Daniel Radcliffe apeluje do twórców rebootu Harry’ego Pottera w sprawie młodych aktorów: „Pozwólcie im być dziećmi”

Daniel Radcliffe zyskał rozpoznawalność jako dziecko, bowiem już jako dwunastolatek rozpoczął swoją przygodę z serią Harry Potter. Aktor wystąpił w ośmiu filmach adaptujących dzieła J.K. Rowling, doskonale więc wie, z czym wiąże się zyskana w dzieciństwie sława, jakie towarzyszą temu emocje i niebezpieczeństwa. W związku z tym artysta w nowym wywiadzie został zapytany o to, czy ma jakąś radę dla młodych aktorów, którzy zagrają w serialowym reboocie przygód słynnego czarodzieja.

Jak się okazuje, Daniel Radcliffe nie miał żadnej wskazówki dla nastolatków, którzy pójdą w jego ślady. W rozmowie z Entertainment Tonight pokusił się jednak o radę dla samych twórców nadchodzącej produkcji.

Przypomnijmy, że pierwszy film z serii Harry Potter trafił na wielkie ekrany w 2001 roku, a ostatni – w 2011 roku. W tym okresie media społecznościowe nie odgrywały jeszcze tak wielkiej roli, jak teraz. Obecnie młodzi aktorzy narażeni są na dodatkowe negatywne skutki wcześnie zdobytej sławy, a o tym dobrze wiedzą chociażby członkowie obsady serialu Stranger Things.

Powiązane:Wiedźmin Netflixa będzie inny niż wcześniej. Mniej nagości i więcej uśmiechów Geralta

Daniel Radcliffe wyraził jednak wolę spotkania z nowym odtwórcą roli Harry’ego Pottera. Gwiazdor wyjawił, że chętnie porozmawia z osobą, która wejdzie w jego buty, i wtedy chętnie udzieli pewnych wskazówek, nie będą to jednak rady, które pozna opinia publiczna.

Nie poznaliśmy jeszcze obsady rebootu Harry’ego Pottera, ale wiadomo, że w serii nie zobaczymy Daniela Radcliffe’a. Widowisko nie ma również daty premiery.

Więcej:Gwiazdy największego hitu sci-fi w historii Netflixa bały się, że Stranger Things 5 będzie katastrofą na miarę finału Gry o tron. „Została rozerwana na strzępy”

• fantasy
• aktorzy
• ciekawostki filmowe