W opisie aktualizacji gry Domina umieszczono kontrowersyjne treści antymaseczkowe. W rezultacie profil produkcji na Steamie zalały negatywne recenzje.
Domina, czyli strategia o zarządzaniu szkołą gladiatorów w czasach świetności Imperium Rzymskiego, otrzymała nową aktualizację. Wywołała ona wściekłość graczy na Steamie, ale nie z powodu zawartości łatki, ale z uwagi na treści zawarte w patch notes.
Po premierze patcha profil gry na Steamie został zalany negatywnymi ocenami. Powodem są treści zawarte w patch notes. W nich twórcy (a najpewniej jeden konkretny – Bignic, będący głównym projektantem i kompozytorem) nawołują graczy do ignorowania nakazu noszenia maseczek, twierdząc, że w ten sposób mogą wreszcie zdobyć dziewczynę:
ZDEJMIJCIE TE CHOLERNE MASKI! Następnym razem, gdy będziesz w sklepie spożywczym, spróbuj pokazać kobiecie swoją twarz. Bądź pewny siebie, nie bój się KŁAMSTW - może zdobędziesz dziewczynę. Kobiety lubią pewność siebie. Kobiety nie lubią kolesi, którzy ukrywają twarz ze strachu. Czego się boisz? Seksu? Dorośnij.
Te treści zawarto tylko w patch notes. Nie ma ich w samej grze, ale mimo to gracze na Steamie dali wyraz swojemu niezadowoleniu.
Sama aktualizacja wprowadza sporo poprawek błędów i ulepszenia grafiki. Dodaje również możliwość korzystania ze sługi w standardowym trybie rozgrywki, a nie tylko w endless. Jest to więc sympatyczna łatka, która gdyby nie kontrowersyjne patch notes, najpewniej spotkałaby się z ciepłym przyjęciem.
Warto dodać, że w przypadku Dominy review bombing był dosyć łatwy, gdyż gra była w kilku popularnych tanich paczkach. Wielu graczy ma ją więc w swoich bibliotekach Steam, nawet jeśli nigdy w nią nie grali. Dobrze oddają to liczby – tylko w ten weekend projekt otrzymał 621 negatywnych ocen, podczas gdy rekord aktywności w tych dniach wyniósł raptem 86 graczy bawiących się równocześnie.
Więcej:Po 5 latach Samsung żegna się ze swoim znaczącym smartfonem; to koniec pewnej ery
Gracze
Steam
50

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.