filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 7 marca 2024, 09:18

autor: Pamela Jakiel

Denis Villeneuve do dziś nie może spać przez Blade Runnera 2049. „To szalony projekt”

Choć Blade Runner 2049 został bardzo dobrze przyjęty, to jego nakręcenie dużo kosztowało Denisa Villenueve’a. Tak dużo, że reżyser już nigdy nie podejmie się podobnego wyzwania.

Źródło fot. Blade Runner 2049, Denis Villeneuve, Columbia Pictures, 2017
i

Czy zdarza Wam się budzić w środku nocy i przypominać wydarzenie sprzed wielu lat, które kosztowało Was sporo nerwów lub stanowiło wielkie wyzwanie? Taka sytuacja nie jest obca Denisowi Villeneuve, któremu do dziś nie daje spać Blade Runner 2049, sequel Łowcy androidów Ridleya Scotta.

Film, który miał premierę w 2017 roku, został bardzo dobrze przyjęty zarówno przez widzów, jak i krytyków, ale jego nakręcenie kosztowało reżysera naprawdę dużo. Presja, którą odczuwał, musiała być silna. Villeneuve wcześniej nie pracował przy tak wielkim projekcie, a fakt, iż nie tworzył odrębnego, niezależnego dzieła, lecz kontynuację kultowego widowiska Ridleya Scotta, nie ułatwiał sprawy. Samo doświadczenie było dla Kanadyjczyka tak trudne, że już nigdy więcej nie zdecyduje się on rozwijać czyjegoś filmowego uniwersum.

Myślę, że już nigdy więcej nie wezmę się za czyjeś uniwersum. Do tej pory budzę się w nocy, mówiąc: „Dlaczego to zrobiłem?”. Odrzuciłbym inne projekty o tej skali, ale wtedy powiedziałem sobie: „To szalony projekt, wart tego, by wszystko zaryzykować” – wyjawił w niedawnym wywiadzie dla The Hollywood Reporter.

Wygląda więc na to, że sequel produkcji z 1982 roku stanowił dla reżysera większe wyzwanie niż epicka Diuna. Villeneuve odpowiadał za swą pracę nie tylko przed sobą i widzami, ale także przed twórcą oryginału, Ridleyem Scottem. To wpłynęło na ostateczny kształt dzieła, które twórca nazwał „listem miłosnym do pierwszego filmu”.

Łowca androidów to jeden z moich ulubionych filmów, to arcydzieło. Ridley Scott jest jednym z moich ulubionych reżyserów. I mimo to, że dał mi swoje błogosławieństwo, ważne było dla mnie, by usłyszeć i zobaczyć w jego oczach, że nie ma problemu z tym, iż robiłem wtedy ten film. Ale kiedy kręciłem Blade Runnera 2049, cały czas myślałem o oryginalnym widowisku. Nie mogłem inaczej. Więc Blade Runner 2049 był tak naprawdę listem miłosnym do pierwszego filmu, a w tamtym momencie to był jeden z najtrudniejszych projektów, nad jakim kiedykolwiek pracowałem.

Przypomnijmy, że akcja filmu Villeneuve’a rozgrywa się 30 lat po wydarzeniach ukazanych w Łowcy androidów. Widzowie poznają nowego Blade Runnera, oficera K (Ryan Gosling), który odkrywa spisek mogący zagrozić ludzkości. Aby ocalić świat, funkcjonariusz musi odnaleźć Ricka Deckarda (Harrison Ford).

Film Blade Runner 2049 możecie obejrzeć na Netfliksie.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Pamela Jakiel

Pamela Jakiel

Filmoznawczyni, absolwentka MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca magisterska dotyczyła nowej duchowości w kinie współczesnym. Redaktorka serwisu Filmomaniak od kwietnia 2023 roku, wspiera redaktora prowadzącego i szefową wszystkich newsmanów. Wcześniej pisała do naEkranie. Jeśli po raz setny nie ogląda Dziewiątych wrót, to po raz pierwszy czyta książki Therese Bohman i Donny Tartt. Woli gnozę od grozy, dramaty od horrorów, Junga od Freuda. W muzeach tropi obrazy symbolistów. Biega długie dystanse, jeszcze dłuższe pokonuje gravelem. Uwielbia jamniki.

więcej