filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 18 lipca 2022, 14:10

autor: Kamil Kleszyk

Chris Pratt skomentował pogłoski na temat roli Indiany Jonesa

Chris Pratt to obecnie jedno z najgorętszych nazwisk w Hollywood, dlatego też często łączy się go z najgłośniejszymi tytułami wielkich wytwórni. Swego czasu plotkowano, jakoby gwiazda Strażników Galaktyki Marvela miała zastąpić Harrisona Forda w roli Indiany Jonesa.

Kadr z filmu: Siedmiu wspaniałych/ MGM.

Postać Indiany Jonesa trwale zapisała się w światowej kinematografii. Wykreowane przez George’a Lucasa przygody kultowego archeologa doczekały się kilku hollywoodzkich megaprodukcji z Harrisonem Fordem w tytułowej roli, oraz serialu wyświetlanego w latach 1992 – 1996 – tym razem z epizodycznym występem gwiazdora.

Być może nie skłamię, jeśli powiem, że postać legendarnego poszukiwacza skarbów stała się dla wielu ikoną na miarę Jamesa Bonda od Iana Fleminga. Jednak w przypadku Indy’ego mało kto sobie wyobraża, by inny aktor mógł przejąć pałeczkę (lub w tej sytuacji – bicz) po Harrisonie Fordzie.

Niestety, mimo że 80-letni gwiazdor wciąż prezentuje niesamowitą kondycję fizyczną, trafiają się ludzie, którzy twierdzą, że należy szukać nowego odtwórcy roli nieustraszonego archeologa.

Swego czasu Internet lotem błyskawicy obiegła informacja, że Disney poważnie przygląda się Chrisowi Prattowi w kategoriach potencjalnego „zamiennika” Forda. Jak wiadomo, angaż ostatecznie nie doszedł do skutku, zaś sam aktor konsekwentnie odmawiał komentarza w tej sprawie. Wyjątek zrobił dopiero w trakcie niedawnego podcastu Happy Sad Confused, Josha Horowitza.

Czy obecnie nie robią nowego Indiany Jonesa z Harrisonem Fordem? Kiedyś widziałem cytat Harrisona Forda, nawet nie wiem czy to jego słowa, ale naprawdę się nimi przeraziłem. Powiedział, że kiedy umrze, to Indiana Jones również umrze. Pomyślałem wtedy: czy jeśli wcielę się w Indianę Jonesa to duch Harrisona Forda będzie mnie nawiedzał? – odpowiedział artysta w żartobliwy sposób.

Pratt w swojej wypowiedzi odniósł się do wywiadu Harrisona Forda z 2019 roku, którego udzielił w programie Today. Odtwórca roli awanturniczego poszukiwacza skarbów ogłosił wówczas, że kiedy on odejdzie, to wraz z nim odejdzie również ta postać.

Przypomnijmy na koniec, iż aktualnie trwają prace nad piątym filmem kinowym o przygodach Indiany Jonesa. Fabuła trzymana jest w ścisłej tajemnicy, ale mówi się, że intryga może krążyć wokół wyścigu kosmicznego, a akcja ma rozgrywać się w latach 60.

Premierę zaś zaplanowano na 30 czerwca 2023 roku. W tytułową rolę ponownie wcieli się Harrison Ford (więcej przeczytacie na ten temat pod tym linkiem).

Czy według Was Chris Pratt byłby dobrym kandydatem do roli Indy’ego? A może macie jakieś swoje własne typy? Dajcie znać w komentarzach, co myślicie o ewentualnym restarcie serii z innym aktorem na pokładzie.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej