Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość opinie 22 marca 2023, 20:50

autor: Karol Laska

CS 2 dał mi 3 powody, bym wrócił do gry, która mnie zmęczyła

Counter Strike 2 istnieje i dożycie do jego premiery nagle nie wydaje się niemożliwe. Wspomnień czar i nadziei garść - wątpliwości niestwierdzone. To będzie bezrefleksyjny powrót do gry, którą kocham i której nienawidzę.

Źródło fot. Valve
i

Tak, jestem na tyle młody, by dobrze pamiętać czasy, kiedy w gronie hermetycznego, nieco wulgarnego, ale kumpelsko zgranego PLZ Teamu próbowałem wybić się z diabelskiego srebra w piekielnych czeluściach CSGO. Były to lata beztroskie, ale i intensywne. Ponad 300 godzin fartownych headshotów, koślawo rzucanych granatów oraz bezczelnie nadużywanego friendly fire’a i głosowego czatu. Niczego nie żałuję, dzięki temu jestem, jaki jestem, ale e-sportowej kariery robić nie zamierzałem, a grą w końcu się znudziłem, bo zabrakło czasu swojego i innych, by spotykać się na wieczorne partie i co chwilę ustalać, w którym to miejscu i sekundzie rundy należy podsadzić kolegę na murek nieopodal spawna przy de_dust2.

Żyłem więc Counter-Strikiem jako melodią minionej na zawsze przyszłości, wracającej sporadycznie w efemerycznych wspomnieniach. Aż tu nagle Valve rzuciło „fleszem” prosto w moją twarz, bez większego ostrzeżenia, i choć plotki na dzielni i forach się pojawiały, a i sam pashaBiceps ostatnio wspominał o nadchodzących planach Gabe’a Newella i spółki, tak oślepiony i zszokowany zostałem równie skutecznie. CS 2 stał się rzeczywistością. Najpierw jako zapowiedź, latem jako gra/aktualizacja/iteracja, cokolwiek. Wspomnienia wróciły raz jeszcze i nie chcą ulecieć. A to, co widzę w trailerach Counter-Strike’a 2, mówi mi jedno: „Karol, zrushujesz B w swoim życiu jeszcze nie raz i nie dwa. Bo masz ku temu TRZY powody”.

1. Pieprzone granaty dymne

Tak, wiem, osobie z CS-em niezaznajomionej może się to wydawać absurdalne, ale to nie przypadek, że Valve zaczęło promować nowego Counter-Strike’a właśnie tzw. „smoke’ami”. Tych od zawsze nienawidziłem, bo nie umiałem grać nimi i przeciw nim. Nie potrafiłem wyuczyć się pozycji, kąta rzutu, momentu skoku i tak dalej. Teraz jednak rewolucja w używaniu granatów dymnych zmieni diametralnie grę od strony taktycznej i uczyni ją milszą wszystkim manualnym fajtłapom.

CS 2 dał mi 3 powody, bym wrócił do gry, która mnie zmęczyła - ilustracja #1

Counter-Strike 2, Valve, 2023

Gaz będzie rozpylany zgodnie z geometrią otoczenia (koniec wizualnych bugów), strzelanie przez dym ułatwi na moment, punktowo, widoczność przez niego, a eksplozja granatu „ziemnego” w epicentrum rozpylenia się smoke’a całkowicie zniweluje jego efekt. Kontra prosta i skuteczna. Dla mnie – wymarzona. Dla „prosów”, zapewne zalążek nowych koncepcji drużynowych.

2. Odbicia, które spalą mój komputer

Po CS 2 nikt raczej nie oczekuje graficznych wodotrysków. Zły adres, zła seria, zły zawór. Ale, ale... nie ma też co bawić się w usilne postarzanie odświeżonej gry, trzeba w końcu wykorzystać możliwości silnika Source 2. Valve przekonało mnie paroma ujęciami nowiusieńkiego Overpassa i Azteca, że nie były konieczne fundamentalne zmiany na poziomie assetów i efektów środowiskowych. Wystarczyło dodać ładne odbicia, podkręcić oświetlenie, dopieścić tu i tam teksturki i nagle wszystkie mapy wydają się nieco bardziej żyjące, a mniej surowe i ponure, nawet jeśli, takie jest moje odczucie, odrobinę przejaskrawione.

W czasach ray tracingów, DLSS-ów i innych takich całość może prezentować się archaicznie i zabawnie, ale starzy wyjadacze owe drobnostki docenią. A ci jeszcze starsi i e-sportowo usposobieni, nie oszukujmy się, i tak zagrają ze zmodyfikowanymi celownikami w rozdzielczości 800x600. Liczy się każda milisekunda, pamiętajcie!

CS 2 dał mi 3 powody, bym wrócił do gry, która mnie zmęczyła - ilustracja #2

Counter-Strike 2, Valve, 2023

3. Obietnica rozwoju

Do CS-a, i to nie tylko na poletku turniejowym, w końcu wróci życie! Może przesadzam, może gra miała się dobrze, ale CS 2 sprawi, że rzucą się na nią miliony (w tym ja i paru moich „dinozaurzych” znajomków); i wiem to na sto procent – wystarczy spojrzeć na hiperentuzjastyczny internetowy odzew po trzech krótkich filmikach Valve. A i na GOL-u rozpętała się aktualnie niemała burza związana z tą zapowiedzią.

Powrót graczy do produktu oznacza też, mam taką nadzieję, obfite i kreatywne wspieranie gry w ciągu paru miesięcy po premierze (nieco mniej intensywne, ale nadal znaczące w kontekście wielu lat – to akurat pewne). Dobrze więc będzie choć na chwilę nacieszyć się tym, co dostarczało tylu skrajnych emocji tak, wydaje się, niedawno. Bo wiecie co? Ten hucznie zapowiadany w kontekście gier rok 2023 jakoś powoli się rozpędza, ale lato może przynieść tymczasowy exodus z zakładów pracy. „Pobaldurzymy”, na dokładkę wespniemy się na kosmiczne góry imienia Todda Howarda, a pomiędzy sesjami RPG będziemy rozważnie rozgrywać rundy ekonomiczne z glockiem i kevlarem. Choć to P90 za nieco ponad dwa kafle tak kusi...

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej

TWOIM ZDANIEM

CS 2 - będzie grane?

Jasne, że tak!
63,6%
Nawet nie tykam...
36,4%
Zobacz inne ankiety