Chat w Nintendo Switch 2 może nagrywać rozmowy. Wszystko w imię bezpieczeństwa
Nintendo Switch 2 będzie wyposażone w funkcję GameChat pozwalającą prowadzić rozmowy ze znajomymi. Problemem jest jednak fakt, że japoński gigant może nagrywać nasze konwersacje.

GameChat to jedna z nowych funkcji, która będzie dostępna na Nintendo Switch 2. W założeniach ma to być narzędzie pozwalające na swobodną rozmowę ze znajomymi podczas rozgrywki na konsolce. Można więc powiedzieć, że jest to lokalny odpowiednik Discorda. Rozwiązanie to nie spotkało się z wyjątkowo optymistycznym przyjęciem i teraz pojawiły się doniesienia dodatkowo zniechęcające graczy. Japońska firma może bowiem nagrywać nasze konwersacje (via Notebook Check).
Z najnowszych doniesień wynika, że Nintendo ceni sobie bezpieczeństwo ponad prywatność swoich użytkowników. Gigant miał zmienić swoją politykę prywatności, by przystosować ją do nadchodzącej funkcji.
- W jego najnowszej wersji pojawił się dopisek, że Nintendo może nagrywać nasze sesje w GameChat. Dotyczy to zarówno dźwięku oraz obrazu.
- Taka decyzja ma zagwarantować „bezpieczne środowisko” dla graczy. Szczególnie chodzi tutaj o młodszych użytkowników.
- Ciężko jednak powiedzieć czy takie rozwiązanie jest odpowiednie. Nagrywanie pozwala bowiem Nintendo uzyskać dostęp do wrażliwych danych, które możemy nawet przypadkowo powiedzieć podczas sesji w GameChat.
Dlaczego funkcja nie spotkała się wcześniej z sympatią graczy? Funkcja ta ma być darmowa tylko przez niecały rok od premiery Switcha 2 – dokładnie do marca 2026 roku. Potem do korzystania z niej wymagane będzie opłacanie abonamentu Nintendo Switch Online. Informacje o potencjalnym nagrywaniu rozmów, mogą jedynie dodatkowo zniechęcić ludzi do korzystania z tej opcji. Dopiero po premierze konsoli dowiemy się tak naprawdę jak prezentuje się sytuacja i jak dużą popularnością będzie cieszył się GameChat.