Długo nie musieliśmy czekać, by Counter-Strike 2 pojawił się poza Steamem, zapewne dzięki jednemu z uczestników beta-testów.
Do Internetu wyciekła beta Counter-Strike’a 2, i to z opcją gry poza siecią. Tytuł wypatrzył użytkownik @masterchaerge z serwisu Twitter, który podzielił się screenem pokazującym pliki rzekomego CS2. Internauta sam nie dowierzał, że jest to autentyczna kopia danych, ale szybko zweryfikował jej autentyczność.
Nietrudno zgadnąć, że za wyciek odpowiedzialny jest jeden z uczestników testów, które rozpoczęły się wraz z oficjalnym ujawnieniem nowego Counter-Strike’a. Valve stara się zapraszać do bety względnie zaufanych użytkowników Steama, ale najwyraźniej któryś z graczy uległ pokusie i podzielił się nią ze światem.
Oczywiście CS2 to produkcja nastawiona na rozgrywkę sieciową. Tak więc pobranie pirackiej wersji pozwala co najwyżej sprawdzić działanie gry i zabawę z botami.
Jednak to wystarczy, by gracze niezaproszeni do testu mogli przetestować pierwsze z nowości, które trafią do Counter-Strike: Global Offensive po debiucie tej aktualizacji, w tym nową oprawę wizualną oraz wolumetryczny dym (który już teraz wzbudza spore emocje wśród graczy).
Przypomnijmy, że testy Counter-Strike’a 2 potrwają aż do premiery aktualizacji, przewidzianej tego lata. Beta nie uwzględnia jeszcze wszystkich nowości, które będą dodawane stopniowo w kolejnych miesiącach.
Może Cię zainteresować:
Więcej:„O jasna cholera, nie kłamali”. Żart twórców War Thunder właśnie stał się rzeczywistością
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
15

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).