgrywki wyrażają zgodę na warunki zawarte w umowie licencyjnej. EULA Blizzarda wyraźnie zabrania oszukiwania, korzystania z botów, hacków i wszelkiego innego nieautoryzowanego oprogramowania, które automatyzuje, modyfikuje lub w inny sposób zakłóca grę. Jest to ważne dla bezpieczeństwa graczy, a także dla długoterminowej integralności gry – czytamy w oświadczeniu menedżera ds. społeczności Diablo IV, Adama Fletchera.
Mając to na uwadze, chcemy wyjaśnić, że używanie TurboHUD4, jak każdego innego oprogramowania modyfikującego grę, jest zabronione w Diablo IV. Gracze, którzy zainstalują tego rodzaju oprogramowanie, narażą swoje konta na ryzyko działań dyscyplinarnych, które mogą obejmować trwałe zawieszenie – ostrzega.
I choć powyższe ostrzeżenie nie powinno nikogo dziwić, problemem może być brak przygotowanego trybu offline w Diablo IV, który pozwoliłby nam na zabawę na własnych zasadach bez obaw o ewentualnego bana.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
11

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.