Norland zadebiutowało we wczesnym dostępie i radzi sobie całkiem nieźle. Produkcja przyciągnęła wielu graczy, którzy jednak wytknęli jej parę problemów.
Kilka dni temu we wczesnym dostępie zadebiutowała strategia typu city builder zatytułowana Norland. W grze kierujemy średniowieczną rodziną szlachecką, a duży nacisk położono na postacie i ich relacje, przez co pojawiły się liczne porównania do RimWorld czy serii Crusader Kings. Produkcja była dość mocno wyczekiwana przez graczy – na Steamie przed premierą śledziło ją 57 tysięcy osób – więc wypada sprawdzić, jak sobie poradziła.
W chwili pisania tego tekstu w Norland bawi się 8351 graczy, natomiast rekord jednocześnie grających przypadł na sobotę 20 lipca, kiedy liczba ta wyniosła 11 479 osób (via SteamDB). Jest to całkiem niezły wynik, któremu co prawda daleko do chociażby takiego Manor Lords, ale z pewnością twórcom udało się wygenerować pewne zainteresowanie.

Pod kątem opinii gra również prezentuje się nie najgorzej – ma 70% pozytywnych recenzji, co kategoryzuje jej odbiór jeszcze jako „w większości pozytywny”, jednak jest on niebezpiecznie bliski granicy z „mieszanym”.
Trudno jednoznacznie powiedzieć, co jest powodem takiego stanu rzeczy. Wśród wad gracze wskazują różne elementy, takie jak limit 5 tytułów szlacheckich, zbyt wysoki poziom trudności, czy irracjonalne modyfikatory relacji i nastroju. Jednocześnie wiele osób te same rzeczy zalicza do pozytywów, więc wychodzi na to, że niektórzy po prostu spodziewali się po grze czegoś innego.
Warto też wspomnieć, że Norland od premiery otrzymało już cztery aktualizacje, które wyeliminowały wiele problemów. Poprawiona została m.in. stabilność gry (poprzez usunięcie niektórych krytycznych błędów), a także znacząco zmodyfikowano balans początkowych etapów, aby były nieco bardziej przyjazne dla nowych graczy. Komentarze pod listami zmian są pozytywne, więc można chyba założyć, że twórcy zmierzają w dobrym kierunku.
Jeśli jesteście zainteresowani Norland, to gra znajduje się obecnie na 20-procentowej promocji w serwisie Steam i do 1 sierpnia możecie ją nabyć za 79,99 zł. Produkcja oferuje polską lokalizację kinową.
Gracze
Steam
0

Autor: Marcin Bukowski
Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).