Mieszkanka stanu Kolorado ukryła AirTaga w przeprowadzkowej ciężarówce, aby wiedzieć, kiedy spodziewać się transportu. Dzięki lokalizatorowi przyłapała kierowcę na kłamstwie.
Dawid Wanat
Jeszcze niedawno Apple AirTag mógł kojarzyć się z zuchwałymi kradzieżami aut w Kanadzie. Tym razem dostaliśmy historię o innym wydźwięku, niepowiązaną z działalnością kryminalistów. Mieszkanka stanu Kolorado użyła lokalizatora, aby śledzić nieuczciwego kierowcę prowadzącego przeprowadzkową ciężarówkę. Dla przypomnienia – urządzenie, o którym mowa, to przenośny lokalizator, ułatwiającego odnajdywanie rzeczy codziennego użytku np. kluczy, portfela itp.
Według informacji rodzina kobiety zaplanowała przenosiny do innego stanu (w związku z oddelegowaniem męża do innej jednostki wojskowej). Wynajęta firma miała przetransportować dobytek do nowego domu w stanie Nowy Jork. Kobieta wykazała się przy tym nieprzeciętnym sprytem i ukryła lokalizator w jednym z pudeł, aby śledzić swoją własność i wiedzieć, kiedy może spodziewać się przyjazdu ciężarówki.
Kierowca podczas rozmowy telefonicznej z pracodawczynią poinformował ją, że znajduje się w Kolorado, tym samym sugerując, że transport potrwa jeszcze kilka dni. Jak można się domyślić, kobieta wykorzystała AirTaga, aby sprawdzić, gdzie faktycznie znajdują się jej osobiste rzeczy. Okazało się, że pracownik firmy przeprowadzkowej znajdował się wówczas w New Jersey, zaledwie kilka godzin od miejsca docelowego. Kobieta przedstawiła kierowcy dowód, a ten tłumaczył, że chciał spotkać się ze swoją dziewczyną.
Na szczęście wszystko potoczyło się dobrze, a rzeczy dotarły do właścicieli.
Więcej:App Store zarabia coraz mniej; postępujący trend rzuca cień na 2026 rok
9