AMD to król Linuxa; wyniki mówią jasno
AMD cieszy się rosnącym uznaniem wśród graczy Linuxa, z udziałem w rynku skaczącym do prawie 70% w ciągu ostatniego roku.

Zgodnie z najnowszymi danymi z serwisu Steam, firma AMD zyskuje coraz większe uznanie wśród graczy korzystających z systemu operacyjnego Linux. Natomiast na platformie Windows, dominująca pozycja należy do konkurencyjnej firmy, Intela.
Należy jednak przyjrzeć się dynamice tych zmian. W ciągu jednego roku, od czerwca 2022 do czerwca 2023, udział AMD w segmencie graczy korzystających z Linuksa wzrósł z 45% do prawie 70%. Wzrost ten jest tym bardziej imponujący, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że kiedy AMD wprowadzało swoją linię procesorów Ryzen w 2017 roku, jedynie 18% graczy na Linuksie korzystało z ich produktów.
Procesory AMD Ryzen kupisz tutaj
Warto również zwrócić uwagę na kilka czynników, które przyczyniły się do tego wzrostu. Przede wszystkim, AMD oferuje linię kart graficznych Radeon, które są popularne wśród graczy korzystających z Linuksa, szczególnie ze względu na dobrą integrację ze sterownikami open source. Ponadto, procesory Ryzen cieszą się dużym uznaniem wśród użytkowników Linuksa.
Sytuacja wygląda jednak inaczej wśród użytkowników Windows. W czerwcu 2023 roku, 68% graczy korzystało z procesorów firmy Intel, podczas gdy tylko 32% zdecydowało się na produkty AMD. Po raz kolejny najnowszy raport z platformy Steam przedstawił nam ciekawą zależność pomiędzy stosowanymi przez graczy podzespołami i systemami operacyjnymi.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Więcej:Microsoft znów musiał tłumaczyć się z Xboxów znikających ze sklepów
Komentarze czytelników
Mqaansla Generał

AMD byl krolem linuxa przez bardzo dlugi czas, ale podejrzewam ze na ten moment to wciaz bezwladnosc i predzej czy pozniej to co teraz odstawiaja odwroci tentencje (przynajmniej w kierunku intela).
Wysokie ceny to jedno, bezsensowne obcinanie funkcjonalnosci, obcinanie oferty sprzetu zeby wymusic u klientow przeskoczenie na wyzsza polke cenowa, problemy ze sprzetem (przegrzewanie sie - co zwlaszcza sprawia problemy na linuxie ze wzgledu na brak (poprawnej) obslugi niektorych funkcji sprzetu), problemy z oprogramowaniem (kodeki w sterowniku), do roku czekania (w przypadku kart 5000/6000) na wmiare funkcjonujace sterowniki pod linuxa bo olali producentow i ci dostali sprzet dopiero na premiere..
Natomiast co do samego artykulu, brak zadnych konkretnych informacji przy zaciemnianiu granic pomiedzy CPU z GPU oraz NVidia a Intelem mocno sugeruje manipulacyjna propagande...
Legion 13 Senator

Typowy Fortnajtowiec który myśli że gaming kończy się na tym podrzędnym tytule. PC ma większy udział w rynku niż jakakolwiek pojedyncza konsola.
Ktostam Chorąży

Vextha Chorąży
Co do "wersji Linuxa" - Arch i Ubuntu wiodą prym, Fedora tuż za nimi, ustandaryzowały się też pomiędzy nimi programy dzięki np. wspomnianemu Flatpakowi czy Appimage'om.
Co do gier - działa niemal wszystko. Od kiedy Proton (czyli warstwa pozwalająca na odpalanie gier z Windowsa) wstał z kolan odpala prawie każdą grę jaką w niego rzucisz - jedyne wyjątki to te, w którym jest typowo Windowsowy anti-cheat, jak CoD czy Valorant.
Steam Deck utarł scieżkę do grania na Linuxie, Valve w dalszym ciągu buduje zeń drogę, tylko żeby ktoś tą drogą jeszcze jeździł.