Co Skyrim mógł zrobić lepiej? Spojrzenie graczy na grę po latach
Skyrimowi daleko do ideału - udowodnili to gracze, dyskutując na temat tego, co w grze można zrobić lepiej. Na szczęście niektóre wady da się załatać modami.
Miriam Moszczyńska
Żadna gra nie jest idealna, nawet jeśli mowa o The Elder Scrolls V: Skyrim. Wśród społeczności wywiązała się dyskusja na temat tego, co produkcja Bethesdy mogłaby zrobić lepiej, a spośród wszystkich propozycji wybraliśmy te najciekawsze.
Co Skyrim mógłby zrobić lepiej?
Jeśli powiem, że propozycji było wiele, to chyba nikogo to nie zdziwi. Co gracz, to inna opinia, choć nie brakło tych, z którymi zgodziło się nawet kilka tysięcy innych użytkowników. Nie przedłużając, oto lista rzeczy, które Skyrim mógł zrobić lepiej.
- Lepsze elementy roleplay. Według gracza o pseudonimie Asadaduf nawet zadania związane z wojną domową nie zmieniają właściwie nic poza nazwami. Za przykład podał tu sytuację, w której po zabiciu Ulfrica zapytał strażnika stojącego tuż obok ciała postaci, o to, kiedy wojna się skończy. W odpowiedzi otrzymał: „gdy Ulfric umrze”.
- Relacje z bohaterami i małżeństwa. Jak twierdzi meaningtwothree brakuje im głębi, a samo nawiązywanie relacji jest głupie. Inni gracze zwracali również uwagę na brak interakcji z małżonkiem/małżonką. Jedynym, co podsyca trochę związek jest to, że nasza druga połówka może zostać porwana.
- System reputacji. Graczy irytuje fakt, że pomimo bycia bohaterem (lub złoczyńcą) w Skyrimie ich dokonania nie są przez nikogo zauważane. Da się to jednak naprawić modem – Skyrim Reputation, który sprawia, że reputacja powinna działać jak należy.
- Lepszy system walki. Wśród komentarzy ten problem pojawił się nie raz. Społeczność zwraca uwagę głównie na to, że po pewnym czasie system walki robi się nudny i ciężko jest o jakiś progres. Ten problem szczególnie pojawia się w trakcie mid-game’u, kiedy to gracz jest już całkiem silny, choć nie wystarczająco, aby pokonać niektórych wrogów.
- Nauka zaklęć. W Skyrimie, aby nauczyć się pewnego czaru, wystarczy zakupić książkę i voila, macie w zanadrzu nowego skilla. Takie rozwiązanie nie podoba się graczom i wielu z nich znacznie woli system nauki, który oferuje mod Better Spell Learning SE. Dzięki niemu nasza postać będzie musiała spędzić odpowiednią do poziomu trudności czaru ilość czasu, czytając dany tom, by faktycznie opanować zaklęcie.
Sugestii jest bez liku
Wymienione wyżej kwestie to jedynie kropla w morzu mechanik i systemów, które w Skyrimie mogłyby sprawować się lepiej. Społeczność wskazywała również na skromną liczbę aktorów głosowych, taką-sobie pracę kamery TPP, czy animacje podczas walki, które czasami zostawiają wiele do życzenia.
I choć część z błędów da się naprawić za pomocą modów, to miejmy nadzieję, że kiedy już wreszcie doczekamy się premiery The Elder Scrolls 6, wiele z wymienionych przez graczy niedoróbek będzie jedynie przeszłością. Co Waszym zdaniem przydałoby się zmienić w Skyrimie? A może załataliście luki w grze modami?
- Skyrim – poradnik, solucja, mapy
- Najlepsze gry RPG wszech czasów – lista top 100 erpegów. Edycja 2022
GRYOnline
Gracze
Steam
Komentarze czytelników
rafau187 Legionista
Eksploracja ze Skyrima, postaci z Wiedźmina, wątek główny z RDR2, optymalizacja z Cyberpunka i mamy idealnego erpega.
Tohka Yatogami Konsul
Mam mieszane uczucia do Skyrima.
Z jednej strony w wersji czystej (LE + DLC i bez modów) czułam że kraina nordów ma mnie gdzieś. NPC komentowały niektóre rzeczy które zrobiłam (Gildengreen) ale to tyle z ich reagowania na moje poczynania.
Z drugiej modowanie sprawia mi przyjemnosc w tej grze + eksploracje polubiłam ostatnio czy nawet okazyjne siedzenei w tawernie i słuchanie jak bard śpiewa .Aktualnie mam z 580 modyfikacji (100-200 to reteksturki , 100 to zlepianki (czyli łączenie mniejszych modów by oszczędzać miejsce na pluginy które ma limit 255) i czuje że większość rzeczy która mi przeszkadzała udało mi się naprawić. + Gra jest naprawdę stabilna - mimo intensywnych walk (15 npc) ,przechodzenia z lokacji do lokacji , używanai dużej ilosci czarów w krótkim odstępie czasu , itp itd gra nie ma CTD nawet po 8-9 godz (dłuzej mi sie testować nie chciało).
tynwar Senator
Faktycznie zabrakło nieco więcej interakcji w społeczności, systemu reakcji na poczynania bohatera, reputacja, a wojenne questy w sumie niestety za wiele nie zmieniają.
Wrzesień Senator
Właśnie sobie wróciłem ostatnio do Skyrimka, tym razem w wersji Anniversary Edition na ps5 i bawię się świetnie, chociaż coraz bardziej widać, że to gra sprzed dekady. Samo Skyrim dalej jest piękne, nawet bez dodatkowych modów. Podrasowanie grafiki do dzisiejszych konsol wystarczyło, żebym znowu się potrafił zachwycić przechodząc przez głupi most, czy łażąc bez celu po górach.
Natomiast najbardziej mi dziś przeszkadza niemy bohater. Ja wiem, że questy mogłyby być bardziej rozbudowane, dialogi obszerniejsze itd, ale to co mnie najbardziej wybija z immersji to właśnie fakt, że gram gościem, który nie gada. To jest naprawdę niedzisiejsze rozwiązanie i już teraz żałuję, że w Starfieldzie ma być to samo.
oliwier kruczek Junior
Nie zgadzam się zwłaszcza z "zakupieniem książki". Nie wystarczy zakupić książkę. Pytanie co należy zrobić żeby tę książkę zakupić. Bo to nie jest tak że należy mieć tylko wystarczająco dużo hajsiwa i podejść do handlarza. Musimy mieć przede wszystkim porządny progress w umiejętnościach konkretnej szkoły magii. Co do reputacji to się zgodzę totalnie... Możemy wyzwolić cesarstwo, być smoczym dziecięciem, lordem wampirów, blablabla, arcymagiem akademii, wszystko. A uliczni nas traktują jak pomiota. System walki? Osobiście ubóstwiam Skyrim właśnie za system walki bo kreatywny gracz z długim stażem może sobie tak zróżnicować, że sobie nawet nie wyobrażacie. No ale tak.. jest dość łatwy. Trzeba sobie różnicować żeby nie był nudny bo nawet Skyrim legendarny nie robi teraz dla mnie żadnego wrażenia i po paru dniach, na całkowicie czystej grze byłem w stanie zaklnąc pancerz w ten sposób żeby dawać się bić gigantowi - bez skutku. I położyć go jednym ciosem pięści, dzięki zaklęciu zwiększonych obrażeń w walce na pięści. To nie żadne mity, a po prostu zapętlenie enchantów i alchemii. Ale i bez tego tą gra jest wybitnie łatwa po chwili gry.