Czy to koniec nowych gier od PlayStation? Sony woli kupować istniejące marki, niż tworzyć nowe od zera, i chce być „domem handlowym rozrywki”
Koncern Sony chce więcej inwestować w cudze marki. Czy to oznacza porzucenie rozwoju tych własnych?

Grupa Sony ogłosiła (via Nikkei Asia), że jej strategia rozwoju na najbliższe lata obejmuje częstsze kupowanie popularnych marek.
Należy tutaj podkreślić, że mowa o całym Sony, a nie konkretnie o dziale PlayStation, choć bez wątpienia ta strategia znajdzie również zastosowanie w grach. Oczywiście nie znaczy to wcale, że koncern zamierza zupełnie porzucić tworzenie własnych marek.
- Możemy więc spodziewać się większych inwestycji np. w mangi, anime czy biznes filmowy.
- Sony chce pójść także szlakiem przetartym przez takie japońskie grupy, jak Itochu, Mitsubishi oraz Mitsui, które zarabiają na handlu aktywami innych firm. Jak to określają szefowie Sony, koncern ma się w rezultacie stać „domem handlowym rozrywki”.
- Wszystko to nie stanowi zupełnie nowej strategii – teraz po prostu zostanie ona zintensyfikowana. W ostatnich latach Sony m.in. zainwestowało w Bandai Namco Entertainment oraz zostało największym udziałowcem wydawnictwa Kodakawa, po tym jak kupiło 10% jego akcji.
Priorytetem dla Sony ma być także maksymalizacja współpracy międzybranżowej. We wrześniu firma wprowadziła wewnętrzny system poszukiwania talentów o nazwie „Pollinator Network”, wykorzystujący generatywną sztuczną inteligencję w celu poprawy dokładności dopasowania różnych biznesów. Doprowadziło to do ponad 200 przypadków wymiany wiedzy fachowej i opinii, takich jak zastosowanie technologii z branży gier w produkcji filmowej.