ArmA III – start wersji beta oraz godzinny zapis rozgrywki
Studio Bohemia Interactive właśnie ogłosiło oficjalny start testów beta gry ArmA III. W sieci pojawił się też godzinny zapis rozgrywki, prezentujący część nowości, które zostaną udostępnione graczom w tej wersji tytułu.
Michał Kułakowski
Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami, czeskie studio deweloperskie Bohemia Interactive ogłosiło właśnie oficjalne rozpoczęcie testów beta gry ArmA III. W porównaniu z wersją alfa, która dostępna jest już od jakiegoś czasu, beta rozszerza rozgrywkę o nowe elementy oraz uzbrojenie, skupiając się między innymi na ciężkiej artylerii. W sumie zaoferuje ona graczom 20 rodzajów broni, 18 pojazdów, a także 8 misji, 4 wyzwania i 4 scenariusze multiplayer podczas których przemierzymy ponad 20 kilometrów kwadratowych greckiej wyspy Stratis. Nie zabraknie także edytora oraz wsparcia dla modów. W serwisie YouTube pojawił się również kolejny godzinny zapis rozgrywki z bety, w którym możemy zobaczyć całkowicie nową misję, a także wiele wprowadzanych przez twórców rozwiązań i opcji.
Wszystkie osoby, które do tej pory bawiły się z edycją alfa produkcji mogą ściągnąć betę korzystając z opcji automatycznego update'u na Steamie. Gracze dopiero rozpoczynający przygodę z dziełem Bohemia Interactive mogą je kupić za pośrednictwem serwisu dystrybucji cyfrowej firmy Valve albo na oficjalnej stronie producenta. Zakup ten odblokuje nam w dniu premiery dostęp do pełnej wersji tytułu. Zwykła edycja kosztuje 34,90 euro, edycja Deluxe wyceniona została na 44,99 euro, natomiast specjalna wersja Supporter Edition dostępna w sklepie dewelopera to koszt 69,99 euro. Warto przy tym zaznaczyć, że ceny te są promocyjne i wzrosną po debiucie gry.

GRYOnline
Gracze
Steam
- gameplaye
- beta-testy
- Bohemia Interactive Studio
- PC
Komentarze czytelników
Andrei Generał
Arma to miłość moja, bliska realizmu. Dlatego obcuje z Nią od 2001 roku :-* Beta na pokładzie.
taranssj4 Pretorianin

Gra fajna, ale żeby uzyskać płynność przy ładnej grafice trzeba mieć potwora nie komputer:) Na gameplayu już widać niezłe spadki framerate'u.
zanonimizowany489780 Generał
standby->
Przeczytaj sobie definicję realizmu (wierne, zgodne z obserwacją odtwarzanie rzeczywistości)
To nawet według Twojej definicji w grach nie ma realizmu, nawet w ARMIE;)
"jak na razie nie ma możliwości zrobić symulacji, zmęczenia, duszności, odrzutu broni" - chyba nigdy nie grałeś w grę o której mowa.
To że twoja postać na ekranie wolniej się porusza, czy że obraz na ekranie podskakuje gdy strzelasz nie znaczy że jet to odwzorowanie rzeczywistości - dla gracza siedzącego w kapciach w wygodnym fotelu, w klimatyzowanym pokoju;)
"Zobacz operatorzy/piloci MQ-9 Reaper"
A co to ma wspólnego z graniem w symulator żołnierza piechoty, symulatory obsługi różnych urządzeń to inna historia, i praktycznie można odwzorować realne warunki. Według mnie realizmem większym lub mniejszym mogą się odznaczać symulatory obsługi wszelkich urządzeń, ale jak na razie nie można tego powiedzieć o symulatorze człowieka - żołnierza piechoty.
Poza tym VBS1 i VBS2 (interaktywny, trójwymiarowy system treningowy) jest rzeczywistym elementem szkolenia żołnierzy m.in. US Army (i nie chodzi o kondycję fizyczną, ale o coś równie ważnego - mózg)
Tyle że to jest tylko jeden z elementów, bo poza taktyką reszty trzeba się nauczyć w warunkach rzeczywistych, i przy realnym wysiłku i z bronią w ręku a nie myszką i klawiaturą.
Czysty realizm to by był, jakbyś zamiast myszy miał broń, na nogach ciężkie buty, na plecach ze 20kg, hełm na głowie, a pot spływał Ci po plecach. Siedzenie z myszką przy biurku to zabawa w strzelanie a nie "czysty realizm".
Owszem ARMA daje inne wrażenia niż COD, ale to ciągle rozrywka niewiele mająca wspólnego z realnym polem walki. Zwróć uwagę na to że z realizmem nie wiele wspólnego sytuacja gdy żołnierz piechoty, wsiada do czołgu i go obsługuje, a za chwilę pilotuje helikopter.
Przyjmijmy na koniec że ARMA jest bardziej bliska realizmu niż CODy BFy, ale to nadal tylko gra i zabawa w strzelanie:)
piotreksik23 Konsul
hola hola Gastovski --->
To jak patrzenie na szklankę wypełnioną do połowy wodą. Ty możesz powiedzieć, że jest pusta do połowy, a ja że pełna.
Napisałem, czy tez przekazałem myśl, że na nowych super-ekstra konsolach nie będzie można w pełni doświadczać takich gier jak ARMA. Ty zidentyfikowałeś to jako jazda po konsoli. Ale może to nie jazda, a pochwała tytułu (nowe konsole są bajeranckie, ale ten tytuł będzie tak świetny, że nawet te super maszyny tego nie udźwigną [nie technicznie, a konstrukcyjnie])?
Nie odnoszę się do tego co napisałeś, gdyż uważam to niezgodne z tematem i za mylne. Co z tego, że można "przyjemnie" grać na padzie? Wiesz, możesz to sobie nawet wziąć sztoteczkę do zebów i zacząć szorować nimi Plac Konstytucji, po czym wstać i krzyknąć "o jak przyjemnie, lepiej niż traktorem ze szczotą!". Jeśli rozumiesz aluzje.
Czepiasz mnie słówek. Ok, użyłem takiego a nie innego stwierdzenia, idąc dosłownie po tym - przyznaje Ci rację. Ale wiadomo że moja myśl "czysty realizm" zawiera się w konwencji rynku gier itp. Tak jak "absolutnie". Miałem na mysli "absolutnie nie da się tego przenieść dobrze".
Moje tezy nie sa bzdurne. Realistycznych fpsów na konsolach prawie nie masz, tymczasem na PC cały czas one wychodzą. Druga cześć OF musiała iść na pewne ustępstwa i znaleźć kompromis pomiędzy realizmem i arcade, bo została wydana na konsole. Wszystko to wina kontrolera, to są fakty i to są poważne sprawy. Nie interesuje mnie rynek bez gier symulacyjnych, a popularność konsol i niedoskonałośc ich kontrolera traktuje jako zagrożenie (także pewne spłycanie rozgrywki jako skupianie się na pójście w siekanki). To nie jest trollerka, to jest poważne podejście konserwatywnego gracza.
standby Pretorianin
@Soplic miałem nie komentować, ale co tam:
"To nawet według Twojej definicji w grach nie ma realizmu, nawet w ARMIE;)"
To nie moja definicja tylko PWN i chyba jej nie rozumiesz skoro piszesz, że w grach nie ma realizmu.
"To że twoja postać na ekranie wolniej się porusza, czy że obraz na ekranie podskakuje gdy strzelasz nie znaczy że jet to odwzorowanie rzeczywistości " To tylko potwierdza, że nie grałeś w grę o której mowa. Przy strzelaniu obraz nie skacze, a biegać możesz do woli.
"A co to ma wspólnego z graniem w symulator żołnierza piechoty, symulatory obsługi różnych urządzeń to inna historia" To żaden symulator żołnierza piechoty. Symulator pola walki jeśli już. MQ-9 Reaper to nie "symulator urządzenia" tylko aparat bojowy sterowany zdalnie (łączność satelitarna). Obsługa może siedzieć przy komputerach w np. Las Vegas.
"nie można tego powiedzieć o symulatorze człowieka" symulator człowieka to masz w SIMSach. Trzeba w nim jeść, srać i spać ^^.
"Czysty realizm to by był, jakbyś zamiast myszy miał broń (...) a pot spływał Ci po plecach" Może na Kinect2 to się uda. Ale to byłby raczej mniej "czysty realizm". Poza tym nadal mylisz pojęcie rzeczywistości i realizmu.
" sytuacja gdy żołnierz piechoty, wsiada do czołgu i go obsługuje, a za chwilę pilotuje helikopter." kolejny dowód na to, że nie grałeś w grę o której mowa. W grze są misje z przypisanymi rolami. Tam pilot nie pajacuje z karabinem. A z tego co pamiętam to Arma w każdej misji/modzie wyświetla role (nawet w DayZ).
"ale to nadal tylko gra i zabawa w strzelanie" Akurat w ARMIE znakomitą większość czasu spędza się na myśleniu, nie na strzelaniu. Słowo zabawa pasuje - nawet bardzo dobra zabawa.