Black Friday w europejskim Amazonie upłynęło pod znakiem strajków pracowników
Black Friday upłynął pod znakiem protestów w europejskich oddziałach Amazona. Domagają się oni większych wypłat.

Black Friday wielu kojarzy się z zakupowym szaleństwem. Dla pracowników Amazona jest to jednak idealna okazja, by okazać swoje niezadowolenie. Dlatego też w wielu europejskich krajach odbyły się protesty (via Reuters).
Od dłuższego czasu pracownicy Amazona narzekają na swoje płace i bezskutecznie domagają się podwyżek. Dlatego też organizacja UNI Global Union postanowiła skoordynować strajki w dzień, w którym zamówień jest więcej niż zazwyczaj.
- Łącznie protesty odbyły się w ponad 30 krajach – w tym Niemczech i Wielkiej Brytanii. W pierwszym z wymienionych państw, w protestach wzięło udział około 2000 osób.
- We Francji natomiast owinięto folią skrytki, w których klienci Amazona mogą odbierać swoje paczki.
Co interesujące, pracownicy w Wielkiej Brytanii od przyszłego roku mają otrzymać podwyżkę minimalnej pensji. Tak przynajmniej twierdzi przedstawiciel firmy.
Dodatkowo do protestów nawołuje również hiszpański związek zawodowy CCOO. Chce on, aby w najbliższy poniedziałek, każda zmiana odbyła przynajmniej godzinny protest. Na ten dzień bowiem przypada święte zakupów internetowych – Cyber Monday.
Oczywiście Amazon zapowiedział, że protesty nie wpłyną na prędkość wysyłek towarów zamówionych w tym dniu.