Borderlands 4 z nową planetą, dyktatorem Timekeeperem i większym naciskiem na fabułę
Borderlands 4 zaoferuje wielowątkową historię i skupi się na wydarzeniach mających miejsce po finale trzeciej odsłony serii. Zanim jednak doczekamy się premiery, warto przybliżyć zarys fabuły oraz inne aspekty tej gry.

Borderlands 4 przeniesie nas na planetę Kairos, która wcześniej była ukryta przed resztą galaktyki. Owa odcięta planeta to dystopiczne państwo zarządzane przez brutalnego Timekeepera, który nie znosi sprzeciwu i podporządkował sobie wszystkich obywateli. Istnienie Kairos zostało ujawnione galaktyce po wydarzeniach z końca Borderlands 3 – akt poświęcenia Lilith sprawił, że księżyc Pandory, Elpis, teleportował się na orbitę Kairos i zniszczył otaczającą ją nieprzenikalną barierę.
Wspomniany Timekeeper to bezwzględny dyktator, władający mieszkańcami za pomocą cybernetycznych implantów nazywanych „boltami”. Dzięki nim kontroluje ich wzrok, monitoruje to, co robią, a nawet może ich w każdej chwili unicestwić. Walka o wolność okazuje się więc mocno nierówna i w to całe zamieszanie pakują się nasi vault hunterzy. Nowy antagonista to nie tylko kolejny złoczyńca do pokonania, lecz także nośnik idei – symbol represyjnej kontroli i opresji, który zmienia sposób, w jaki funkcjonuje cały świat gry.
W tej opowieści Gearbox uderza w poważniejsze i bardziej wyważone tony, nie rezygnując jednocześnie z humoru i chaosu charakterystycznych dla poprzednich części. Widać jednak mocniejszy nacisk na fabułę, która ma zapaść nam w pamięć. Gra podejmuje temat granic między anarchią a totalitaryzmem oraz stawia pytanie o naturę wolności jednostki wobec struktur władzy.
Kim zagramy w Borderlands 4?
W Borderlands 4 gracze będą wybierać spośród czterech zupełnie nowych vault hunterów – każdy z nich oferuje unikalny styl walki. Vex skupia się na kontroli pola bitwy i wsparciu, Rafa na mobilności i szybkich potyczkach, Harlowe na taktycznej dominacji obszaru, a Amon na brutalnej ofensywie i przetrwaniu. Szczegółowe, pogłębione opisy ich umiejętności i drzewek rozwoju będą dostępne w dedykowanym artykule.
Nowości względem poprzednich części
Borderlands 4 kroczy ścieżką rozwoju serii, nie stawiając na drastyczną przebudowę gameplayu, tylko raczej na odpowiednio dawkowaną ewolucję. Niemniej wśród nowości pojawią się rzeczy, o których warto wspomnieć, gdyż znacznie urozmaicą rozgrywkę podczas walk o Kairos.
Miliardy broni oraz system licencjonowanych części
Deweloperzy obiecują, że w grze znajdziemy miliardy wariantów broni o unikatowych właściwościach oraz specyfikacjach. Dodatkowo dojdą nowi producenci oręża o indywidualnych cechach, takich marek jak Order (broń ładująca celne serie strzałów), Ripper (broń oferująca pełny ogień automatyczny po krótkim nagrzaniu lufy) czy Daedalus (broń pozwalająca na dynamiczne przełączanie typów amunicji w locie).
Dzięki systemowi licencjonowanych części (Licensed Parts) każda broń może zawierać elementy od różnych producentów – za przykład niech posłuży karabin Vladof ze sprężynowym magazynkiem Torgue i przełącznikiem Maliwan, co przekłada się na błyskawiczny ogień i wybuchowe pociski w jednym. Im rzadsza broń, tym więcej może posiadać takich elementów, a legendarne modele mogą mieć nawet unikalne właściwości, niedostępne w przypadku innych egzemplarzy.
Nowy system legendarnych przedmiotów i zmiany w broni ciężkiej
Teraz legendarny przedmiot ma być prawdziwie... legendarny. Aby zdobyć ekwipunek ze złotą poświatą, przyjdzie się sporo natrudzić, a przedmioty te będą dostępne tylko po pokonaniu bossów. W zamian mają oferować potężne statystyki, by nagrodzić gracza za trud włożony w ich pozyskanie.
Z kolei nowy slot w ekwipunku o nazwie „ordnance” pozwoli na wykorzystywanie broni ciężkiej oraz granatów bez zużywania amunicji. Teraz ten typ oręża będzie miał czas odnowienia, więc nie trzeba będzie rezygnować z broni bocznej na rzecz wyrzutni rakiet oraz wydawać kredytów na ulepszanie pojemności przenoszonej amunicji.
Najbardziej unikatowy otwarty świat w serii
Kairos to największy i najbardziej spójny świat w historii serii. W Borderlands 3 podróż między planetami wymuszała ekrany ładowania, tutaj w zasadzie ich nie uświadczymy – będzie można wejść na różne góry, do budynków i dotrzeć do każdego miejsca, które rzuci się nam w oczy. W świecie gry znajdziemy o wiele więcej ciekawych terenów do odkrycia i zadań do wykonania.
Minimapa, znana z wcześniejszych części, została zastąpiona minimalistycznym kompasem ze wskaźnikami wysokości. Jest to efekt pracy nad nową konstrukcją świata – wertykalność i przestrzeń wymagają innego podejścia do orientacji w terenie. Dodatkowo pojawi się ECHO-4, czyli nowy robotyczny pomocnik, który ma wspierać eksplorację, wskazywać kierunek do celu czy umożliwić przyzwanie pojazdu w dowolnym miejscu na mapie.
Rozszerzony system poruszania się
System poruszania się vault hunterów w tej odsłonie serii to kolejna poważna zmiana. W końcu dostajemy podwójny skok, ślizg, zryw (dash), szybowanie (gliding) i wreszcie chwytak (grappling hook), który pozwala dynamicznie wspinać się po strukturach. Można będzie nawet pływać – tak, tak, woda przestała być zabójczym zagrożeniem i teraz będziemy się śmiało taplać w zbiornikach planety Kairos!
Dodatkowo protagoniści otrzymają możliwość samodzielnego leczenia się w trakcie starć za pośrednictwem nowego systemu apteczek, które da się aktywować nawet w trakcie najbardziej dynamicznej wymiany ognia.
Opis trybu wieloosobowego – zasady działania
Tryb wieloosobowy w Borderlands 4 stanowi serce rozgrywki. Gra została zaprojektowana od podstaw z myślą o kooperacji: umożliwia zabawę online maksymalnie czterem osobom na wszystkich platformach, z pełnym wsparciem opcji cross-play, jeśli gracze połączą swoje konta SHiFT. Użytkownicy mogą dołączać do gry i odłączać się w dowolnym momencie dzięki mechanizmowi drop-in/drop-out. System automatycznego skalowania poziomu trudności i łupów sprawi, że niezależnie od poziomu postaci każdy uczestnik będzie mógł skutecznie brać udział w starciach i realizować cele misji.
Dla graczy preferujących rozgrywkę lokalną dostępna będzie opcja podzielonego ekranu (split screen) dla dwóch osób na konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X/S – da się połączyć nawet dwie pary lokalnych graczy, tworząc czteroosobową ekipę. Niestety, wersja na Switcha 2 nie wspiera tego trybu, ale za to zaoferuje pełny cross-play z innymi platformami.
Data premiery oraz dostępne platformy i edycje, polskie ceny i lokalizacja
Premiera Borderlands 4 zaplanowana jest na 12 września 2025 roku na PC (Steam, Epic Games Store), PlayStation 5 oraz Xboxie Series X/S, zaś wersja na konsolkę Nintendo Switch 2 pojawi się 3 października 2025 roku. Gra zaoferuje pełne wsparcie interfejsu i napisów w języku polskim, co jest zupełną nowością w tej serii, która dotychczas była dostępna wyłącznie po angielsku.
W Polsce cena wydania standardowego wynosi około 339 zł na PS5. Edycja Deluxe dostępna jest w przedsprzedaży za około 429 zł, natomiast Super Deluxe Edition można znaleźć za około 529 zł. Oferta tych wersji obejmuje dodatkowe pakiety zawartości i elementów kosmetycznych – między innymi Bounty Pack Bundle, Ornate Order Pack i Vault Hunter Pack, co czyni wersję Super Deluxe najbardziej kompleksową opcją dla zapalonych fanów.
Materiał powstał we współpracy reklamowej z firmą 2K.