Budzik od Nintendo okazał się dużo bardziej gamingowy niż się wydawało, na Alarmo udało się uruchomić Dooma
Entuzjaście udało się uruchomić Dooma na wydanym niedawno budziku od Nintendo, a zamontowane na nim przyciski umożliwiały przejście pierwszego poziomu.

Kilka dni temu informowaliśmy Was o wprowadzeniu na rynek nowego budzika od Nintendo o nazwie Alarmo. Dla fanów marki było to spore rozczarowanie, gdyż wszyscy obecnie czekają na zapowiedź następcy Nintendo Switcha. Nie oznacza to jednak, że Alarmo nie jest sprzętem dla graczy. Udowodnił to deweloper GaryOderNichts, który uruchomił na nim popularnego Dooma.
Zgodnie z udostępnionymi przez moddera informacjami, uzyskanie dostępu do urządzenia nie było zbyt trudne. Nintendo znane jest z wprowadzanie bardzo zaawansowanych zabezpieczeń oraz walki z twórcami emulatorów. Jednak zapewne japoński gigant nie przewidział, że ktoś będzie próbował uruchamiać gry na budziku. Do zainstalowania niestandardowego oprogramowania nie było nawet konieczne rozłożenie go.
Jak możemy zauważyć na powyższym nagraniu deweloper nie tylko uruchomił Dooma, ale również przeszedł pierwszy poziom. Dzięki zamontowanym na budziku przyciskom możliwe było otwieranie drzwi oraz strzelanie. Do poruszania się twórca wykorzystał panel dotykowy znajdujący się na samej górze budzika.
Jak można było się spodziewać projekt ma pewne ograniczenia. Obecnie twórca nie był w stanie uruchomić gry z muzyką. Jednak nie zamierza on poddawać się i planuje dalej pracować nad „hakowaniem” budzika. Według dewelopera już wkrótce, prawdopodobnie uda mu się uzyskać dostęp do zamontowanego oświetlenia LED. Później planuje sprawdzić czy budzik będzie obsługiwał łączność poprzez Wi-Fi.
To nie pierwszy raz, gdy Doom jest uruchamiany na nietypowym sprzęcie. Już wcześniej modderom udało się wyświetlić go na bakterii oraz telegazecie.
Więcej:„On p*****y”. Twórca Dead Space nie wierzy, że Elon Musk wyda w 2026 roku grę stworzoną przez AI
- Nintendo
- Doom (marka)
- gaming