Twórcy GTFO i dwóch pierwszych odsłon serii PayDay powrócą do tematyki kooperacyjnych napadów w grze Den of Wolves.
Podczas The Game Awards zapowiedziano grę Den of Wolves. To kooperacyjna strzelanka w klimacie techno thrillera, którą opracowuje znane z GTFO studio 10 Chambers. W grze będziemy przeprowadzali zuchwałe napady w dystopijnej wizji końcówki XXI wieku. Dla autorów jest to powrót do korzeni, gdyż zespół założyli deweloperzy, którzy wcześniej odegrali kluczowe role przy produkcji dwóch pierwszych odsłon serii PayDay.
Fabuła Den of Wolves jest bardzo na czasie. W zaprezentowanej przez autorów wizji przyszłości rozwój sztucznej inteligencji opartej na uczeniu maszynowym doprowadził do tego, że zabezpieczanie systemów komputerowych i zawartych w nich informacji przez hakerami stało się kompletnie niewykonalne.
W odpowiedzi korporacje utworzyły strefę innowacji znaną jako Midway City, gdzie nie obowiązywały żadne ograniczenia prawne. Rezultatem tego było opracowanie nowej technologii przechowania danych w ludzkich mózgach. Sprawiło to, że składowane tak informacje są niedostępne dla AI.
Wynalazek ustabilizował gospodarkę i przeobraził Midway City w prawdziwą metropolię, gdzie swoje biura ma każda licząca się korporacja. Gracze pokierują grupą wyrzutków, którzy zajmą się sabotażem i szpiegostwem przemysłowym, wynajmując swoje usługi bogatym zleceniodawcom.
Pomimo skromnych informacji Den of Wolves powinno być na radarze każdego fana kooperacyjnych strzelanek.
GTFO okazało się prawdziwą perełką i znacznie lepszym tytułem niż rozczarowujące PayDay 3, więc powrót autorów do tematyki napadów budzi zainteresowanie, zwłaszcza w połączeniu z futurystycznymi realiami.
Darmowy okres próbny GTFO i promocja gry
Warto wspomnieć, że na Steamie jeszcze przez trzy dni można sprawdzić GTFO za darmo. Gra została również przeceniona i obecnie kosztuje tam 101,40 zł.
GRYOnline
Gracze
Steam
5

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.