Po sporej czystce w kadrach, Blizzard rozpoczął rekrutację na Community Managerów Hearthstone. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że pół roku temu, z powodów finansowych, wszystkich ich pozwalniał. Byli pracownicy nie są z tego faktu, delikatnie mówiąc, szczególnie zadowoleni. Część z nich nadal jest bezrobotna.

Na początku tego roku Blizzard zwolnił w ramach oszczędności 209 osób. Zredukowane zostały m.in. etaty Community Managerów zarządzających branżowymi mediami społecznościowymi. Teraz firma szuka nowej kadry, a wśród niej…. tak, Community Managerów. W ogłoszeniu na „pracownika podchodzącego do tego, co robi, z pasją” znajdziemy między innymi wymóg minimum 3-letniego doświadczenia na podobnym stanowisku.
Na reakcję byłych managerów nie trzeba było czekać. Jak donosi PCGamesN, uznali oni ogłoszenie za „haniebne”, bo odnoszące się do zwolnionych osób, z których część nadal nie znalazła nowego zatrudnienia. Inni zwracają uwagę, że że nie jest to pierwsze tego typu ogłoszenie, a setki zwolnionych w lutym pracowników nadal są bezrobotne.
Od czego się zaczęło? W lutym tego roku, ze względów finansowych, koncern Activision Blizzard przeprowadził restrukturyzację m.in. zwalniając 800 osób ze swoich jednostek. 209 z nich pracowało dla samego Blizzarda. Decyzja była o tyle zaskakująca, że firma zamknęła ostatni rok z rekordowymi przychodami. Później media donosiły o wewnętrznym raporcie Activision, w którym autorzy zaznaczyli, że zwolnienie 8% załogi niekoniecznie przyniesie oczekiwane zyski – na same odprawy Blizzard przeznaczył 150 milionów dolarów, a do tego, według prognoz, należy dodać nieocenione straty wynikające z obniżenia atmosfery i produktywności wśród pracowników oraz środki i czas przeznaczone na rekrutację nowych specjalistów. Pomysłodawcą cięć miał być dyrektor finansowy Activision Blizzard, Dennis Durkin, który niedługo potem doczekał się premii w wysokości 15 milionów dolarów – nie pomogło to w ociepleniu wizerunku firmy.
7

Autor: Julia Dragović
Studiowała filozofię i kierunki filologiczne. Pisanie trenowała, rzeźbiąc setki prac zaliczeniowych. Dziennikarka GRYOnline od 2019 roku. Zaczynała w newsroomie, pracowała w dziale publicystyki jako felietonistka i recenzentka, a wkrótce również jako etatowa redaktorka działu poradników i anglojęzycznego Gamepressure do roku 2023. Gra od kiedy pamięta, we wszystko oprócz strzelanek i RTS-ów. Kociara, simsiara, betoniara. Kiedy nie czyści map ze znajdziek i nie gra w symulatory wszystkiego, strategie ekonomiczne, RPG-i (papierowe też) oraz romantyczne indyki, lata z aparatem po polskich i zagranicznych miastach w poszukiwaniu brutalistycznej architektury i postkomunistycznych reliktów.