WoW potrzebuje diametralnej zmiany: „zresetujcie to jak FFXIV”, twierdzi popularny youtuber
World of Warcraft jest grą bogatą w zawartość; nie wszystkim podoba się jednak przepastność MMO Blizzarda. Popularny streamer Asmongold twierdzi, że grze przydałby się całkowity reset.

World of Warcraft potrzebuje gruntownej zmiany – tak przynajmniej twierdzi topowy streamer i youtuber Asmongold, znany z transmitowania MMORPG Blizzarda właśnie. Twórca niedawno stwierdził, że „jest zmęczony” obecnym kształtem gry i najlepiej by było, gdyby spotkał ją reset podobny do tego, który swego czasu przeprowadzono w Final Fantasy XIV Online.
WoW stał się „męczący”
Asmongold uważa, iż obecny kształt WoW-a jest zdecydowanie zbyt skomplikowany – przez mnogość mechanik oraz przedmiotów, które przez lata były ciągle dodawane do gry.
Zrobiłem sobie przerwę od WoW-a. I to nie jest tak, że go nienawidzę. Po prostu nie czułem powodu, by grać. Uważam, że produkcja potrzebuje resetu, jak Realm Reborn.
[…]
Usuńcie wszystkie mounty, pety, zabawki etc. Skasujcie wszystko! Pozbądźcie się gry, która ma za sobą 15 lat FOMO [ang. fear of missing out – strach przed nienadążaniem za nowinkami – dop. red.], przez co ludzie [nowi gracze – dop. red.] nie chcą w nią teraz grać [...].
[…]
Dla mnie ta gra stała się zbyt skomplikowana. Ruszasz do walki i przeciwnik ma na start przykładowo 20 „debuffów” lub „buffów”.
Jako przykład youtuber zaprezentował fragment starcia, w którym jeden z graczy miał na sobie dwanaście efektów:
Cóż, problem ewidentnie istnieje i z pewnością Asmongold ma sporo racji, zwłaszcza w aspekcie odrzucania nowych graczy przez nadmiar zawartości, w którą obrósł WoW przez blisko dwie dekady rozwoju. Oczywiście gracze mają alternatywę w postaci WoW Classic, które przywraca świat gry do stanu sprzed lat, ale to rozwiązanie nie jest tak radykalne, jak mogłoby się wydawać. Poza tym i tutaj nie wszystko jest idealne.
Więcej:To koniec pewnej ery w World of Warcraft. Blizzard usuwa addony, na których gracze polegali od lat

GRYOnline
Gracze
Komentarze czytelników
linhael_pl Chorąży
Akurat gościa nie bardzo lubię i niestety prezentuje sobą typowego nolife'a.
Natomiast ja uczucie zmęczenia WoWem mam już od dawna i jeszcze jakoś przymykałem oko ale pękłem w momencie rozpoczęcia end game'u zaraz po premierze Shadowlands. Ta gra niestety ma masę mechanik z azjatycki F2P gdzie jest tona grindu, masakryczna ilość daily quest'ow potrzebnych do chociażby możliwości pchnięcia fabuły dalej czy zdobycia choćby najdrobniejszego przedmiotu o 2 ilvl wyższego niż obecny. Fabularnie też już coraz więcej tutaj absurdów, bo przecież co dodatek nasze postacie coraz potężniejsze i muszą coraz potężniejszych przeciwników pokonywać. Lich King? Pff... solo w 15 sekund. Pradawni bogowie? Proszę Cie, większość też ginie od pstrykniecia palcem. Prastare istoty kontrolujące zaświaty wszystkich światów? No problem. Kierunek w jakim to poszło to niestety ciąg geometryczny będący już takim absurdem fabularnym, że tego już nie da się uratować inaczej jak "resetem" uniwersum na wzór Wrhammera (Fantasy umarł, pojawił się Age of Sigmar).
keeper_4chan Generał

Wszystko zależy w jaki target się celuje.
Kiedyś młodych jarały rozbudowane i trudne gry.
Obecnie to przerażają i odpychają.
Oczywiście mowa o ogóle.
majt5 Chorąży
Dobra rozumiem, że każda osoba jest inna i gra na swój sposób ale nie przesadzajcie..
Uwielbiam wowa ale nie da go się w tym momencie bronić..
-Fabuła od Battle for Azeroth leży, dopiero teraz to prostują.
-Dla nowego gracza który zaczyna grę od kolejnego patcha dostaje milion wykrzykników i jest zagubiony.
-Totalnie wypalił mnie system od patcha do patcha.. Gear przepada.
-Jak próbujesz sam cokolwiek robić z m+ / raid to możesz stracić przez debili 2 godziny i nawet klucza nie zrobisz.
-Rotacja niektórych klas jest masakryczna, więc nowi gracze to nie mają szans robić coś więcej niż LFR
-PVP, nie ma nawet sensu wypisywać co jest nie tak.
-Jakie wnioski ma wyciągnąć nowy gracz widząc na sobie 20 dot?
Obecnie wow jest dla osób które chcą sobie wejść porobić niszowy kontent dla zabicia czasu i dla świata. Ewentualnie jak masz gildie ziomków to porobić normale/hc.
Tylko płacić za grę miesięczny abonament aby sobie zrobić gówno kontent to jest dużo lepszych gier które można kupić za pieniądze przeznaczone na abonament.
To moje subiektywne zdanie, gram od wielu lat. Nie musicie teraz fanboje wyciągać mojej odpowiedzi i bronić tej gry. Nikt praktycznie z moich znajomych już w to nie gra i tutaj nie chodzi o to, że są starzy. Gra jest po prostu totalnie inna z dodatku na dodatek i odpływ graczy jest co raz większy. Tutaj muszą być gruntowne zmiany ale jak pisałem w poprzednim poście blizzard ich nie zrobi bo liczy się hajs. Teraz może wrzucają jakieś mikro patche ale wcześniej płaciłeś pół roku aby dostać jakich kontent to jest dla mnie nieporozumieniem.
Persecutor Legend

Problem wow-a to dodatkowatość, jak ja to nazywam. Blizzard robi nowy content do każdego dodatku, problem taki, że nie dodaje nowego contentu do gry jako całości. Większość nowego contentu jest grywalna tylko w tym dodatku, który go miał, później jest do śmieci wywalone :P Serio ostatnim razem, kiedy dodali coś nowego i wpłynęło to na całość to były m+ w Legionie. Gra jest tak skonstruowana, że praktycznie nie da się pograć sensownie wcześniejszego contentu, ba nie da się nawet mainstory konkretnego dodatku skończyć, wbijając postać od 0, bo w połowie mamy max lvl :P To, co zrobili z klasami to też mega kasztan, ma się parę skilli na krzyż i X odpałek, granie postacią polega na wjechaniu w dużą grupę mobów na odpałkach, a później czekamy na CD :P PvP to samo. Doskonale widać to, jak i popularność gry w wersji classic, sporej liczbie ludzi wow retail nie podchodzi, ja sam gram maks dwa miesiące po wyjściu major patcha, a później nudy.
Artur676 Generał
Nie grałem, szkoda mi życia na grindowniki z abonamentem do tego. Trochę grałem w Guild Wars 2 czy Black Desert, ale ten gatunek jest po prostu nie dla mnie.