Devotion - tajwański horror, Kubuś Puchatek i furia chińskich graczy
Odnaleziony w grze Devotion żart z prezydenta Chin rozpętał wielką aferę, której skutkiem było zalanie serwisu Steam negatywnymi recenzjami oraz usunięcie produkcji z dystrybucji w Państwie Środka.

- Deweloper gry: Red Candle Games
- Wydawca: Red Candle Games
- Gatunek: przygodówka
- Platforma: PC
- Data premiery: 19 lutego
We wtorek na Steamie zadebiutowało Devotion, czyli nowy horror tajwańskiego studia Red Candle Games, mającego na koncie wyśmienite Detention. Gra została początkowo ciepło przyjęta. Sprzedawała się dobrze, a ponad 95% recenzji użytkowników było pozytywnych. Produkcja zyskała dużą popularność zwłaszcza w Chinach, gdzie lokalne serwisy społecznościowe zapełniły się fanowskimi artworkami. Sympatia mieszkańców Państwa Środka szybko jednak przeobraziła się w furię, gdy odkryli oni w Devotion ukrytą wiadomość, naśmiewającą się z ich prezydenta. Upust swojej wściekłości dali, zalewając Steama negatywnymi ocenami. Po kilku godzinach produkcja miała już tylko 43% pozytywnych recenzji.
Powodem afery był plakat w grze. Na nim, w tradycyjnym piśmie chińskim, znalazło się imię Xi Jinping (obecny prezydent Chin), Kubuś Puchatek oraz określenie „kretyn”. Pojawienie się tam sympatycznego misia jest odniesieniem do mema z 2017 roku, w którym internauci naśmiewali się z podobieństwa Jinpinga do Puchatka. Stał się on tak popularny, że tamtejszy rząd zaczął cenzorować wszystkie wzmianki o tym niedźwiadku.

Chińczycy są bardzo czuli na punkcie narodowej dumy, a do tego sytuację zaognił fakt, że deweloperzy zlokalizowani są w Tajwanie, który Chiny uznają za zbuntowaną prowincję. Studio Red Candle Games przeprosiło za całą sytuację, twierdząc, że plakat pojawił się w grze przez pomyłkę. Element ten został szybko usunięty w aktualizacji, ale nie uspokoiło to nastrojów.
Gracze zaczęli dokładnie przeszukiwać każdy fragment gry, próbując znaleźć kolejne negatywne wiadomości o Państwie Środka. W jednej z wirtualnych gazet odkryto informację, że pierożek (inne złośliwe określenie Xi Jinpinga) został aresztowany i skazany na śmierć. Ponadto główny czarny charakter w Devotion nazywa się Lu Gongmin. Jednym ze znaczeń „Lu” jest „obywatel” lub „społeczeństwo”. Złoczyńca ten próbuje złożyć ludzką ofiarę 1 października. Tego dnia w Chinach obchodzony jest dzień niepodległości.
Te kolejne rewelacje wydają się mocno naciągane. Przykładowo, pierożek to ksywka, którą główny projektant gry używa na forach internetowych. Wydaje się, że chińscy gracze po prostu na siłę szukają dodatkowych powodów do podtrzymania swojego gniewu. Przy okazji rykoszetem obrywa poprzednia produkcja zespołu, czyli Detention, której najnowsze recenzje są w większości negatywne, podczas gdy kilka dni temu były w zdecydowanej większości pozytywne.
Obecnie Devotion nie jest już dostępne w Chinach na Steamie, chociaż w pozostałych krajach gra jest sprzedawana normalnie. Na internetowych forach w tym kraju banowane są również wszystkie rozmowy o tym tytule. Co ciekawe, grę błyskawicznie porzucili wydawcy, czyli firmy Indievent oraz Winking Skywalker. Obie są zlokalizowane w Chinach, więc nie jest to specjalnym zaskoczeniem. Ich rolę przejął sam deweloper.
Na szczęście dla deweloperów, cała ta afera raczej nie zaszkodzi im pod względem finansowym. Według szacunków płatnej wersji serwisu Steam Spy Devotion zakupiło już ponad 250 tysięcy osób. Na osiągnięcie takiego wyniku Detention potrzebowało ponad roku. Całe to zamieszanie sprawiło, że o grze dowiedziało się wiele osób, które w innej sytuacji przeoczyłyby tę premierę, a do tego potencjalni nabywcy zdają sobie sprawę, że średnia z ocen na Steamie nie jest w tym wypadku wiarygodna.

Gracze
Steam
- Chiny
- ciekawostki growe
- cenzura
- afery i kontrowersje
- survival horror
- horror (gry)
- Red Candle Games
- PC
Komentarze czytelników
laczekgg Centurion

Jestem tolerancyjny jak mogę ale chińczyk nie powinny mieć dostępu do "naszego" internetu
Titanguar Pretorianin
Politykujący internauci są nawiedzeni, ale nie są tak zorganizowani. To raczej akcja chińskich służb dla ośmieszania dokonań Tajwanu, bo każdy sukces jego produktów podważa istotę chińskiej propagandy o zbuntowanej prowincji
berial6 Legend

Gdyby prezydent Chin pozwolił na memy z nim z pewnością ociepliłby swój wizerunek.
Wystarczy spojrzeć na Dudę- nikt nie szanuje, a jednak każdy uwielbia
reo Pretorianin
To tak jakby Polacy wpadli w furię gdyby ktoś naśmiewał się z Jaruzelskiego czy Kiszczaka.
oo44wo Konsul

Serio żadnego newsa/update o tym co się dalej się zdarzyło z grą?