Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 23 lutego 2024, 12:32

Boty w RuneScape to część gry? Twórcy tłumaczą niefortunną wypowiedź CVC

Studio Jagex odpowiedziało na komentarze zirytowanych fanów, którzy ostro zareagowali na wypowiedź nowego właściciela twórców RuneScape dotyczącą botów.

Źródło fot. Jagex.
i

Gracze klasycznego RuneScape’a nie mają lekko. Twórcy tej wiekowej produkcji zdają się zmieniać właścicieli jak rękawiczki, a ich decyzje co do rozwoju gry nie zawsze są zgodne z życzeniami fanów. Niestety najwyraźniej nie zmieni się to w 2024 roku, bo miłośników RuneScape mocno zirytował komentarz nowego właściciela studia Jagex w sprawie botów.

Bot opłacany to dobry bot

Wątek, który ma ponad 3 tysiące polubień (via Reddit), dotyczy artykułu gazety Financial Times na temat przejęcia dewelopera przez firmę CVC Capital Partner. Redakcja uwzględniła w nim komentarz osoby blisko powiązanej ze spółką, według której zespół Jagex dogląda, by botów nie było za dużo, ale docelowo w RuneScape ma panować swoista równowaga między nimi a graczami.

Głównym celem związanym z grą jest dołożenie starań, by nadmiar botów był kontrolowany i zarządzany. Zgłoszone konta są zarządzane poza grą, a zatem to, co pozostaje w Runescape, to swego rodzaju równowaga graczy i botów… Jeśli mam [trzy konta], istnieje duża szansa, że jedno z nich to ja, a dwa konta to boty… Jeśli gracz jest wystarczająco zaangażowany, aby opłacać trzy konta – własne i dwa boty – jako część swojego ekosystemu, to niech tak będzie. Ale zespół zarządzający studia Jagex dogląda, by boty nie stały się problematyczne w grze.

Takie stwierdzenie nie uradowało fanówi, którzy odczytali to oświadczenie jako kapitulację twórców i przyzwolenie na korzystanie ze zautomatyzowanych kont do farmienia, a tym samym zyskiwania ogromnej przewagi nad innymi graczami. Niektórzy użytkownicy Reddita zastanawiali się, jaki jest sens mozolnego rozwijania postaci, skoro inni „gracze” zatrudnią bota, by zrobił to za nich w nieporównywalnie krótszym czasie (czy wręcz od razu – w końcu właściciel bota nie musi kiwnąć palcem).

Twórcy uspokajają: nadal banują miliony botów

Nastroje stały się tak gorące, że moderatorzy podforum RuneScape musieli interweniować. Przedstawiciele studia zapewnili, że cytat przytoczony przez FT nie oddaje wiernie ich „strategii”, a w zeszłym roku Jagex zbanował prawie 7 milionów botów (wypada zauważyć, że wzmianka na ten temat pojawiła się już w artykule gazety, ale najwyraźniej umknęła większości użytkowników Reddita).

„Mod Ayiza” – główny menadżer ds. kontaktów ze społecznością – dodał, jakoby od początku 2024 roku studio blokowało średnio 67 tysięcy kont tygodniowo, a co tydzień z gry usuwane jest 900 miliardów sztuk złota w związku z banami dla botów (w nowym RuneScape kasowane jest 1,5 biliona złotych monet tygodniowo).

Dodatkowo na oficjalnym blogu studia Jagex pojawił się wpis odnoszący się do tych kontrowersji. W tymże deweloper mówi o nieustępliwości twórców botów (na miejsce usuniętych szybko pojawiają się kolejne) oraz oszustów (tak zorganizowanych, jak i działających na własną rękę).

Firma opracowuje „większe inicjatywy”, które mają pomóc w tej walce, ale też musi zachować ostrożność, bo nie wszyscy zgłaszani i „oczywiści” cziterzy faktycznie oszukują. W końcu nie brakuje osób zgłaszających uczciwych graczy z czystej złośliwości, tak więc każdy ban musi być podparty „danymi”, co jednak zajmuje nieco czasu. To samo dotyczy ulepszeń tablicy wyników, by m.in. nie uwzględniała zablokowanych kont.

Komunikat uspokoił wielu graczy, ale część fanów nie dowierza twórcom. Po części to efekt ich doświadczeń z „oczywistymi” botami, które umknęły uwadze dewelopera, lub niesłusznymi blokadami kont (według Jagex jak dotąd w 2024 roku dotyczyło to tylko 38 użytkowników). Niektórzy internauci zarzucają też, że wpis w zasadzie nie mówi nic nowego i to tylko najnowszy przykład tzw. „ograniczenia szkód” („damage control”) po kolejnej nietrafionej wypowiedzi twórców RuneScape.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej