Hideo Kojima zdradził, że ma już koncepcję na Death Stranding 3, ale jej zrealizowanie chce powierzyć komuś innemu.
Powoli opadają już emocje związane z czerwcową premierą Death Stranding 2 i wielu fanów serii zaczyna się powoli rozmyślać o potencjalnej trzeciej odsłonie cyklu. Okazuje się, że taka może powstać, ale nie opracuje jej Hideo Kojima.
Takie podejście twórcy nie powinno dziwić. Hideo Kojima ma już bowiem 62 lata, a tworzenie współczesnych gier AAA zajmuje coraz więcej czasu. Na Death Stranding 2 czekaliśmy sześć długich lat, choć należy dodać, że częściowo wynikało to z opóźnień spowodowanych pandemią. Mimo to twórca zdaje sobie sprawę z tego, iż jego kariera nie będzie trwała bez końca i nie jest zaskoczeniem, że nie chce spędzić długich lat nad tworzeniem kontynuacji historii, która w jego mniemaniu została już dobrze zakończona.
Kojima szczerze przyznaje zresztą, że w ostatnich latach miał trochę problemów zdrowotnych, co zachęciło go do rozmyślań nad własną śmiertelnością. Zdradził, że gdy wreszcie odejdzie ze swojego studia to jego zespół będzie musiał mocno zmienić sposób tworzenia gier, bo jeśli spróbują kopiować to, co robił Kojima, to poniosą porażkę i zbankrutują. Dlatego twórca chce inspirować deweloperów z nim pracujących do przecierania własnych szlaków. Powierzenie Death Stranding 3 komuś innemu jest więc dobrym tego przykładem.
Więcej:„Nie”. Jedno słowo szefa Konami zabiło marzenie o grze Matrix od twórcy Metal Gear Solid
GRYOnline
Gracze
OpenCritic

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.