Andrzej Sapkowski krytycznie o graczach i twórcach gier z serii Wiedźmin
W dniach 18-22 sierpnia we Wrocławiu odbył się festiwal Polcon, na którym wystąpił Andrzej Sapkowski, znany przede wszystkim z napisania tzw. "sagi o wiedźminie". Podczas spotkania autorskiego pisarz negatywnie odniósł się do gier bazujących na jego książkach oraz samych graczy, sugerując, że nie są inteligentni.
Maciej Kowalczyk
Kilka dni temu w sieci pojawiła się relacja konferencji z festiwalu Polcon, na której przemawiał Andrzej Sapkowski i która nie odbiła się pozytywnym echem wśród społeczności graczy. Mimo że od czasu jej opublikowania minęło już trochę czasu, to postanowiliśmy o niej napisać, ponieważ niektóre fragmenty dość negatywnie odnoszą się zarówno do osób grających, jak i samych twórców gier z serii Wiedźmin.
Całą wypowiedź znajdziecie na powyższym, trwającym prawie 1,5 godziny materiale wideo. Sapkowski wspomina w niej chociażby o konflikcie dotyczącym anulowanej gry na podstawie Wiedźmina (42 minuta i 10 sekunda), tworzonej pod koniec lat 90. przez studio Metropolis, w którym pracował wtedy Adrian Chmielarz. Spór ten został opisany przez kolegów z serwisu Gameplay. Twórca wiedźmińskiej sagi odniósł się także do gier tworzonych przez studio CD Projekt RED (37 minuta i 53 sekunda). Przyznał on, że nie interesuje go co znajduje się w komputerowych produkcjach, oraz że nie współpracował przy tworzeniu ich fabuły, a jedynie pomagał przy skonsultowaniu mapy.

Pod koniec filmu Sapkowski wypowiedział się także na temat growych adaptacji (1 godzina, 4 minuta i 30 sekunda), które według niego nigdy nie będą na tym samym poziomie, co pozycje literackie. Nawiązując do produkcji CD Projekt RED autor powiedział:
„Sądzicie, że ja się będę przejmował tym, co jest w grze? A cóż mnie to może obchodzić. Szczególnie, że nie wiem co było w grze. Ale mogę kogoś zapytać – znam pare osób, które w te gry grało, ale niewiele. Obracam się raczej wśród ludzi inteligentnych.”
Andrzej Sapkowski jest znany z krytycznej postawy wobec wszelkich adaptacji jego pozycji literackich oraz często cynicznych i złośliwych opinii na ich temat. Należy więc patrzeć na tego typu komentarze z lekkim przymrużeniem oka. Mimo to Wiedźmin 3: Dziki Gon odniósł ogromny sukces na całym świecie, a o grze mówi się niemal w samych superlatywach, co z pewnością wyszło na dobre także samemu twórcy książek (o czym sam wspomina w swojej wypowiedzi). Nieco lekceważąca wypowiedź Sapkowskiego może urazić więc wiele osób, zwłaszcza tych, które postanowiły sięgnąć do literatury dopiero po zapoznaniu się z komputerową adaptacją. Szkoda, że autor tak zapędził się w krytykowaniu wiedźmińskich gier – i samego medium – że przy okazji obraził też samych ich odbiorców. A ilu z Was jednakowo ceni i książki i gry?
- Oficjalna strona internetowa CD Projekt RED
- Recenzja gry Wiedźmin 3: Dziki Gon na PC – Geralt rozwija skrzydła na pececie

Wiedźmin 3: Dziki Gon
The Witcher 3: Wild Hunt
Data wydania: 19 maja 2015
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
legolas93 Konsul

Panie Sapkowski, z graczami lepiej nie zadzierać, a szczególnie z tymi którzy są fanbojami polskich twórców. Oni nawet gówno ozłocą jeśli tylko jest polskie. Taki growy patriotyzm. Co do jakości gier... jako ogromny fan sagi brzydzę się twórczością CD Project Red. Te gry to ani dobre Wiedźminy, ani dobre erpegi. Jeśli ktoś stawia wyżej gry ponad książki to znaczy że o Wiedźminie nie ma zielonego pojęcia :) Z tego co widzę w komentarzach większość ludzi nie ma pojęcia. I jest to smutne.
The_Mick Legionista

Typowy Janusz, juz widze te memy o nim;D
Najlepiej wszystkich do jednej szuflady wrzucic. Kazdy ma swoje upodobania. Zamiast razem sie wspierać Peace bracia, to nie ta jeb^#$@ nienawisc polska .
Ps. Chetnie ksiazki bym przeczytal. Ale kiedy? Praca. Obowiazki, Sport, wysr@€ $!€ juz nie ma kiedy...
damianyk Generał
Ignorancja to najgorsza wada ludzi. Stawianie tego co JA robię wyżej niż tego co robią inni, no bo w końcu to robię JA więc jest lepsze. Smutne i rozczarowujące jest to, że tę wadę mają różni ludzie, bez względu na wykształcenie czy zajęcie. A nawet gorzej, im wyższe wykształcenie tym większa ignorancja i buta.
dotes Chorąży
jeśli chcecie zobaczyć i usłyszeć furiata, to niech ktoś kiedys na spotkaniu, jakimkolwiek spotkaniu autorskim, zapyta "miszcza" o Romana Zmorskiego. Tylko radze być poza zasięgiem strzału.
"Miszcz" stał sie "miszczem" dokonując chamskiego plagiatu w swoim pierwszym opowiadaniu, a jako, że mam numer Fantastyki, w którym zamieszczone sa oba opowiadania nikt mnie nie przekona, że było inaczej, nawet Ziemkiewicz, który publicznie bronił wtedy "Miszcza", czy "co powiem swoim córkom" Soulcatcher.
Za mniejsze podobieństwo megahitu "my sweet lord" Harrison zapłacił gigantyczna kasę.