Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 14 sierpnia 2023, 13:17

„Blizzard złożył tę dwójkę w ofierze na naszych oczach" - katastrofalny pokaz Diablo 4 zdumiał graczy

Niedawny pokaz Diablo 4 przybrał niespodziewany obrót. Gracze nie zostawili suchej nitki na Blizzardzie, który do zaprezentowania nowych funkcji oddelegował deweloperów niespecjalnie wiedzących, jak to zrobić.

Źródło fot. Blizzard Entertainment
i

Blizzard co jakiś czas publikuje materiały pokazujące fanom Diablo IV od kulis. Ostatni pokaz w ramach serii Adventure with a Dev, gdzie deweloperzy opowiadają o swojej pracy grając, zebrał masę negatywnych komentarzy i podał w wątpliwość kierunek, w którym zmierza gra.

Blizzard pod ostrzałem

Ostatnie wideo przedstawia rozgrywkę z dungeonu Beflry Zakara. W roli przewodniczek występują dwie deweloperki – Dini McMurry oraz Josey Meyers, które są odpowiedzialne za design lochów właśnie.

Chociaż na pierwszy rzut oka nie wydaje się, by panie w swoim wideo mówiły coś kontrowersyjnego, to fani szybko zwrócili uwagę, że zarówno McMurry, jak i Meyers… nie potrafią grać w Diablo 4.

Komentujący szybko zwrócili uwagę na to, że nie korzystają efektywnie ze skilli swoich postaci:

Rozumiem, że nie każdy w zespole deweloperskim musi być ekspertem od gry, ale oczekiwałbym przynajmniej, że wszyscy z nich mają podstawową wiedzę, jak działa gra, aby właściwie wykonywać swoją pracę. Ten spam podstawowych ataków był tak bolesny do oglądania, że to tak, jakby ktoś próbował pokroić stek łyżką. Podstawowe umiejętności ładują zasoby, podstawowe umiejętności zadają obrażenia. Tego można się nauczyć po 15 minutach od rozpoczęcia gry. Obowiązkiem firmy jest przeszkolenie swoich pracowników, aby mieli podstawową wiedzę na temat produktu, z którym pracują, to po prostu zdrowy rozsądek.

– napisał użytkownik Raqdoll

Jakby tego było mało, fakt, że deweloperzy nie potrafią grać w swoją własną grę doprowadził graczy do nieciekawych wniosków:

Teraz wszystko ma sens. Projektanci nie mają pojęcia, jak grać we własną grę. Nie mogę się doczekać, kiedy wrócimy do zatrudniania prawdziwych graczy do tworzenia gier. Ten film w pojedynkę zabił całą pozostałą nadzieję, jaką miałem na przyszłe sezony. Straciliście [dop. red. – mój respekt], Blizzard, bo najwyraźniej zatraciliście siebie już dawno temu.

– napisał The Shizzo.

Film okazał się takim niewypałem, że niektórzy komentujący zaczęli współczuć deweloperkom, które musiały w nim wystąpić. Jeden z komentujących stwierdził, że Blizzard „złożył je w ofierze”, lub „wystawił je do odstrzału”.

Blizzard jeszcze nie ustosunkował się do tej wpadki wizerunkowej. Fakt faktem, że nie trzeba być ekspertem w danej grze, nawet uczestnicząc w procesie jej tworzenia, ale niesmak pozostaje, zwłaszcza biorąc pod uwagę wiele niezbyt udanych ruchów Blizzarda w Diablo 4 (choć trzeba przyznać, że firma próbuje ratować sytuację, zapowiadając i wypuszczając kolejne aktualizacje).

Michał Ciężadlik

Michał Ciężadlik

Do GRYOnline.pl dołączył w grudniu 2020 roku i od tamtej pory jest lojalny Newsroomowi, chociaż współpracował również z Friendly Fire, gdzie zajmował się TikTokiem. Półprofesjonalny muzyk, którego zainteresowanie rozpoczęło się już w dzieciństwie. Studiuje dziennikarstwo i swoje pierwsze kroki stawiał w radiu, lecz nie zagrzał tam długo miejsca. W grach obecnie preferuje multiplayer; w CS:GO spędził łącznie ponad 1100 godzin, w League of Legends prawdopodobnie drugie tyle, chociaż dobrą grą singlową również nie pogardzi.

więcej